Sprawa dotyczyła określenia wartości stanowiących koszt wykorzystanej energii elektrycznej w wartości produkcji sprzedanej w celu obliczenia progu energochłonności. Chodziło o spółkę, której podstawowym obszarem działalności jest produkcja mrożonych i chłodzonych produktów ziemniaczanych. W procesach produkcyjnych spółka wykorzystuje między innymi duże ilości energii elektrycznej, którą nabywa od zewnętrznego dostawcy. Spółka rozważa możliwość skorzystania ze zwolnienia dla zakładów energochłonnych, wprowadzanego nowelizacją do ustawy akcyzowej.
Sporna jednak okazała się wykładnia zwrotu normatywnego "udział kosztów wykorzystanej energii elektrycznej" użytego w art. 31d ust. 2 u.p.a. dla zdefiniowania zakładu energochłonnego do celów zwolnienia od akcyzy energii elektrycznej.
W ocenie spółki do obliczenia progu energochłonności należy brać pod uwagę całkowity koszt energii elektrycznej wraz ze wszelkimi opłatami dodatkowymi (m.in. opłatą dystrybucyjną), czyli całość kosztów związanych z dostawą energii elektrycznej bez podatku VAT. Fiskus z kolei stanął na stanowisku, że ustawodawca posługując się sformułowaniem "udział kosztów wykorzystanej energii elektrycznej" nie odwołuje się do wartości zakupu energii, która dotyczy kwoty globalnej, jaką należy ponieść, aby dokonać zakupu energii, tj. uwzględniającą wszelkie opłaty dystrybucyjne, utrzymania sieci, itp. Zatem w ocenie organu, do obliczenia progu energochłonności należy brać pod uwagę koszt nabycia wykorzystanej energii elektrycznej od zewnętrznego dostawcy wraz z podatkami z wyłączeniem podatku od towarów i usług oraz z wyłączeniem pozostałych opłat dodatkowych (m.in. opłat dystrybucyjnych).
Sprawa trafiła do WSA w Gdańsku. Sąd w niniejszym sporze przyznał rację fiskusowi. Sąd wskazał, że w myśl uregulowań krajowych implementowanych z przepisów dyrektywy, pojęcie "udział kosztów wykorzystanej energii elektrycznej" nabytej od zewnętrznego dostawcy dotyczy jedynie energii elektrycznej wraz z podatkami z wyłączeniem podatku od towarów i usług oraz opłat dodatkowych wynikających z faktur za energię elektryczną, a także z wyłączeniem innych opłat wynikających z obowiązków przedsiębiorcy.
Sąd zwrócił uwagę, że koszty opłat dodatkowych (m.in. opłaty dystrybucyjne) nie są podatkami, zatem nie mogą być zaliczone do kosztów nabycia energii elektrycznej. Tym samym za rzeczywisty koszt nabytej energii elektrycznej należy uznać jedynie wartość energii elektrycznej bez pozostałych wskazanych kosztów dodatkowych. W art. 31d ust. 2 u.p.a., ustawodawca wprost wskazał, że przy obliczaniu współczynnika na podstawie, którego definiowane są zakłady energochłonne, należy uwzględniać wyłącznie wartość samej nabytej i wykorzystanej energii elektrycznej.
Według sądu rację ma organ wskazując, że ustawodawca posługując się sformułowaniem "udział kosztów wykorzystanej energii elektrycznej" nie odwołuje się do wartości zakupu energii, która dotyczy kwoty globalnej, jaką należy ponieść, aby dokonać zakupu energii, tj. uwzględniając wszelkie opłaty dystrybucyjne, utrzymania sieci, czy też innych opłat wynikających z obowiązków danego przedsiębiorcy. Dlatego w świetle art. 31d ust. 2 u.p.a., przy ustalaniu poziomu energochłonności, należy uwzględniać wartość samej energii, która została wykorzystana przez zakład, bowiem ustawodawca odwołuje się w nim do wartości zużytego wyrobu, a nie do wartości transakcji na zakup tego wyrobu, jak to ma to miejsce w przepisach odnoszących się do wyrobów węglowych i gazowych, na które powoływała się spółka.
Uwzględniając więc brzmienie art. 17 ust. 1 lit. a dyrektywy energetycznej implementowanego w zakresie energii elektrycznej do krajowego porządku prawnego do art. 31d ust. 2 u.p.a. podzielić należy pogląd, że do kosztów nabytej energii elektrycznej należy zaliczyć tylko koszt samej energii elektrycznej. Konieczność wypełnienia przez spółkę obowiązków wynikających z odrębnych przepisów (ciężar opłat dystrybucyjnych) nie daje dostatecznych podstaw, do twierdzenia, że kwalifikują się one do zwolnienia z akcyzy.
Według sądu w sytuacji, gdy w ustawie o podatku akcyzowym brak jest rozszerzonego zdefiniowania kosztów energii elektrycznej to nie ma podstaw do uwzględnienia, przy obliczaniu progu energochłonności, wartości innych niż samej energii elektrycznej.
Ustawodawca posługując się sformułowaniem "udział kosztów wykorzystanej energii elektrycznej" nie odwołuje się do wartości zakupu energii, która dotyczy kwoty globalnej jaką należy ponieść, aby dokonać zakupu energii, tj. uwzględniając wszelkie opłaty dystrybucyjne, utrzymania sieci, czy też innych opłat wynikających z obowiązków danego przedsiębiorcy.
Zatem na aprobatę zasługuje stanowisko, że w świetle spornych przepisów regulujących definicję zakładu energochłonnego należy brać pod uwagę wartość zużytej energii, a nie wartość transakcji na zakup tej energii.
Wyrok WSA w Gdańsku z 5 października 2016 r., sygn. akt I SA/Gd 975/16, LEX nr 2141743