Gdy na wiosnę tego roku opinia publiczna bombardowana była informacjami o wchodzących w życie korzystnych rozwiązaniach propracowniczych i prorodzicielskich, mało który pracodawca zdawał sobie sprawę, że wraz z wejściem w życie najnowszej nowelizacji kodeksu pracy, dostosowującej nasze prawo do przepisów unijnych, mogą pojawić się problemy z funkcjonowaniem firmy. Pracownicy zaś nie mieli świadomości, że nie skorzystają z zapowiadanych uprawnień rodzicielskich i nowych, dodatkowych dni wolnych od pracy.

- Osobom zatrudnionym na umowach cywilnoprawnych i umowach B2B nie przysługują u zlecającego usługę uprawnienia rodzicielskie i nowe, dodatkowe dni wolne od pracy, jak urlop opiekuńczy czy zwolnienie od pracy z powodu siły wyższej. No chyba, że w umowie, jaką podpisały z pracodawcą przewidziany został jakiś okres nieświadczenia pracy albo zapisane zostało prawo do dodatkowych dni wolnych, choć to mało prawdopodobne, bo w momencie zawierania tej umowy takich dni wolnych z powodu siły wyższej lub urlopu opiekuńczego jeszcze w polskiej regulacji nie było – mówi serwisowi Prawo.pl dr Iwona Jaroszewska-Ignatowska radca prawny, partner w kancelarii Raczkowski.

Czytaj w LEX: Zwolnienie od pracy z powodu siły wyższej >

Czytaj również: Rodzic 4-latka nie pojedzie w delegację, ale w supermarkecie będzie pracował po 12 godzin

Uprawnienia rodzicielskie i dodatkowe dni wolne od pracy

Chodzi o nowelizację kodeksu pracy z 9 marca 2023 r. (Dz.U. z 2023 r., poz. 641), która wprowadziła nie tylko zmiany w urlopach rodzicielskich (wprowadzony został np. nowy, zarezerwowany tylko dla ojców 9-tygodniowy urlop, tzw. ojcowski), ale także dodatkowe dni wolne od pracy. Mianowicie zwolnienie od pracy z powodu siły wyższej (art. 148(1)kodeksu pracy) w wymiarze dwóch dni lub 16 godzin w roku kalendarzowym, za które to zwolnienie pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia w wysokości połowy wynagrodzenia, i urlop opiekuńczy. Ten ostatni przysługuje pracownikowi w wymiarze pięciu dni, w celu zapewnienia osobistej opieki lub wsparcia osobie będącej członkiem rodziny lub zamieszkującej w tym samym gospodarstwie domowym, która wymaga opieki lub wsparcia z poważnych względów medycznych. Przy czym za członka rodziny uważa się syna, córkę, matkę, ojca lub małżonka.

Zobacz w LEX: Urlop z powodu siły wyższej (zakres danych, realizacja obowiązku informacyjnego, podstawa) >

Szkopuł w tym, że nowe uprawnienia przysługują tylko pracownikom zatrudnionym w ramach stosunku pracy, czyli w zdecydowanej większości na podstawie umowy o pracę.

 


Pracownik pracownikowi nierówny a umowa - umowie

- Zwolnienie od pracy z powodu siły wyższej czy pięć dni urlopu opiekuńczego nie przysługują zatrudnionym na podstawie umów cywilnoprawnych oraz świadczącym usługi w ramach umów B2B, np. samozatrudnionym. Osoby te mogą natomiast korzystać z uprawnień rodzicielskich, czyli zasiłku macierzyńskiego i nowego, dodatkowego 9-tygodniowego urlopu ojcowskiego, jeśli przystąpiły do ubezpieczenia chorobowego, ale w przeciwieństwie do pracowników, o wypłatę świadczenia z tego tytułu muszą same wystąpić do ZUS, co może się wiązać z pewną uciążliwością – mówi dr Iwona Jaroszewska-Ignatowska. I przypomina, że jeśli pracodawca zatrudnia nie więcej niż 20 pracowników, wówczas płatnikiem zasiłków będzie ZUS, a jeśli zatrudnia powyżej 20 osób, według stanu na 30 listopada 2022 r., to pracodawca sam wypłaca tego rodzaju świadczenia.   

 

Zobacz procedury w LEX: 

 

Potwierdza to Grzegorz Dyjak z Biura Prasowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. - W przypadku urodzenia dziecka bądź przyjęcia na wychowanie osoby wykonujące umowy cywilnoprawne takie jak: umowa zlecenie, umowa agencyjna, kontrakt menedżerski, umowa o pracę nakładczą czy samozatrudnienie (bez ulgi na start), mogą ubiegać się o zasiłek macierzyński za okres urlopu macierzyńskiego i urlopu rodzicielskiego pod warunkiem, że dobrowolnie przystąpiły do ubezpieczenia chorobowego. Ubezpieczony tata ma prawo także do dwóch tygodni urlopu ojcowskiego. Przysługuje on nie tylko w przypadku urodzenia dziecka, ale także w przypadku przysposobienia – przekazał Dyjak. I wyjaśnił, że osoby objęte ubezpieczeniem chorobowym mogą także ubiegać się o zasiłek opiekuńczy w razie konieczności sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.

Czytaj w LEX: Zasady ustalania zasiłku macierzyńskiego dla przedsiębiorców >

Płatnikiem zasiłków może być ZUS lub zakład pracy, jeśli na dzień 30 listopada 2022 r. zgłaszał do ubezpieczenia chorobowego ponad 20 osób.

ZUS wypłaca zasiłki w ciągu 30 dni od dnia, w którym wyjaśniona została ostatnia okoliczność niezbędna do ustalenia prawa do zasiłku. Pracodawca/zleceniodawca, który nie wypłaca sam zasiłków, powinien jak najszybciej przekazać do ZUS-u  niezbędne dokumenty:

  • w przypadku zasiłku macierzyńskiego- zaświadczenie płatnika składek Z-3a (w przypadku ubezpieczonych innych niż pracownik, np.  zleceniobiorców), które jest traktowane na równi z wnioskiem o zasiłek, odpis skrócony  aktu urodzenia dziecka lub jego kopię potwierdzoną przez płatnika składek za zgodność z oryginałem- w przypadku występowania o zasiłek macierzyński  za okres od dnia porodu, oświadczenie ubezpieczonego  o braku zamiary korzystania przez drugiego z rodziców dziecka z urlopu rodzicielskiego w okresie wskazanym we wniosku
  • w przypadku ojcowskiego –, zaświadczenie Z-3a, które jest traktowane na  równi z wnioskiem o zasiłek, oświadczenie czy zasiłek za okres urlopu ojcowskiego został pobrany z innego tytułu, skrócony odpis aktu urodzenia albo jego kopię potwierdzoną przez płatnika składek za zgodność z oryginałem
  • w przypadku zasiłku opiekuńczego – wraz z drukiem Z-3a wniosek ubezpieczonego o zasiłek opiekuńczy Z-15A.

 

Natomiast osoby po ustaniu zatrudnienia oraz samozatrudnione dokumenty składają bezpośrednio do ZUS. Mogą to zrobić elektronicznie przez PUE ZUS. W przypadku zasiłku macierzyńskiego składają Z-3b i druk ZAM, ZUR, a w przypadku opiekuńczego Z-3b, Z-15a. Z kolei samozatrudnieni składają wniosek o zasiłek macierzyński za okres ustalony przepisami kodeksu pracy jako okres urlopu ojcowskiego (formularz ZUS ZAO) wraz z drukiem Z-3b. Ponadto, jak podkreśla ZUS, rodzice mogą ubiegać się o świadczenie wychowawcze 500+, 300+ z programu „Dobry Start”, kapitał opiekuńczy oraz żłobkowe.

Jak jednak podkreśla dr Jaroszewska-Ignatowska, to, czy okres korzystania z uprawnień rodzicielskich rozumiany jako przerwa od świadczenia pracy, by zająć się dzieckiem, podobnie jak i dodatkowe dni wolne od pracy, będą przysługiwały osobom zatrudnionym na podstawie umów cywilnoprawnych i samozatrudnionym, zależy od postanowień konkretnej umowy cywilnoprawnej, jaką podpisały strony (umowy zlecenia, umowy o świadczenia usług tzw. B2B). – Kwestie rodzicielskie nie są zaadresowane w stosunku do pracowników cywilnoprawnych. O ile urlopy wypoczynkowe, i to w innym wymiarze niż stanowi Kodeks pracy wobec pracowników, są w takich umowach regulowane, to nie każda firma godzi się na dodatkowe przerwy w pracy, np. daje prawo do nieświadczenia pracy przez okres trzech miesięcy raz na pięć lat – zauważa dr Iwona Jaroszewska-Ignatowska. I dodaje: - Osoba, która zdecyduje się na taką przerwę nie ma żadnej ochrony i gwarancji, że gdy po tym okresie będzie chciała powrócić do świadczenia usług, to tę pracę będzie nadal miała. Bo zrobienie sobie takiej przerwy, np. na urlop rodzicielski czy ojcowski, może skutkować wypowiedzeniem umowy. Pracodawca może bowiem oczekiwać, po to angażuje kontraktora, by ten wykonywał usługi.

- Zwykle na podstawie umów B2B pracują mężczyźni. Powstaje więc pytanie, czy będą korzystali z urlopu rodzicielskiego, zwłaszcza tego nowego, 9-tygodniowego, który jest przeznaczony dla ojców – zaznacza dr Jaroszewska-Ignatowska. Przyznaje, że dla wielu firm, w których większość pracowników zatrudnionych jest na B2B, jak na przykład w branży IT, wyzwaniem mogą okazać się nie tylko nowe uprawnienia rodzicielskie, z których chcieliby skorzystać tacy pracownicy renegocjując umowy, jak i dodatkowe dni wolne od pracy wprowadzone ostatnią nowelizacją kodeksu pracy. Zazwyczaj w tych branżach pracują mężczyźni. Dzisiaj nie obserwujemy trendu renegocjacji umów. Zapewne ze względu na to, że nadal nie jest popularne wśród ojców korzystanie przez nich z uprawnień związanych z rodzicielstwem. I to niezależnie od tego, na podstawie jakiego rodzaju umowy wykonują pracę. Podkreśla jednak, że mają miejsce różne zmiany społeczne, więc warto obserwować, czy ten trend będzie się zmieniał. 

Zobacz w LEX: Jak zadbać o kontraktorów B2B i usprawnić politykę benefitową w organizacji? >

- Zawsze była ta różnica, choć jak popatrzy się na ostatnie zmiany przepisów i to, że umowy cywilnoprawne - co trzeba wyraźnie powiedzieć – były nadużywane, bo zawierano je tam, gdzie powinna być zawarta umowa o pracę, to widać, że umowy te są coraz bardziej do siebie zbliżone. Wprowadzono np. minimalną stawkę godzinową, która jest niczym innym jak minimalnym wynagrodzeniem za pracę. Zapowiedziano też jednolitą umowę o pracę w KPO – wskazuje Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert ds. prawa pracy Pracodawców RP. I dodaje: - Zatrudnieni mogą poczuć się rozczarowani, ponieważ wszystkie te najnowsze zmiany, z uprawnieniami rodzicielskimi włącznie, były zapowiadane pod hasłem zmian korzystnych dla pracowników. Często jest tak, że wielu zatrudnionych czuje się pracownikiem, bo ma nad sobą szefa, który nadzoruje jego pracę, co miesiąc dostaje wypłatę i ma podpisaną umowę, a czy jest to umowa zlecenie, czy umowa o pracę, przeciętny Kowalski może nie widzieć różnicy. W efekcie przeżyje rozczarowanie tylko dlatego, że decydenci nie byli precyzyjni w kampanii informacyjnej.

Zobacz w LEX: Umowa zlecenia, umowa o dzieło a może stosunek pracy – jak poprawnie zawierać umowy? - szkolenie online > 

Cena promocyjna: 38.7 zł

|

Cena regularna: 129 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 129 zł


Sposób na wygaszanie umów cywilnoprawnych i B2B?

Zdaniem Marcina Frąckowiaka, radcy prawnego z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, ekspert BCC ds. zbiorowego oraz indywidualnego prawa prac, szereg różnych zmian w prawie pracy, którą są wprowadzane, nie dotyczy osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych czy samozatrudnionym, i w zasadzie zmiany te zmierzają w kierunku zmniejszenia liczby osób wykonujących pracę na podstawie kodeksu cywilnego. - Z roku na rok dajemy coraz większe uprawnienia pracownicze, by to sami pracownicy domagali się zatrudnienia na podstawie kodeksu pracy – zauważa mec. Frąckowiak. I potwierdza: nowy urlop opiekuńczy czy zwolnienie od pracy z powodu siły wyższej nie przysługują osobom zatrudnionym na podstawie umów cywilnoprawnych i osobom samozatrudnionym wykonującym pracę na rzecz innego podmiotu w ramach współpracy B2B.

W tym zakresie jest impas, bo osobom nie będącym pracownikiem w rozumieniu kodeksu pracy nie przysługują dodatkowe dni wolne. Nie mogą więc ubiegać się o dzień wolny np. z powodu działania siły wyższej. Mogą co najwyżej spróbować renegocjować umowę o współpracy, którą podpisały z firmą, dla której świadczą usługi – mówi mec. Marcin Frąckowiak. I dodaje: - Pewnym utrudnieniem może być też dla nich otrzymanie świadczeń, np. zasiłku macierzyńskiego czy rodzicielskiego, bo w przeciwieństwie do pracowników, którym świadczenia wypłaca pracodawca, samozatrudnieni czy zatrudnieni np. na umowie zlecenie, muszą sami wystąpić do ZUS o wypłatę.

Czytaj w LEX: Samozatrudnienie – ryzyka fiskalne związane z samozatrudnieniem >