Od 2007 r. można zaobserwować rosnące poparcie dla euro, choć wciąż daleko do akceptacji z 2002 r., kiedy to za wprowadzeniem euro opowiadało się aż 64 proc. Polaków.
Najwięcej zwolenników euro jest wśród osób z wyższym wykształceniem (72 proc.), na stanowiskach kierowniczych (79 proc.), przede wszystkim wśród osób oceniających swą sytuację materialną jako dobrą (w tej grupie respondentów poparcie dla euro wyraża 63 proc.). Zwolennicy euro to przede wszystkim wyborcy PO (74 proc.), SLD (62 proc.) i PSL (55 proc.). Większość przeciwników euro to elektorat PiS (47 proc.).
Przyjęcie wspólnej waluty chętniej akceptują mężczyźni (60 proc.) i mieszkańcy miast ponad 500 tys. (69 proc.).
Jednak, mimo przewagi zwolenników euro w ogóle, ocena przyjęcia europejskiej waluty zmienia się, gdy respondenci pytani są o to, czy dobrze się stało, że
Słowacja przyjęła ją szybciej niż my.
Tylko 16 proc. badanych wyraziło żal, że Słowacja wcześniej niż Polska przyjęła euro. W zdecydowanej większości (62 proc.) respondenci uznali, że to dobra wiadomość, bowiem będziemy mogli skorzystać ze słowackich doświadczeń.
19 proc. uznało, że wprowadzenie euro spowoduje, że kraj ten mniej odczuje skutki światowego kryzysu, nieco więcej (21 proc.), że stanie się odwrotnie.
Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia" CBOS przeprowadził w dniach 9-15 stycznia 2009 r. na reprezentatywnej próbie 1089 dorosłych Polaków.
Najwięcej zwolenników euro jest wśród osób z wyższym wykształceniem (72 proc.), na stanowiskach kierowniczych (79 proc.), przede wszystkim wśród osób oceniających swą sytuację materialną jako dobrą (w tej grupie respondentów poparcie dla euro wyraża 63 proc.). Zwolennicy euro to przede wszystkim wyborcy PO (74 proc.), SLD (62 proc.) i PSL (55 proc.). Większość przeciwników euro to elektorat PiS (47 proc.).
Przyjęcie wspólnej waluty chętniej akceptują mężczyźni (60 proc.) i mieszkańcy miast ponad 500 tys. (69 proc.).
Jednak, mimo przewagi zwolenników euro w ogóle, ocena przyjęcia europejskiej waluty zmienia się, gdy respondenci pytani są o to, czy dobrze się stało, że
Słowacja przyjęła ją szybciej niż my.
Tylko 16 proc. badanych wyraziło żal, że Słowacja wcześniej niż Polska przyjęła euro. W zdecydowanej większości (62 proc.) respondenci uznali, że to dobra wiadomość, bowiem będziemy mogli skorzystać ze słowackich doświadczeń.
19 proc. uznało, że wprowadzenie euro spowoduje, że kraj ten mniej odczuje skutki światowego kryzysu, nieco więcej (21 proc.), że stanie się odwrotnie.
Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia" CBOS przeprowadził w dniach 9-15 stycznia 2009 r. na reprezentatywnej próbie 1089 dorosłych Polaków.