Oferta dotacji nie powinna być radykalnie zastąpiona kredytem czy pożyczką.
Trzeba brać pod uwagę, że przedsiębiorcy są nieufni wobec instrumentów inżynierii finansowej , gdyż często nie potrafią z nich efektywnie korzystać. Dlatego już teraz rozpoczynamy dyskusję o instrumentach innych niż dotacje, bo takie będą realia nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020 – mówi Jacek Całus, prezes Związku Pracodawców Warszawy i Mazowsza, członka PKPP Lewiatan.
W połowie 2011 roku polski rząd rozpocznie negocjacje unijnego budżetu na lata 2014 – 2020. Trzeba zadbać, aby finansowanie zewnętrzne z udziałem środków unijnych stało się na nowo skutecznym motorem rozwoju polskich inwestycji i innowacji. Najwyższy czas dźwignąć polską gospodarkę z obszaru umiarkowanych innowatorów, gdzie utknęliśmy obok państw takich jak Węgry i Słowacja. Przedsiębiorcy z nadzieją czekają na nową perspektywę finansową, która da im fundusze nie tylko na pierwsze dwa – trzy lata, ale zapewni stały dostęp do kapitału. Obecny system przekazywania środków unijnych na projekty dla przedsiębiorców się nie sprawdził. Obowiązująca mapa drogowa pomocy regionalnej obligowała przedsiębiorców do wkładu własnego
od 40 do 50 proc., który powinni mieć poświadczony przynajmniej promesą bankową. Oczekiwanie na tą drugą część, czyli dofinansowanie z funduszy unijnych trwało nieraz miesiącami natomiast przedsiębiorca jeżeli potrzebuje wsparcia finansowego na wdrożenie swojego innowacyjnego projektu to potrzebuje go już teraz, dzisiaj a nie za kilka miesięcy czy też rok.
Zaistniałą sytuację wykorzystały niektóre banki wprowadzając swoje nowe produkty finansowane z Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) i Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego (EFI), które mogą być alternatywą i konkurencją dla oferowanych przez regionalne publiczne instytucje dofinansowywane z funduszy unijnych takie jak Fundusze Poręczeń Kredytowych czy Fundusze Pożyczkowe. W związku z tym należy szukać innych, korzystniejszych dla przedsiębiorców MŚP rozwiązań, być może poprzez przekierowanie środków pomocowych z mało efektywnych dotacji na bardziej skuteczne jak np. fundusze zalążkowe, fundusze VC a także niskooprocentowane kredyty
i łatwo dostępne pożyczki. Mogą to być też inne rozwiązania np. łączące dotacje i kredyty – tak jak kredyt technologiczny. ”Ważne jest aby została zachowana delikatna równowaga pomiędzy ofensywą instrumentów zwrotnych i dobrze znanymi dotacjami, które są łakomym kąskiem dla przedsiębiorców, ale też by były one faktycznie dostępne dla przedsiębiorcy już od etapu innowacyjnego pomysłu na biznes - uważa Wojciech Jabłoński, wiceprezes Związku Pracodawców Warszawy i Mazowsza, członka PKPP Lewiatan.
Trzeba brać pod uwagę, że przedsiębiorcy są nieufni wobec instrumentów inżynierii finansowej , gdyż często nie potrafią z nich efektywnie korzystać. Dlatego już teraz rozpoczynamy dyskusję o instrumentach innych niż dotacje, bo takie będą realia nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020 – mówi Jacek Całus, prezes Związku Pracodawców Warszawy i Mazowsza, członka PKPP Lewiatan.
W połowie 2011 roku polski rząd rozpocznie negocjacje unijnego budżetu na lata 2014 – 2020. Trzeba zadbać, aby finansowanie zewnętrzne z udziałem środków unijnych stało się na nowo skutecznym motorem rozwoju polskich inwestycji i innowacji. Najwyższy czas dźwignąć polską gospodarkę z obszaru umiarkowanych innowatorów, gdzie utknęliśmy obok państw takich jak Węgry i Słowacja. Przedsiębiorcy z nadzieją czekają na nową perspektywę finansową, która da im fundusze nie tylko na pierwsze dwa – trzy lata, ale zapewni stały dostęp do kapitału. Obecny system przekazywania środków unijnych na projekty dla przedsiębiorców się nie sprawdził. Obowiązująca mapa drogowa pomocy regionalnej obligowała przedsiębiorców do wkładu własnego
od 40 do 50 proc., który powinni mieć poświadczony przynajmniej promesą bankową. Oczekiwanie na tą drugą część, czyli dofinansowanie z funduszy unijnych trwało nieraz miesiącami natomiast przedsiębiorca jeżeli potrzebuje wsparcia finansowego na wdrożenie swojego innowacyjnego projektu to potrzebuje go już teraz, dzisiaj a nie za kilka miesięcy czy też rok.
Zaistniałą sytuację wykorzystały niektóre banki wprowadzając swoje nowe produkty finansowane z Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) i Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego (EFI), które mogą być alternatywą i konkurencją dla oferowanych przez regionalne publiczne instytucje dofinansowywane z funduszy unijnych takie jak Fundusze Poręczeń Kredytowych czy Fundusze Pożyczkowe. W związku z tym należy szukać innych, korzystniejszych dla przedsiębiorców MŚP rozwiązań, być może poprzez przekierowanie środków pomocowych z mało efektywnych dotacji na bardziej skuteczne jak np. fundusze zalążkowe, fundusze VC a także niskooprocentowane kredyty
i łatwo dostępne pożyczki. Mogą to być też inne rozwiązania np. łączące dotacje i kredyty – tak jak kredyt technologiczny. ”Ważne jest aby została zachowana delikatna równowaga pomiędzy ofensywą instrumentów zwrotnych i dobrze znanymi dotacjami, które są łakomym kąskiem dla przedsiębiorców, ale też by były one faktycznie dostępne dla przedsiębiorcy już od etapu innowacyjnego pomysłu na biznes - uważa Wojciech Jabłoński, wiceprezes Związku Pracodawców Warszawy i Mazowsza, członka PKPP Lewiatan.