Polskie i europejskie spółki znalazły się pod niezwykłą presją, zwłaszcza po pandemii COVID, a następnie wojnie na Ukrainie. Włączenie Polski do raportu amerykańskiej firmy Heidrick & Struggles pozwala spojrzeć na działanie spółek publicznych w naszym kraju w szerszej perspektywie, co więcej - zderzyć je z trendami europejskimi oraz najnowszymi wytycznymi Parlamentu Unii Europejskiej. Chodzi o przepisy nakazujące spółkom zwiększenie zatrudnienia dla niedostatecznie reprezentowanej płci do lipca 2026 roku oraz dyrektywę w sprawie sprawozdawczości dotyczącej zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw.
Czytaj również: Lewiatan: Unijna dyrektywa wymusi większą równowagę płci w zarządach spółek giełdowych
Kluczowe wnioski
Z raportu Heidrick & Struggles „Board Monitor Europe 2023” wynika, że w 2022 r. we wszystkich 14 krajach objętych badaniem miało miejsce 497 nominacji (w 2021 r. – 490). Wzrósł udział miejsc przeznaczonych dla kobiet (z 44 proc. w 2021 r. do 49 proc. w 2022 r.), a udział miejsc, które przypadły dyrektorom będącym aktywnymi (a nie emerytowanymi) członkami kadry kierowniczej, wyniósł 63 proc. w 2022 r. (61 proc. w 2021 r.). Wzrósł także udział miejsc przeznaczonych dla dyrektorów, którzy po raz pierwszy pełnią tę funkcję – z 36 proc. do 39 proc.
Czytaj w LEX: Kompetencje nie mają płci. Rozmowa z Wiktorią Brauksiepe, członkinią zarządu, dyrektor finansową w Henkel Polska >>
Średni wiek osób, które objęły te stanowiska wyniósł 56 lat, z niewielka przewagą mężczyzn - 51 proc. Jeśli zaś chodzi o wykształcenie, to 45 proc. posiadało tytuł magistra, 26 proc. - licencjat, 18 proc. – doktorat, 3 proc. – doktorat z prawa. 6 proc. osób nie miało dyplomu.
Wcześniejsze doświadczenie w zarządzie publicznym posiadało 61 proc. osób nominowanych na nowe stanowisko w 2022 r., a dla 39 proc. osób było to pierwsze doświadczenie zawodowe w zarządzenie publicznym.
Czytaj w LEX: W trosce o równość i wspieranie różnorodności >>>
Jak podają autorzy raportu, w 2022 r. 56 proc. nowych stanowisk dyrektorskich przypadło osobom będącym obywatelami kraju, w którym znajduje się siedziba spółki, a 41 proc. dyrektorom niebędącym obywatelami kraju. - Jest to wynik podobny do tego z 2021 r., ale udział miejsc dla dyrektorów niebędących obywatelami danego kraju wzrósł w 9 z 13 badanych przez nas krajów. Największy udział miejsc dla dyrektorów spoza kraju odnotowano w Szwajcarii, Danii i Irlandii, natomiast najmniejszy w Polsce i Hiszpanii. Większość dyrektorów spoza kraju to Europejczycy, a tylko 7 proc. pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i Kanady, 4 proc. z Azji, 1 proc. z Bliskiego Wschodu i 1 proc. z Ameryki Łacińskiej – czytamy w raporcie.
Cena promocyjna: 5.17 zł
|Cena regularna: 12.9 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Parytety nie dla Polek
W listopadzie 2022 roku Parlament Europejski objął spółki zatrudniające ponad 250 pracowników obowiązkiem przeznaczenia co najmniej 40 proc. ról dyrektorów niewykonawczych niedostatecznie reprezentowanej płci. Nieprzestrzeganie przepisów będzie wiązało się z odstraszającymi karami, od grzywny, po rozwiązanie zarządu.
Czytaj w LEX: Plan równości płci – aspekty praktyczne >>
Wprowadzenie parytetów bardzo dobrze udaje się we Francji i Włoszech. Francja jest jedynym krajem, w którym kobiety stanowią ponad 40 proc. członków zarządów. Na drugim końcu zestawienia plasuje się Polska, gdzie tylko 20 proc. stanowisk zajmują kobiety i jedynie 5 proc. spółek ma w swoich zarządach 40 proc. lub więcej kobiet.
Czytaj również: Parytet płci jest wciąż odległy o dekady - badanie
Pytania o korzyści z wprowadzenia do zarządów młodszych dyrektorów
Eksperci Heidrick & Struggles zwracają również uwagę na zmiany pokoleniowe w zarządach spółek. W ich ocenie, zarządy europejskich spółek rozumieją korzyści płynące z perspektyw wnoszonych przez członków, którzy znajdują się na wcześniejszych etapach kariery. W tym roku w całej Europie odnotowujemy wzrost liczby miejsc przeznaczonych dla dyrektorów niewykonawczych poniżej 50. roku życia: 24 proc. w 2022 r. w porównaniu z 16 proc. w 2021 r. Średnia wieku w poszczególnych krajach waha się od 58 lat w Hiszpanii do 50 lat w Polsce.
Czytaj w LEX: Realizacja polityki równości płci w sferze obsady stanowisk w organach władzy publicznej >>
Autorzy raportu zwracają przy tym uwagę, że Polska ma 55 proc. dyrektorów debiutujących, co stawia nas obok Hiszpanii i Portugalii oraz na przeciwnym biegunie w odniesieniu do Szwecji, Irlandii czy Holandii. Tym samym jednak znalazła się wśród krajów o najniższym udziale doświadczonej kadry kierowniczej – 21 proc. (CEO) i 7 proc. (CFO). Jest to jednak nieuniknione, tym bardziej że zarządy stanęły przed wyzwaniem polegającym na znalezieniu nowych dyrektorów, których wykształcenie łączy w sobie mieszankę tradycyjnej wiedzy specjalistycznej (takiej jak CEO czy CFO) z wiedzą, która jest nowością na „matrycy umiejętności” członków zarządów, taką jak cyfryzacja, zrównoważony rozwój czy cyberbezpieczeństwo, lub która jest wynikiem doświadczenia z różnych branż. Takie umiejętności mają szansę znaleźć właśnie u kandydatów z młodszego pokolenia.
Raport jest częścią wieloletniego badania Heidrick & Struggles dotyczącego trendów w składzie zarządów w krajach na całym świecie. Firma jest czołowym reprezentanta branży executive search na świecie.
Czytaj też w LEX:
Kobiece przywództwo a stereotypy płci >>>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.