Im bardziej skomplikowane i rozbudowane zamówienie, tym trudniej przygotować do niego ofertę. Zawsze liczy się tu precyzja i ścisłe kierowanie się potrzebami i wymaganiami określonymi przez zamawiającego, który, gdy będzie oceniał ofertę nie powinien mieć wątpliwości co do jej treści. Gdyby natomiast takie wątpliwości się pojawiły, należy je wyjaśnić. Pamiętając, że po złożeniu oferty wykonawca nie może już jej zmienić – w tym także poprzez wyjaśnianie jej treści.

Czytaj też: Niska cena rządzi w przetargach i w KIO

Wyjaśnienie oferty w zamówieniach publicznych

Zgodnie z art. 223 ust. 1 prawa zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1320) w toku badania i oceny ofert zamawiający może żądać od wykonawców wyjaśnień dotyczących treści złożonych ofert. Ale wyjaśnienia te nie mogą oznaczać prowadzenia negocjacji między zamawiającym a wykonawcą oraz – co do zasady – nie mogą prowadzić do zmiany treści oferty. Wyjątkiem od tej reguły jest m.in. obowiązek zamawiającego poprawienia w ofercie oczywistych omyłek pisarskich; oczywistych omyłek rachunkowych (z uwzględnieniem konsekwencji rachunkowych dokonanych poprawek); innych omyłek polegających na niezgodności oferty z dokumentami zamówienia, niepowodujące istotnych zmian w treści oferty (art. 223 ust. 2 p.z.p.).

Oczywiście, aby cokolwiek wyjaśniać, najpierw muszą zaistnieć wątpliwości. Dopiero, gdy zamawiający na podstawie przedłożonej przez wykonawcę oferty nie jest w stanie jednoznacznie ustalić „co wykonawca miał na myśli”, może zwrócić się o wyjaśnienia. Przy czym ustawodawca w żaden sposób nie ograniczył dopuszczalnego zakresu tych wyjaśnień. Zamawiający może ich przedmiotem uczynić zarówno przedstawione warunki realizacji zamówienia, jak i część merytoryczną oferty.

 

Cena promocyjna: 179.1 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 139.29 zł


Warto być precyzyjnym

W każdym razie wykonawca konstruując swoją ofertę powinien zadbać o precyzję. Z treści tego dokumentu w jednoznaczny sposób powinna wynikać treść oświadczenia woli, jaki wykonawca składa zamawiającemu, zobowiązując się jednocześnie wykonać zamówienie w zadeklarowany przez siebie sposób – który oczywiście musi być zgodny z dokumentami zamówienia. Jednocześnie w zamówieniach publicznych stosuje się znane z kodeksu cywilnego reguły wykładni oświadczenia woli, co z kolei oznacza, iż należy przede wszystkim dążyć do ustalenia faktycznych intencji stron, a w tym wypadku wykonawcy. Wykładnia ta może mieć miejsce wtedy, gdy wykonawca w swojej ofercie wyartykułował oświadczenie woli w sposób umożliwiający takie odczytanie bezpośrednio lub pośrednio, choćby przez pryzmat załączonych do oferty dokumentów składanych na potwierdzenie, że przedmiot oferty odpowiada wymaganiom zamawiającego (wyrok KIO z dnia 24 listopada 2023 r., sygn. akt 3343/23, LEX nr 3698916).

Jeżeli jednak zamawiający zwrócił się do wykonawcy o wyjaśnienia oferty, to nigdy nie powinny one przekraczać granic, które wykonawca sam sobie wyznaczył składając ofertę. Tym samym słusznie zwraca uwagę KIO w wyroku z dnia 20 grudnia 2021 roku, sygn. akt 3555/21, LEX nr 3285537 podnosząc, że wszelkie uzupełnienia dokumentów czy składane przez wykonawcę wyjaśnienia muszą mieścić się w granicach złożonej oferty i mogą służyć wyłącznie do wykazania prawidłowości jej treści, zakazane jest natomiast oferowanie w tej drodze świadczeń o innych parametrach czy właściwościach, niż wynikające ze złożonej oferty.

Lepiej zadbać o swój interes

Ustawodawca w Prawie zamówień publicznych nie zobowiązał wykonawcy do odpowiedzi na pytania zadane przez zamawiającego. W przypadku, gdy odpowiedź nie nadejdzie, zamawiający nie ma prawa odrzucić z tego powodu ofertę. Natomiast może dokonać samodzielnej wykładni treści oferty, a to z kolei może doprowadzić do jej negatywnej – z punktu widzenia wykonawcy – oceny. W końcu zamawiający nie musi wykładać ofertę na korzyść jej autora. Dlatego wykonawca dla własnego dobra powinien odpowiedzieć zamawiającemu. Najlepiej dokładnie odpowiadając na jego pytania.