Problem zgłosiła nasza Czytelniczka, w ramach akcji Poprawmy prawo, prowadzonej przez Prawo.pl i LEX. Wskazujemy w niej przepisy do poprawki - warto wziąć w niej udział i wygrać cenne nagrody.

W tym przypadku chodzi o art. 35 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, zgodnie z którym w sprawach z zakresu prawa pracy od pracodawcy pobiera się opłatę podstawową wyłącznie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Jednakże w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50 000 złotych, od wartości przedmiotu sporu ponad tę kwotę, od pracownika i pracodawcy pobiera się opłatę od apelacji, na zasadach przewidzianych w art. 13.

Oznacza to, że w I instancji z kosztów sądowych zwolnione są obie strony procesu, czyli zarówno pracownicy, jak i pracodawcy.

Czytaj również: Związkowcy domagają się podwyższenia progu zwolnienia od kosztów sądowych w sprawach pracowniczych>>

 

Zeszłoroczna zmiana

Jeszcze do niedawna przepis ten brzmiał inaczej i mówił, że w sprawach z zakresu prawa pracy od pracodawcy pobiera się opłatę podstawową wyłącznie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Jednakże w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50 000 złotych, od pracownika i pracodawcy pobiera się opłatę stosunkową od wszystkich podlegających opłacie pism.

Jednak z dniem 28 września 2023 r. przepis ten został zmieniony przez art. 16 pkt 5 ustawy z dnia 7 lipca 2023 r. (Dz.U. z 2023 r., poz.1860). Poprawkę w tym zakresie zgłosił 5 czerwca 2023 r. na posiedzeniu  Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach - podkomisji stałej do spraw nowelizacji prawa cywilnego ówczesny poseł Grzegorz Lorek (PiS), przewodniczący podkomisji. Przy okazji prac nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 3216 poprzedniej kadencji Sejmu) zaproponował 10 poprawek do ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Jedną z poprawek była zmiana ww. art. 35 ust. 1 tej ustawy. W zaproponowanej przez niego wersji przepis ten stanowił, że w sprawach z zakresu prawa pracy od pracodawcy pobiera się opłatę podstawową za wyłączenie od apelacji zażalenia, skargi kasacyjnej, skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Jednakże sprawa, w której wartość sporu przewyższa kwotę 50 tys. zł, od wartości przedmiotu sporu ponad tę kwotę od pracownika i pracodawcy pobiera się opłatę stosunkową od apelacji na zasadach przewidzianych w art. 13. - Ważne społeczne racje przemawiają za spłaszczeniem opłaty stosunkowej w tych sprawach, w których wierzyciel wnosi o uznanie za bezskuteczną czynność prawną dłużnika dokonaną za pokrzywdzeniem wierzyciela, jeżeli roszczenie wierzyciela wobec dłużnika zostało już stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu – powiedział, przedstawiając uzasadnienie tej zmiany.  

Czytaj w LEX: Koszty sądowe w sprawach z zakresu prawa pracy w świetle nowelizacji ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych > >

 

Cena promocyjna: 167.3 zł

|

Cena regularna: 239 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 191.21 zł


Czy potrzebna zmiana? Jeśli już - to kwota zwolnienia od kosztów

Zdaniem naszej Czytelniczki przepis ten wymaga zmiany. - Artykuł 35 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2024 r., poz. 959) wymaga zmiany, bo jego obecne brzmienie powoduje, że sprawy z zakresu prawa pracy są bez opłat (w I instancji) zarówno dla wszystkich pracowników, jak i dla pracodawców. Wcześniej były wolne od opłat dla pracowników przy wartości przedmiotu sporu do 50.000 zł, pracodawcy płacili zawsze. Zamiast tej ostatniej zmiany wystarczyło podnieść granicę opłat dla pracowników do np. 100.000 zł – napisała w zgłoszeniu do naszej akcji Poprawmy prawo.

- Mam pozytywne spostrzeżenia związane z tym przepisem, bo dobrze funkcjonuje. Zapewnia równość stron w procesie z zakresu prawa pracy. Wcześniej sytuacja była mniej korzystna dla pracowników, bo występując z roszczeniem przeciwko pracodawcy, taki pracownik był często zobligowany do zapłaty na dzień dobry kilku tysięcy złotych tytułem kosztów sądowych (dotyczących ówczesnych spraw z roszczeniami powyżej 50 000 zł). To z powodów czysto fiskalnych ograniczało prawo do sądu – mówi Waldemar Urbanowicz, adwokat z kancelarii DT- Gujski Zdebiak. Jak podkreśla, przepis funkcjonuje dobrze, bo pracownicy nie muszą gromadzić pieniędzy na rozpoczęcie procesu. – Nie dostrzegam potrzeby ingerowania w ten przepis – uważa. I dodaje: - Jestem zwolennikiem jak najszerszego dostępu do sądu. Można natomiast ewentualnie pomyśleć o jakiejś modyfikacji przepisów na etapie apelacji.

Zdaniem mec. Waldemara Urbanowicza, postulowane zwiększenie kwoty 50 000 zł zwolnienia z opłat sądowych dla pracowników do 100 000 zł to jest kwestia tego, do kogo taki przepis ma być adresowany. – Być może obecna kwota 50 000  zł - biorąc pod uwagę galopujący z powodu inflacji wzrost wynagrodzeń – powinna ulegać jakiejś modyfikacji co dwa-trzy lata, żeby się nie okazało, że wkrótce będzie archaiczna, bo nawet osoba zarabiająca minimalne wynagrodzenie brutto już po pół roku ją przekroczy, a przy roszczeniu wynoszącym równowartość 12 pensji na pewno przekroczy – podkreśla.  

Sprawdź w LEX: Problemy wykładni przepisów ustawy o kosztach sądowych w sprawach z zakresu prawa pracy > >