Jedną w najważniejszych wydaje się zasada, zgodnie z którą, co nie jest prawem zabronione, będzie dozwolone, oraz reguła domniemania uczciwości przedsiębiorcy i rozstrzygania wątpliwości faktycznych na jego korzyść.
Konstytucja biznesu zakłada również wprowadzenie ulgi na start. Ma ona polegać na zwolnieniu początkującego przedsiębiorcy z obowiązku płacenia składek na ubezpieczenia społeczne przez pierwsze pół roku prowadzenia działalności gospodarczej. Ponadto zniknąć ma również obowiązek posługiwania się w kontaktach z urzędami numerem REGON. W większości przypadków dla identyfikacji wystarczającym będzie NIP.
Izabela Rutkowska, doradca podatkowy, prowadząca własną kancelarię prawną, na uchwalone zmiany patrzy pozytywnie. Zaznacza jednak, że z pełną oceną trzeba poczekać do czasu, gdy nowe przepisy zaczną być stosowane. Przypomina, że z praktycznym stosowaniem chociażby zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatników z ordynacji podatkowej jest wiele problemów. Eksperta docenia jednak udogodnienie w postaci zwolnienia z obowiązku płacenia składek w pierwszym etapie prowadzenia firmy.
Ekspertka dostrzega jednak problem w nierejestrowej działalności. Podkreśla, że instytucja ta może być wykorzystywana do aktywności w szarej strefie. Zwraca uwagę, że nie trzeba będzie rejestrować firmy, jeśli miesięczne przychody będą niższe niż 1050 zł (połowa najniższego wynagrodzenia). Problemem może być jednak udowodnienie wysokości przychodu.
Konstytucja biznesu podpisana
Prezydent Andrzej Duda podpisał w piątek pakiet ustaw tzw. Konstytucję biznesu. Podpisane przepisy wprowadzają m.in. nową instytucję działalności nierejestrowej. Będzie to działalność wykonywana przez osobę fizyczną, której przychód z tego tytułu nie przekroczy w żadnym miesiącu połowy kwoty minimalnego wynagrodzenia, i która w okresie ostatnich 60 miesięcy nie wykonywała działalności gospodarczej.