Stanowisko takie minister zaprezentowała w odpowiedzi na pytanie o projektowany przez resort finansów tzw. test przedsiębiorcy.
Mimo wcześniejszych zaprzeczeń, Ministerstwo Finansów pod koniec ubiegłego tygodnia potwierdziło, że będzie próbowało ograniczyć prawo do rozliczania PIT według stawki liniowej przez małe firmy. MF zapowiedziało, że pracuje nad tzw. testem przedsiębiorcy. Miałby on pozwolić określić, kto rzeczywiście jest przedsiębiorcą, a kto tylko korzysta z preferencyjnego opodatkowania. Celem testu miałoby być uniemożliwienie korzystania z preferencyjnego opodatkowania liniową stawką PIT podmiotom, które prowadzą działalność tylko dla jednego podmiotu.
Czytaj: MF potwierdza: Test przedsiębiorcy będzie>>
Zobacz komentarz: Oblany test z tworzenia prawa >>
Jadwiga Emilewicz w czwartek we Wrocławiu powiedziała, że w środę na radzie ministrów dyskutowano o tzw. teście przedsiębiorcy. - Nasza sugestia szła w tę stronę, by opracować rozwiązania, które sprawią, iż prawo będzie lepiej egzekwowane, natomiast nie chcemy wprowadzać dodatkowych narzędzi paraliżujących czy ograniczających przedsiębiorców w tym zakresie - powiedziała. I dodała, że taki punkt widzenia zadeklarował także premier Mateusz Morawiecki, który wydał „jednoznaczne rozstrzygnięcie”: „Chcemy egzekwować obowiązujące prawo, by przedsiębiorcy go nie omijali, nie będzie wprowadzać dodatkowych barier dla najmniejszych przedsiębiorców”.
Zrezygnowano z niewykonalnego zadania
- Cieszymy się, że rząd odstąpił od tego pomysłu. Podkreślaliśmy, że oddzielenie osób pracujących na własny rachunek, czyli przedsiębiorców, od pracowników etatowych w praktyce jest niezwykle trudne, czy wręcz niemożliwe - tak skomentował tę wiadomość Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Ekspert zastawia się w tym kontekście, jak sprawdzić bowiem setki tysięcy umów zawieranych rocznie przez osoby samozatrudnione? Jak odsiać osoby pozornie samozatrudnione od osób rzeczywiście prowadzących działalność gospodarczą? Wystawianie faktur tej samej firmie nie musi oznaczać, że ktoś nie jest przedsiębiorcą. - Regulacje prawne, które zaproponował resort finansów niewiele by zmieniły i byłyby tak samo obchodzone jak przepisy kodeksu pracy, który już obecnie definiuje, że praca wykonywana pod kierownictwem pracodawcy, w miejscu i w czasie przez niego wskazanym, nie jest samodzielną działalnością gospodarczą, lecz pracą etatową - podsumowuje Mordasewicz.