- W pełni rozumiemy i akceptujemy wprowadzenie podatku jako takiego. Jest to bowiem danina występująca powszechnie - praktycznie we wszystkich krajach z rozwiniętym przemysłem wydobywczym. Uważamy jednak, że ustawodawca zapomniał o wprowadzeniu systemu zachęt dla nowych inwestycji takich jak np.: odroczenie w płatności podatku, wydłużony okres rozliczenia straty, przyspieszona amortyzacja, odliczenia nakładów kapitałowych - mówi profesor Stanisław Speczik, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Wydobywczego.
W obecnym stanie prawnym, w sytuacji gdy okres zwrotu z inwestycji wydobywczych wynosi 30 lat, nowi inwestorzy są skutecznie odstraszani, a ci już działający na polskim rynku rozważają sens swojej dalszej na nim obecności. Dlatego przedsiębiorcy z branży wydobywczej będą postulować wprowadzenie pod obrady parlamentu w ciągu najbliższego roku rozwiązań, które uczynią inwestowanie w polski sektor wydobycia miedzi i srebra ponownie opłacalnym.
Ministerstwo Finansów przygotowało dokument nt. wpływu podatku od wydobycia niektórych kopalin na sektor wydobywczy miedzi i srebra oraz na finanse publiczne. Został on przyjęty przez Komisję Finansów Publicznych. Zdaniem autorów tego dokumentu cel w postaci uzyskania przez państwo - właściciela złóż - renty surowcowej o odpowiedniej wysokości został zrealizowany, natomiast podmiot objęty podatkiem może osiągać godziwe zyski, nie redukując zatrudnienia. Ocena ta, zdaniem Konfederacji Lewiatan, nie obejmuje jednak wszystkich skutków jakie wywiera podatek od wydobycia niektórych kopalin.
Zobacz: MF przedstawił raport nt. skutków podatku od kopalin >>