Minęły już czasu, kiedy mała częstotliwość wizyt klienta w kancelarii podatkowej wynikała z barier tworzonych przez samego doradcę, który przyjmował interesantów tylko w określonych terminach, po uprzednim umówieniu się na spotkanie. Większość kontaktów na linii klient – kancelaria przebiega łoza pośrednictwem pracowników biura, a konsultacje z doradcą podatkowym były sporadyczne i wynikały ze szczególnej potrzeby lub gdy wystąpił jakiś poważny problem. Dzisiaj sytuacja zmieniła się, ale efekt jest podobny – osobisty kontakt z doradcą jest coraz bardziej ograniczony.
Tymczasem wielu klientów narzeka na taki stan rzeczy zwracając uwagę, że poczucie bezpieczeństwa i zaufanie w zakresie spraw objętych współpracą z kancelarią zapewniłyby – choćby nieliczne, ale jednak regularne i osobiste spotkania z doradcą.
Taka sytuacja ma miejsce w innych sferach gospodarki – do łask wracają małe sklepiki i bazary, gdzie można liczyć na osobisty kontakt ze sprzedawcą, w przeciwieństwie do zakupów w hipermarketach. Stąd wielu klientów decyduje się na korzystanie z usług małej kancelarii podatkowej, licząc na indywidualne podejście i możliwość bieżącego omawiania swoich spraw z doradcą twarzą w twarz – a nie za pomocą różnego rodzaju instrumentów elektronicznych.
Wydaje się jednak, że obecnie rynek zaspokaja potrzeby zarówno tych, którzy oczekują szybkiej i sprawnej obsługi opartej na kontakcie pośrednim, jak tych, którym zależy na kontakcie osobistym.