"Do tego projektu budżetu, do drugiego czytania, złożymy kilka tysięcy poprawek, które uniemożliwią zakończenie tej sesji parlamentu w przyszłym tygodniu. Te poprawki będą dotyczyły wszystkich planowanych wydatków z budżetu państwa na rzecz Kościoła Katolickiego, czy różnych jego instytucji i przedsięwzięć" - zapowiedział w sobotę Janusz Palikot podczas konferencji prasowej w Bydgoszczy.
Maksymalne zmniejszenie, bądź likwidacja ma dotyczyć wszystkich wydatków z kasy państwa na rzecz przedsięwzięć w jakikolwiek sposób związanych z Kościołem, "od Funduszu Świadczeń Kościelnych po darowizny na rzecz Świątyni Opatrzności Bożej", co ma przynieść oszczędności rzędu 3 mld. zł. "Skoro nie możemy zlikwidować funduszu, ograniczmy jego finansowanie" - dodał Palikot.
Polityk przypomniał, że jego ugrupowanie zapowiedziało we wrześniu złożenie projektów jedenastu ustaw gospodarczych, których uchwalenie mogłoby przynieść - w jego opinii - prawie 50 mld zł oszczędności. Zaznaczył jednak, że zamiast dyskusji na temat sytuacji kraju spodziewa się, że w przyszłym tygodniu rząd zaproponuje podniesienie podatku VAT do 25 proc.
"A my powinniśmy pracować nad innymi sposobami zwiększenia przychodów do budżetu" - podkreślił Palikot. Szef RP potwierdził także w Bydgoszczy, że na poniedziałek jest umówiony na spotkanie z europosłem Markiem Siwcem, który w piątek wystąpił z SLD.
"Rozmawiałem z nim wczoraj, późnym wieczorem, to była krótka, dziesięciominutowa rozmowa i ustaliśmy, że spotkamy się w poniedziałek. (Marek Siwiec - PAP) uważa, że jego wyjście być może zainspiruje i innych ludzi w SLD i otoczeniu Kwaśniewskiego do stworzenia nowej formuły w ramach lub obok Ruchu Palikota, tak by poszerzyć tę formułę, by stała się taką alternatywą dla PO-PiS-u; skoro nie jest to możliwe w SLD, to może się uda przez takie wyjścia" - zaznaczył Palikot.
olz/ zab/