W ubiegłorocznej edycji rankingu „Paying Taxes 2009. The global picture" zajmowaliśmy 125. miejsce.
Raport przedstawia wyniki przekrojowych badań na temat legislacji i praktyki podatkowej na całym świecie z punktu widzenia działalności gospodarczej. Ostatnia analiza obejmowała stan na 2007 r. i pierwszy kwartał 2008 r.
Spośród 181 państw, które objął ranking, Polska zajęła 141. miejsce. W Unii Europejskiej gorzej wypadła tylko Rumunia, która uplasowała się na 146. pozycji. Na pierwszym miejscu są Malediwy, potem Katar, Hongkong i Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Singapur i Irlandia. Ostatnie miejsce zajmuje Białoruś.
Caroline Otonglo z Banku Światowego tłumaczyła podczas prezentacji raportu, że przygotowując badanie brano pod uwagę całkowitą stawkę podatkową (czyli sumę wszystkim podatków i opłat w odniesieniu do zysku firmy), liczbę pojedynczych płatności podatkowych oraz czas poświęcony na wypełnienie formalności podatkowych.
Z raportu wynika, że w Polsce całkowita stawka podatku wynosi 40,2 proc., podczas gdy w Danii (13. pozycja) - 29,9 proc. a w Irlandii - 28,8 proc. Polska firma musi dokonać 40 płatności w ciągu roku, a na rozliczenia poświęca 418 godzin rocznie. Tymczasem w Danii i Irlandii przedsiębiorca uiszcza 9 płatności, poświęcając na to odpowiednio 135 i 76 godzin.
Zdaniem Otonglo, swoje systemy podatkowe najchętniej reformują kraje z Europy Środkowo-Wschodniej i Centralnej Azji. Najczęściej reforma polega na obniżeniu stawki podatku czy upraszczaniu systemu. Rzadziej dochodzi do likwidacji podatków i obniżania kosztów pracy. „Mottem tegorocznego raportu powinno być „kto nie idzie do przodu, ten się cofa" - powiedziała Katarzyna Czarnecka-Żochowska, partner w dziale doradztwa podatkowego w PricewaterhouseCoopers. Jej zdaniem, spadek Polski ze 125. miejsca nie ma wielkiego związku z rzeczywistymi zmianami w naszym systemie podatkowym. „Wnioski z raportu powtarzają się co roku i pokrywają się z tym, co podkreślają przedsiębiorcy" - mówiła Czarnecka-Żochowska. Chodzi o niezmieniającą się od lat liczbę przepisów i ich jakość oraz stan kompletnego chaosu w polskim systemie podatkowym. Jej zdaniem, w Polsce brakuje zaufania między podatnikami a administracją skarbową, co przekłada się na liczbę godzin potrzebnych do wypełnienia zobowiązań podatkowych. Czarnecka-Żochowska dodała, że Polska bardzo źle wypada w kwestiach e-administracji i e-podatków. Raport promuje kraje, które wprowadzają rozliczenia elektroniczne.
Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Paweł Wojciechowski powiedział podczas prezentacji raportu, że ważnym elementem przyciągania inwestycji są podatki. Zwrócił uwagę, że maleje atrakcyjność Polski dla inwestycji w zaawansowane technologie. W naszym kraju inwestycje w produkcję stanowią 80 proc., a w usługi 20 proc.; w Unii proporcje te wynoszą 40 do 60 proc. „Centra badawcze i outsourcingowe szukają miejsc najkorzystniejszych kosztowo, a nie związanych z rynkiem zbytu" - powiedział Wojciechowski.
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, profesor Marek Zubik zwrócił z kolei uwagę na jeden z największych „grzechów" polskiego systemu podatkowego. Posłowie - jak mówił - czują się legislatorami. Jego zdaniem, stanowienie prawa to nie to samo, co pisanie przepisów.
W ocenie posła Janusza Palikota (PO), przewodniczącego sejmowej komisji „Przyjazne Państwo", w przyszłych rankingach Polska powinna wypaść znacznie lepiej, z uwagi na przyjęte niedawno nowelizacje ustaw podatkowych.
Raport przedstawia wyniki przekrojowych badań na temat legislacji i praktyki podatkowej na całym świecie z punktu widzenia działalności gospodarczej. Ostatnia analiza obejmowała stan na 2007 r. i pierwszy kwartał 2008 r.
Spośród 181 państw, które objął ranking, Polska zajęła 141. miejsce. W Unii Europejskiej gorzej wypadła tylko Rumunia, która uplasowała się na 146. pozycji. Na pierwszym miejscu są Malediwy, potem Katar, Hongkong i Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Singapur i Irlandia. Ostatnie miejsce zajmuje Białoruś.
Caroline Otonglo z Banku Światowego tłumaczyła podczas prezentacji raportu, że przygotowując badanie brano pod uwagę całkowitą stawkę podatkową (czyli sumę wszystkim podatków i opłat w odniesieniu do zysku firmy), liczbę pojedynczych płatności podatkowych oraz czas poświęcony na wypełnienie formalności podatkowych.
Z raportu wynika, że w Polsce całkowita stawka podatku wynosi 40,2 proc., podczas gdy w Danii (13. pozycja) - 29,9 proc. a w Irlandii - 28,8 proc. Polska firma musi dokonać 40 płatności w ciągu roku, a na rozliczenia poświęca 418 godzin rocznie. Tymczasem w Danii i Irlandii przedsiębiorca uiszcza 9 płatności, poświęcając na to odpowiednio 135 i 76 godzin.
Zdaniem Otonglo, swoje systemy podatkowe najchętniej reformują kraje z Europy Środkowo-Wschodniej i Centralnej Azji. Najczęściej reforma polega na obniżeniu stawki podatku czy upraszczaniu systemu. Rzadziej dochodzi do likwidacji podatków i obniżania kosztów pracy. „Mottem tegorocznego raportu powinno być „kto nie idzie do przodu, ten się cofa" - powiedziała Katarzyna Czarnecka-Żochowska, partner w dziale doradztwa podatkowego w PricewaterhouseCoopers. Jej zdaniem, spadek Polski ze 125. miejsca nie ma wielkiego związku z rzeczywistymi zmianami w naszym systemie podatkowym. „Wnioski z raportu powtarzają się co roku i pokrywają się z tym, co podkreślają przedsiębiorcy" - mówiła Czarnecka-Żochowska. Chodzi o niezmieniającą się od lat liczbę przepisów i ich jakość oraz stan kompletnego chaosu w polskim systemie podatkowym. Jej zdaniem, w Polsce brakuje zaufania między podatnikami a administracją skarbową, co przekłada się na liczbę godzin potrzebnych do wypełnienia zobowiązań podatkowych. Czarnecka-Żochowska dodała, że Polska bardzo źle wypada w kwestiach e-administracji i e-podatków. Raport promuje kraje, które wprowadzają rozliczenia elektroniczne.
Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Paweł Wojciechowski powiedział podczas prezentacji raportu, że ważnym elementem przyciągania inwestycji są podatki. Zwrócił uwagę, że maleje atrakcyjność Polski dla inwestycji w zaawansowane technologie. W naszym kraju inwestycje w produkcję stanowią 80 proc., a w usługi 20 proc.; w Unii proporcje te wynoszą 40 do 60 proc. „Centra badawcze i outsourcingowe szukają miejsc najkorzystniejszych kosztowo, a nie związanych z rynkiem zbytu" - powiedział Wojciechowski.
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, profesor Marek Zubik zwrócił z kolei uwagę na jeden z największych „grzechów" polskiego systemu podatkowego. Posłowie - jak mówił - czują się legislatorami. Jego zdaniem, stanowienie prawa to nie to samo, co pisanie przepisów.
W ocenie posła Janusza Palikota (PO), przewodniczącego sejmowej komisji „Przyjazne Państwo", w przyszłych rankingach Polska powinna wypaść znacznie lepiej, z uwagi na przyjęte niedawno nowelizacje ustaw podatkowych.