Czy powinno się traktować jako podmioty powiązane dwie spółki, w których: w spółce X prezesem i członkiem zarządu jest osoba, która posiada powiązania o charakterze rodzinnym (teść) z osobą (zięć), która w spółce Y jest właścicielem 30% udziałów? Czy w takiej sytuacji spółki X i Y należy traktować jako spółki powiązane i sporządzić dokumentację?


Jeśli zięć (będący 30% wspólnikiem) w spółce Y nie wykonuje w niej żadnych czynności nadzorczych, ani kontrolnych, jak również nie bierze udziału w zarządzaniu spółką Y, to wówczas spółka X oraz spółka Y nie są podmiotami powiązanymi.


Pomiędzy teściem a zięciem zachodzą powiązania o charakterze rodzinnym. Zgodnie bowiem z przepisem art. 11 ust. 6 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2000 r. Nr 54, poz. 654 z późn. zm.) - dalej u.p.d.o.p., przez pojęcie powiązań rodzinnych - na potrzeby przepisów o podmiotach powiązanych - rozumie się małżeństwo oraz pokrewieństwo lub powinowactwo do drugiego stopnia. Teść i zięć to powinowaci pierwszego stopnia. W związku z tym pomiędzy nimi występują powiązania rodzinne w rozumieniu przepisów o podmiotach powiązanych.

Powiązania rodzinne - aby można było uznać podmioty za powiązane - muszą występować pomiędzy osobami fizycznymi pełniącymi określone funkcje, bądź mające określony status w tych podmiotach. Z przepisu art. 11 ust. 5 u.p.d.o.p. wynika bowiem, że podmioty są powiązane, jeśli powiązania o charakterze rodzinnym lub wynikające ze stosunku pracy albo powiązania majątkowe występują pomiędzy podmiotami krajowymi lub osobami pełniącymi w tych podmiotach funkcje zarządzające lub kontrolne albo nadzorcze oraz jeżeli którakolwiek osoba łączy funkcje zarządzające lub kontrolne albo nadzorcze w tych podmiotach.

Teść pełni w spółce X funkcje zarządzające. Jest bowiem prezesem zarządu spółki X.
Zięć jest znaczącym udziałowcem w spółce Y. Ma bowiem 30% udziałów. Fakt posiadania udziału kapitałowego (przekraczającego 5%) nie ma w tym przypadku - sam z siebie - znaczenia. Przepis art. 11 ust. 5 u.p.d.o.p. nie wskazuje bowiem na powiązania rodzinne między osobą zarządzającą jedną spółką a osobą mającą udział kapitałowy w drugiej spółce. Z kolei z przepisu art. 11 ust. 4 u.p.d.o.p. - który wskazuje na powiązania kapitałowe - nie wynika, aby okoliczności wzmiankowane w pytaniu skutkowały przyjęciem istnienia powiązań pomiędzy podmiotami.

Należy tutaj natomiast zwrócić uwagę na brzmienie art. 212 § 1 in principio ustawy z dnia 15 września 2000 r. - Kodeks spółek handlowych (Dz. U. Nr 94, poz. 1037 z późn. zm.). Powołany przepis - odnoszący się do nadzoru nad spółką z o.o. - stanowi, że prawo kontroli służy każdemu wspólnikowi spółki z o.o.. Fakt ten nie oznacza wszakże sam przez się, że wspólnik wykonuje funkcje kontrolne (nadzorcze) w spółce. Wykonywanie tych funkcji jest okolicznością faktyczną, którą należałoby stwierdzić; nie powstaje ono przez sam fakt bycia wspólnikiem spółki.

W związku z powyższym należy stwierdzić co następuje:
Jeśli zięć (będący 30% wspólnikiem) w spółce Y nie wykonuje w niej żadnych czynności nadzorczych, ani kontrolnych, jak również nie bierze udziału w zarządzaniu spółką Y, to wówczas spółka X oraz spółka Y nie są podmiotami powiązanymi;
jeśli zięć (będący 30% wspólnikiem) w spółce Y wykonuje w tej spółce czynności nadzorcze, bądź kontrolne, albo bierze udział w zarządzaniu spółką Y, to wówczas spółka X oraz spółka Y są podmiotami powiązanymi ze wszystkimi wynikającymi stąd konsekwencjami (możliwość oszacowania dochodów w przypadku stwierdzenia ich przerzucania, konieczność prowadzenia szczególnej dokumentacji podatkowej, w razie gdy obroty między spółkami przekroczą określony poziom).