- Państwa członkowskie są zobowiązane do notyfikowania Komisji Europejskiej o wszelkich działaniach o pomocy publicznej przed ich wdrożeniem. Do tej pory nie otrzymaliśmy notyfikacji od polskich władz, ale tego byśmy oczekiwali - powiedziała w czwartek w Brukseli na konferencji prasowej Mina Andreewa, rzeczniczka KE.
Zasady udzielania pomocy określa art. 3 rozporządzenia 1407/2013 w sprawie stosowania art. 107 i 108 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej do pomocy de minimis. Podczas prac w Parlamencie zastrzeżenia o niezgodności przepisami UE zgłaszali m.in. posłowie i senatorowie opozycji. Wówczas przedstawiciele Ministerstwa Energii, a w czwartek również Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera, zapewniali, że rekompensaty dla spółek, to nie jest pomoc publiczna. - W tej sprawie nie zostało złamane prawo UE - mówił Dworczyk. Inne zdanie ma na ten temat Konfederacja Lewiatan.
Czytaj również: Spór o pomoc publiczną dla spółek energetycznych >>
Chodzi o nową ustawę obniżającą ceny energii elektrycznej w Polsce, która weszła w życie 1 stycznia. Obniża ona akcyzę na prąd, zmniejsza tzw. opłatę przejściową i ustala ceny energii na poziomie z 30 czerwca 2018 r. Zgodnie z ustawą, umowy na dostawy energii w 2019 r., jeśli zakładają wzrost cen w stosunku do poprzedniej umowy danego podmiotu, do 1 kwietnia 2019 r. będą musiały być skorygowane do poziomu z połowy 2018 r., z mocą od 1 stycznia 2019 r. Sprzedawcy, którzy w 2019 r. kupią energię na rynku drożej niż ustalona cena sprzedaży, będą otrzymywali bezpośredni zwrot utraconego przychodu z tworzonego przez nowelizację Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny.