Takim założeniom Ministerstwa Finansów sprzeciwia się większość środowiska biegłych rewidentów. Eksperci zauważają, że odbiegają one od podejścia większości państw członkowskich. - Funkcjonowanie JZP oraz innych podmiotów to dwa różne światy. Nie można więc wszystkich firm traktować tak samo - wyjaśnia Tomasz Konieczny, partner w dziale audytu PwC. Podobnego zdania jest Krzysztof Maksymik z BDO, który uważa, że - skracanie okresów rotacji, a także rozciągnięcie obowiązku rotacji na wszystkie badania ustawowe nie jest najszczęśliwszym pomysłem i warto go przemyśleć na etapie tworzenia projektu ustawy.
Eksperci krytycznie odnoszą się też do propozycji zaostrzenia kar i wprowadzenia listy usług zakazanych, których firma audytorska nie mogłaby świadczyć na rzecz badanej jednostki. - W porównaniu do opcji unijnej, biała lista ogranicza możliwość świadczenia usług przez biegłych, a przedsiębiorcom ograniczy wybór firm audytorskich, które mogłyby się podjąć badania sprawozdań finansowych - tłumaczy Monika Bartoszewicz, partner i szef działu audytu ogólnego KPMG.
Zdaniem ekspertów nie ma uzasadnienia także obniżenie limitu wynagrodzeń za usługi odmienne od badania oraz wzrost opłaty z tytułu nadzoru.
Środowisko zastanawia się też, jak ostatecznie będzie wyglądał system nadzoru nad firmami audytorskimi. Pojawiają się opinię, że w dualnym systemie nadzoru ważne będzie, aby oba organy stosowały podobne kryteria oceny. - Miejmy nadzieję, że tak będzie, skoro i tak ostateczną odpowiedzialność za nadzór nad kontrolami realizowanymi przez KKN ponosić ma KNA - dodaje Bartoszewicz.
Dowiedz się więcej z książki | |
Analiza wskaźnikowa sprawozdania finansowego według polskiego prawa bilansowego
|