Sprawa dotyczyła podatniczki, która wraz z mężem kupiła dom z działką. Na sfinansowanie zakupu małżonkowie wzięli kredyt hipoteczny. Przed upływem 5 lat od zakupu małżonkowie zdecydowali się sprzedać nieruchomość. W akcie notarialnym sprzedaży uzgodniono, iż część ceny sprzedaży zostanie przekazana przelewem na rachunek bankowy Banku, w którym podatniczka wraz z mężem zawarła umowę kredytu hipotecznego. Przewidziano również drugą formę zapłaty tej części ceny a mianowicie zwolnienie podatniczki i jej męża ze zobowiązania wobec banku z tytułu umowy kredytu hipotecznego, w postaci przejęcia na podstawie Kodeksu cywilnego długu przez nabywców. Rozwiązanie przyjęte przez podatnika jest nietypowe i praktyce orzeczniczej niespotykane. Pozostała część ceny sprzedaży została zapłacona przelewem na wskazany przez podatniczkę i jej męża rachunek bankowy.
Małżonkowie złożyli następnie w urzędzie skarbowym oświadczenie, iż uzyskane ze sprzedaży środki mają zamiar wykorzystać na cele mieszkaniowe (w tym m.in. na spłatę kredytu hipotecznego) oraz skorzystać ze zwolnienia z opodatkowania przewidzianego w ustawie. Ostatecznie zapłata przypadająca na spłatę kredytu hipotecznego miała formę odłączenia od praw i obowiązków wynikających z umowy kredytu hipotecznego podatniczki i jej męża, a dołączenia do umowy nabywców nieruchomości. W konsekwencji małżonkowie przestali być dłużnikiem Banku. Podatniczka uważała, że jest to równoznaczne ze spłaceniem kredytu przez nią i jej męża. Ww. forma wywiązania się z zobowiązań pozwoliła uniknąć konieczności zapłaty prowizji bankowej od wcześniejszej spłaty kredytu oraz prowizji od udzielania kolejnego, nowego kredytu w przypadku nabywców nieruchomości.
Zdaniem fiskusa jednak w żadnym razie za “spłatę kredytu" nie może uchodzić czynność prawna polegająca na zwolnieniu z długu w związku z jego przejęciem przez nabywców nieruchomości. Skutkiem tej czynności jest uwolnienie kredytobiorcy z obowiązku spłaty kredytu, który to obowiązek powstaje po stronie osoby przejmującej. Innymi słowy, zadłużenie kredytowe istnieje nadal, tylko zmieniła się osoba dłużnika. W sytuacji, w której przejmujący zadłużenie nie spłaca go, a zatem - niezależnie od podmiotu obowiązanego do spłaty kredytu - skutek ten (czyli splata kredytu) w ogóle nie wystąpi.
Sprawa ostatecznie trafiła do NSA. Zdaniem sądu nie można ograniczać się do ściśle językowej wykładni zwrotu normatywnego "na spłatę kredytu lub pożyczki". Według sądu w zwrocie tym mieści się również instytucja przejęcia długu. Pojęcia "spłaty kredytu" nie można bowiem odnieść do konkretnego sposobu zaspokojenia roszczeń wierzyciela, lecz ogólnie do ich zaspokojenia. W niniejszej sprawie przejęcie długu podatniczki, jaki posiadała wobec banku z tytułu kredytu hipotetycznego zaciągniętego na nabycie nieruchomości mieszkalnej, przez nabywcę tej nieruchomości, spowodowało uwolnienie jej od tego długu. Nastąpił więc skutek tożsamy ze spłatą kredytu bezpośrednio bankowi. NSA zauważył tu, że ustawodawca przedmiotowy zwrot odniósł do podatnika, jako dłużnika banku, a nie odwrotnie. Tym samym bez znaczenia pozostaje, czy osoba przejmująca dług, spłaci go bankowi czy też nastąpi przejęcie długu. Istotne jest, że bank na takie przejęcie długu wyraził zgodę.
Wyrok NSA z 28 kwietnia 2016 r., II FSK 996/14