W ich opinii prognoza dochodów w 2013 roku odznacza się zdecydowanym optymizmem. Projekt zakłada prawdziwe odrodzenie wpływów z podatków dochodowych i przewiduje w szczególności, że dochody podatkowe ogółem wzrosną aż o 5,1 proc. Sam podatek dochodowy od firm ma przynieść budżetowi aż o 3,0 mld zł (tj. 11,3 proc.) więcej niż przewidywane wykonanie 2012 roku, a od osób fizycznych o 2,5 mld zł (6,2 proc.) więcej. Całość strony dochodowej ma się powiększyć nominalnie tylko o całkiem realistyczne 2,4 proc., co związane jest z rozsądnym planowaniem przyszłorocznych dochodów niepodatkowych - w szczególności dywidend z firm państwowych oraz wypłaty z zysku NBP (której prawdopodobnie jednak w ogóle nie będzie, zważywszy kształtowanie się kursów PLN wobec USD i EUR w 2012 roku).
PKPP Lewiatan wyraża wątpliwość co do realności zaplanowanych w projekcie budżetu dochodów podatkowych, w szczególności CIT i PIT. Sytuacja na rynku pracy oraz dynamika gospodarcza nie upoważnia do planowania takich przyrostów. W pewnym stopniu to zastrzeżenie podnieść należy także wobec najważniejszej kategorii dochodów - podatku VAT. Wobec braku działań poszerzających bazę podatkową, przy danej dynamice PKB (2,2), danej dynamice spożycia prywatnego (2,2 proc.) oraz stóp inflacji, osiągnięcie przyrostu w wysokości 13 mld zł (ponad 4 proc.) również wydaje się nadmiernie optymistyczne.
Powyższe wątpliwości wzmocnione są analizą dotychczasowego wykonania budżetu po 7 miesiącach 2012 roku. Obserwujemy niewykonywanie planu dochodów podatkowych. W przypadku CIT nie można jeszcze być do końca pewnym skali podatkowych skutków zapaści kilku branż w obecnym roku - budownictwa, przemysłu meblowego, farmaceutycznego i samochodowego. Zmieniają się także zachowania konsumenckie - wzrost niepewności, trudności na rynku pracy, przekładają się na nieprzewidywalny spadek sprzedaży dóbr trwałego użytku, w tym mieszań i samochodów osobowych, z odpowiednimi skutkami dla dochodów z VAT.
źródło: www.pkpplewiatan.pl