CIR poinformował w komunikacie po posiedzeniu rządu, że Rada Ministrów wysłuchała raportu "Ocena wpływu ograniczenia handlu w niedziele". Zobowiązała minister przedsiębiorczości i technologii do opracowania skróconej informacji na temat raportu oraz jej opublikowania.

 

Na ograniczeniu skorzystała turystyka

Jeszcze przed posiedzeniem szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz powiedziała, że z raportu wynika, że na ograniczeniu handlu w niedziele skorzystało kilka branż, np. turystyka. - Raport ma zdecydowanie inną wymowę, niż te prezentowane w ciągu ostatnich miesięcy. Przypomnijmy - raporty, które powstawały na zlecenie interesariuszy zmiany obecnej ustawy - podkreśliła.

Emilewicz wyjaśniła , że resort "poszedł z pytaniami nieco głębiej".  - Sprawdziliśmy, co Polacy robią w czasie zyskanego dnia wolnego. Sprawdzaliśmy, jak ten zakaz oceniają pracownicy handlu. To są szersze wyniki, opieraliśmy się na badaniach szeroko dostępnych, także robionych przez różne centra analityczne - wskazała. Zaznaczyła, że w raporcie znajdują się informacje o tym, jak zmienił się rynek handlu detalicznego od 2014 roku.

Szefowa MPiT zwróciła uwagę, że resort sprawdzał m.in., na co Polacy wydają pieniądze w dni wolne od handlu. Wyjaśniła, że chodzi o to, jak zmieniły się ruchy na kontach indywidualnych w piątki, soboty i w poniedziałki. Dane mają pochodzi z banku PKO BP. - 25 proc. kart płatniczych w Polsce to karty tego banku, a więc wiarygodna pula danych - zaznaczyła Emilewicz.

 

Zmieniają się zachowania konsumenckie

Szefowa MPiT powiedziała, że z badań wynika, że zmieniły się nasze zachowania. - Polacy nie siedzą w domu w niedziele niehandlowe. Polacy korzystają w większym stopniu z turystyki. A zatem mamy kilka innych branż, które na zamknięciu niedzielnym sklepów zdecydowanie zyskały - podkreśliła Emilewicz.

 

Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta weszła w życie 1 marca 2018 roku. Zgodnie z nią handel jest dozwolony w jedną niedzielę w miesiącu - ostatnią, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą. Od 2020 r. zakaz handlu nie będzie obowiązywał jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą.

Ustawa przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obowiązuje m.in. w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą, kawiarniach. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.

Czytaj też: PIP: 9 proc. skontrolowanych sklepów pracowało w niedzielę wbrew zakazowi >>>>