Ustawa o podatku od towarów i usług reguluje terminy, w jakich powinien być dokonywany zwrot podatku VAT, o który wnioskuje podatnik. Zazwyczaj jest to 60 dni od złożenia rozliczenia przez podatnika w formie deklaracji podatkowej. Jednak nie zawsze termin ten jest przez organy podatkowe dotrzymywany. Prawo daje organom możliwość weryfikacji zasadności zwrotu przed jego dokonaniem, a często zdarza się, że taka analiza zasadności dokonania zwrotu wymaga dłuższego czasu. Dzieje się tak, ponieważ niejednokrotnie konieczne jest zebranie odpowiednich dowodów potwierdzających prawidłowość rozliczeń podatnika.
Do kiedy organ powinien dokonać zwrotu podatku VAT?
Czy badanie zasadności zwrotu podatku może trwać wiecznie? Zdarzają się sytuacje, w których termin dokonania zwrotu musi być przedłużony o miesiąc lub nawet kilka miesięcy, ale okazuje się, że organy podatkowe przedłużają terminy wielokrotnie, a procedura ciągnie się nawet przez kilka lat. Należy pamiętać, że przedłużenie terminu zwrotu podatku VAT musi wiązać się z konkretną procedurą postępowania weryfikacyjnego (czynności sprawdzające, kontrola podatkowa, itd.). Postanowienie o przedłużeniu terminu zwrotu podatku VAT jest skuteczne wyłącznie do czasu zakończenia weryfikacji rozliczenia podatnika, dokonanej w ramach procedury wskazanej w tym postanowieniu. Wraz ze zmianą procedury weryfikacji konieczne jest wydanie kolejnego postanowienia o przedłużeniu terminu zwrotu do czasu zakończenia weryfikacji rozliczenia podatnika w nowej procedurze. Jeśli jednak organ tego nie zrobi w odpowiednim czasie, oznaczać to będzie, że nie dokonał zwrotu podatku VAT w terminie. Będzie to dla podatnika podstawa do wystąpienia do właściwego dyrektora izby skarbowej z ponagleniem, zarzucając jednocześnie organowi podatkowemu bezczynność. Jeśli dyrektor izby skarbowej uzna ponaglenie za nieuzasadnione, podatnik może złożyć skargę do sądu.
Wyrok Sądu w Szczecinie
Tego typu sprawę rozpatrywał niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie. W wyroku z dnia 12.07.2016 r. sygn. akt I SAB/Sz 7/16 WSA stwierdził bezczynność organu. Podatnik domagał się jednak czegoś więcej – chciał natychmiastowego zwrotu, który był bezskutecznie przedłużany od 5 lat oraz nałożenia kary grzywny na organ podatkowy, albowiem w ocenie podatnika organ dopuścił się rażącego naruszenia prawa. Sąd stwierdził bezczynność organu i nakazał organowi załatwić wniosek podatnika o zwrot podatku w terminie 30 dni od dnia doręczenia organowi akt wraz z odpisem prawomocnego wyroku, ale uznał również, że owa bezczynność nie stanowiła rażącego naruszenia prawa. Organ podatkowy działał bowiem z mylnym przeświadczeniem, że zwrot jest skutecznie przedłużany, chociaż było inaczej.
Bezczynność jest naruszeniem prawa, ale nie zawsze rażącym
Stan bezczynności jest stanem naruszenia prawa. Nie każde jednak naruszenie prawa wskutek bezczynności będzie naruszeniem rażącym. We wskazanym wyroku Sąd stwierdził, że „dla uznania rażącego naruszenia prawa nie jest wystarczające samo przekroczenie przez organ podatkowy ustawowych obowiązków, w tym także terminów załatwienia sprawy. (…) organ nie wykazał się lekceważeniem skarżącej spółki, lecz podejmował działania związane z prowadzonym postępowaniem podatkowym, w tym przedłużaniem terminu jego trwania (…).” Warto jednak zauważyć, że nie działał zgodnie z prawem, zakwestionował zwrot podatku i nie oddał go w terminie. Czy to nie jest działanie, które zasługuje na karę? Czy stwierdzenie bezczynności organu bez wymierzenia mu kary za 5-letnie bezprawne blokowanie dostępu do pieniędzy podatnika jest działaniem poprawnym? Według mnie nie. Jeśli kara za stwierdzenie takiej bezczynności przez sąd będzie znikoma lub w ogóle jej nie będzie, to obawa przed takim postępowaniem przed sądem nie będzie powodowała strachu w działaniach organów podatkowych i takie wyroki niczego nie zmienią.
Beata Złotek, Inventage Polska Sp. z o.o.
Dowiedz się więcej z książki | |
VAT. Komentarz 2016
|