Równoważenie wpływów i wydatków systemu emerytalnego powinno być realizowane poprzez dokończenie reformy emerytalnej i likwidację przywilejów emerytalnych rolników, górników, pracowników służb mundurowych oraz podniesienie wieku emerytalnego kobiet, a nie poprzez skierowania do ZUS części pieniędzy obecnie przekazywanych do OFE.
Zmiana zasad gromadzenia oszczędności na emeryturę podważy zaufanie do systemu emerytalnego wskazując, że politycy mogą zmieniać te zasady dla realizacji krótkoterminowych celów politycznych. Obniżenie zaufania skutkować będzie zwiększeniem skłonności do unikania płacenia składek.
Zmniejszenie części składki przekazywanej do OFE z 37% do 15% oznacza, że zmniejsza się część składki podlegającej dziedziczeniu przez osobą pracującą. Obecnie dziedziczonych jest 37% składki. Po zmianach podlegałoby 15%, bo reszta składki - przekazywanej do ZUS - nie podlega dziedziczeniu.
Tak znaczące zmniejszenie części składki przekazywanej do OFE oznacza w praktyce likwidację kapitałowego filara systemu emerytalnego i to w sytuacji, kiedy ponieśliśmy znaczne koszty jego wdrożenia, a nie zdążyliśmy skorzystać z jego zalet. Po zmniejszeniu składki część kapitałowa emerytury będzie znikoma, a koszty funkcjonowania filara kapitałowego nie zmniejszą się proporcjonalnie do zmniejszenia składki. Część kosztów ma charakter stały.
Realizacja propozycji Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wyhamowałaby rozwój polskiego rynku kapitałowego. Gwałtowne ograniczenie podaży długoterminowego kapitału zagrozi powodzeniu programu prywatyzacji, zmniejszy dopływ kapitału do polskich firm, ograniczy możliwości rozwoju i modernizacji polskiej gospodarki. Zamiast zmieniać zasady systemu emerytalnego rząd powinien zainicjować na forum Unii Europejskiej dyskusję na temat metod liczenia wielkości długu publicznego. Obecny sposób prezentacji długu ‘krzywdzi” państwa, które tak jak Polska wprowadziły powszechne emerytury kapitałowe i „przeniosły” część ukrytych długookresowych zobowiązań publicznych do kategorii wykazywanej w statystykach. Pogarsza to ich wskaźnik długu publicznego do PKB, stanowiący jedno z kryteriów Maastricht warunkujących przystąpienie do strefy Euro.
Propozycją nieodpowiedzialną i szkodliwą społecznie jest również umożliwienie jednorazowej wypłaty środków zgromadzonych w OFE pod warunkiem, że ubezpieczony zgromadzi w ZUS określony kapitał. Kontrowersyjna jest także propozycja przenoszenia środków z OFE do ZUS na 5 lat przed emeryturą.
Istnieje poważne ryzyko, iż wprowadzenie w życie w/w zmiany spowoduje wypłatę środków z II filara przez wielu ubezpieczonych, przede wszystkim mężczyzn. Grozi to w dalszym okresie zwiększeniem wydatków z budżetu państwa z dwóch powodów:
Według PKPP Lewiatan część osób, które zdecydowały się dokonać jednorazowej wypłaty pod koniec życia będzie wymagała stałej, kosztownej opieki pielęgnacyjnej, a emerytura w wysokości dwukrotnej najniższej emerytury może tych kosztów nie pokryć. - Wycofanie z OFE części oszczędności zgromadzonych przede wszystkim przez mężczyzn, przy przyjęciu uśrednionych tablic dalszego oczekiwanego trwania życia, wpłynie na obniżenie emerytur kobiet. Mężczyźni żyją kilka lat krócej od kobiet, a jednocześnie dłużej pracują i więcej zarabiają, co w efekcie daje im większy kapitał emerytalny. Wycofując część swoich oszczędności zmniejszą tym samym kwotę oszczędności do podziału. Obligatoryjność systemu emerytalnego ma więc kluczowe znaczenie dla zapewnienia odpowiedniej wysokości emerytury w dłuższej perspektywie.
Lewiatan apeluje aby nie wprowadzać rozwiązań, które przekreślą sukces jednej z najbardziej udanych reform okresu transformacji gospodarczej. Uważamy, że w debacie na temat zmian systemu emerytalnego kluczowe znaczenie ma znalezienie rozwiązań poprawiających efektywność tego systemu, zwiększających jego bezpieczeństwo oraz maksymalizujących zyski przyszłych emerytów. Powinniśmy więc rozmawiać o rozwiązaniach, które poprawią sytuację oraz rzeczywiste perspektywy przyszłych emerytów, i które dadzą kolejny pozytywny impuls dla rozwoju polskiej gospodarki.
Zmiana zasad gromadzenia oszczędności na emeryturę podważy zaufanie do systemu emerytalnego wskazując, że politycy mogą zmieniać te zasady dla realizacji krótkoterminowych celów politycznych. Obniżenie zaufania skutkować będzie zwiększeniem skłonności do unikania płacenia składek.
Zmniejszenie części składki przekazywanej do OFE z 37% do 15% oznacza, że zmniejsza się część składki podlegającej dziedziczeniu przez osobą pracującą. Obecnie dziedziczonych jest 37% składki. Po zmianach podlegałoby 15%, bo reszta składki - przekazywanej do ZUS - nie podlega dziedziczeniu.
Tak znaczące zmniejszenie części składki przekazywanej do OFE oznacza w praktyce likwidację kapitałowego filara systemu emerytalnego i to w sytuacji, kiedy ponieśliśmy znaczne koszty jego wdrożenia, a nie zdążyliśmy skorzystać z jego zalet. Po zmniejszeniu składki część kapitałowa emerytury będzie znikoma, a koszty funkcjonowania filara kapitałowego nie zmniejszą się proporcjonalnie do zmniejszenia składki. Część kosztów ma charakter stały.
Realizacja propozycji Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wyhamowałaby rozwój polskiego rynku kapitałowego. Gwałtowne ograniczenie podaży długoterminowego kapitału zagrozi powodzeniu programu prywatyzacji, zmniejszy dopływ kapitału do polskich firm, ograniczy możliwości rozwoju i modernizacji polskiej gospodarki. Zamiast zmieniać zasady systemu emerytalnego rząd powinien zainicjować na forum Unii Europejskiej dyskusję na temat metod liczenia wielkości długu publicznego. Obecny sposób prezentacji długu ‘krzywdzi” państwa, które tak jak Polska wprowadziły powszechne emerytury kapitałowe i „przeniosły” część ukrytych długookresowych zobowiązań publicznych do kategorii wykazywanej w statystykach. Pogarsza to ich wskaźnik długu publicznego do PKB, stanowiący jedno z kryteriów Maastricht warunkujących przystąpienie do strefy Euro.
Propozycją nieodpowiedzialną i szkodliwą społecznie jest również umożliwienie jednorazowej wypłaty środków zgromadzonych w OFE pod warunkiem, że ubezpieczony zgromadzi w ZUS określony kapitał. Kontrowersyjna jest także propozycja przenoszenia środków z OFE do ZUS na 5 lat przed emeryturą.
Istnieje poważne ryzyko, iż wprowadzenie w życie w/w zmiany spowoduje wypłatę środków z II filara przez wielu ubezpieczonych, przede wszystkim mężczyzn. Grozi to w dalszym okresie zwiększeniem wydatków z budżetu państwa z dwóch powodów:
Według PKPP Lewiatan część osób, które zdecydowały się dokonać jednorazowej wypłaty pod koniec życia będzie wymagała stałej, kosztownej opieki pielęgnacyjnej, a emerytura w wysokości dwukrotnej najniższej emerytury może tych kosztów nie pokryć. - Wycofanie z OFE części oszczędności zgromadzonych przede wszystkim przez mężczyzn, przy przyjęciu uśrednionych tablic dalszego oczekiwanego trwania życia, wpłynie na obniżenie emerytur kobiet. Mężczyźni żyją kilka lat krócej od kobiet, a jednocześnie dłużej pracują i więcej zarabiają, co w efekcie daje im większy kapitał emerytalny. Wycofując część swoich oszczędności zmniejszą tym samym kwotę oszczędności do podziału. Obligatoryjność systemu emerytalnego ma więc kluczowe znaczenie dla zapewnienia odpowiedniej wysokości emerytury w dłuższej perspektywie.
Lewiatan apeluje aby nie wprowadzać rozwiązań, które przekreślą sukces jednej z najbardziej udanych reform okresu transformacji gospodarczej. Uważamy, że w debacie na temat zmian systemu emerytalnego kluczowe znaczenie ma znalezienie rozwiązań poprawiających efektywność tego systemu, zwiększających jego bezpieczeństwo oraz maksymalizujących zyski przyszłych emerytów. Powinniśmy więc rozmawiać o rozwiązaniach, które poprawią sytuację oraz rzeczywiste perspektywy przyszłych emerytów, i które dadzą kolejny pozytywny impuls dla rozwoju polskiej gospodarki.