Tak wynika z wyroku WSA w Gdańsku z 13 października 2015 r. W przedmiotowej sprawie do fiskusa zwróciła się spółka, w sprawie swoich obowiązków jako płatnika w związku z oddelegowaniem pracowników w zagraniczne podróże służbowe. Spółka wskazała, że pracownicy delegowani w podróż służbową poza granicami kraju ponoszą koszty dojazdów z i do dworca w miejscowości, w której korzystają z noclegu oraz koszty dojazdów środkami komunikacji miejscowej. Zdarza się, że spółka wskazuje za miejscowość rozpoczęcia i zakończenia podróży służbowej tą samą miejscowość, na terenie, której pracownik zamieszkuje i jednocześnie w tej samej miejscowości znajduje się siedziba spółki lub też jest ona miejscem stałej pracy pracownika. Pracownicy na dowód ponoszenia kosztów dojazdów przedstawiają dowody poniesienia wydatku, jak paragony, bilety, rachunki za taxi, bądź też składają oświadczenia o poniesieniu takich kosztów.
Pracownik dokonuje wówczas zapłaty za taksówkę z otrzymanej w tym celu zaliczki, bądź też z własnych środków, a następnie przedkłada rozliczenie z odbytej podróży, w tym rachunki za dojazdy taksówką. Dlatego np. koszty dojazdu do portu lotniczego z miejsca zamieszkania pracownika i koszty dojazdu z portu lotniczego do miejsca zamieszkania pracownika spółka rozlicza w ramach należności przysługujących pracownikowi w taki sposób, że zwraca mu w całości poniesiony wydatek lub rozlicza w ramach wypłaconej zaliczki.
Spółka zapytała fiskusa czy w opisanej sytuacji wypłacone pracownikowi należności z tytułu odbytej podróży służbowej w części dotyczącej wydatku za dojazd taksówką do dworca, portu lotniczego i z dworca, portu lotniczego korzystają ze zwolnienia na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 16 ustawy o PIT? Spółka uważa, że tak, bo skoro pracownik w wykonaniu polecenia służbowego skorzystał z dojazdu taksówką do i z wskazanego przez pracodawcę portu lotniczego, dworca autobusowego, kolejowego, to nie uzyskał świadczenia podlegającego opodatkowaniu PIT.
Fiskus się nie zgodził. Uznał, że skoro podróż rozpoczyna się od miejscowości, w której znajduje się siedziba spółki, stałe miejsce pracy pracownika lub/i miejsce stałego lub czasowego pobytu pracownika, to opłacenie tych wydatków przez pracodawcę lub ich zwrot pracownikowi stanowi przychód podlegający opodatkowaniu, do którego nie ma zastosowania zwolnienie wynikające z art. 21 ust. 1 pkt 16 ustawy o PIT.
Sprawa trafiła do WSA w Gdańsku. Zdaniem sądu pracownik powinien sam zapewnić sobie transport na lotnisko w celu wykonania podróży służbowej w ramach polecenia służbowego i to on zobowiązany jest do pokrycia wydatków z tym związanych, niezależnie od tego, czy dojechałby środkami komunikacji miejskiej, taksówką, czy własnym środkiem transportu, gdy port lotniczy (dworzec kolejowy czy autobusowy), miejsce wykonywania pracy i miejsce zamieszkania pracownika znajdują się w tej samej miejscowości (pracownik bowiem codziennie na swój koszt dojeżdża do pracy w tej samej miejscowości).
Zatem rację ma fiskus, że ponosząc ww. wydatek spółka zapewniła pracownikowi bezpieczny, szybki i bezproblemowy dojazd w celu odbycia podróży służbowej, a tym samym zaoszczędziła mu wydatku, który musiałby ponieść.
Zwrot pracownikom wydatków na dojazd pracownika na lotnisko (niezależnie od środka transportu) należy zatem traktować w sposób analogiczny, jak dojazdy pracownika do miejsca pracy, albowiem zarówno w trakcie podróży służbowej, jak i w miejscu pracy, pracownik zobowiązany jest do świadczenia pracy na rzecz pracodawcy, w tym do wykonywania jego poleceń, a zwłaszcza stawienia się do miejsca świadczenia pracy.
Dlatego sfinansowanie przez spółkę przejazdów pracowników taksówkami na lotnisko zamiast jak zwykle, do stałego miejsca świadczenia pracy, w sposób oczywisty stanowi pokrycie prywatnych wydatków pracowników poniesionych w ich interesie a nie pracodawcy.
Wyrok WSA w Gdańsku z 13 października 2015 r., sygn. akt I SA/Gd 949/15