Instytucja sygnalisty w Polsce staje się coraz bardzie popularna. Wiele osób wie, kim są. Pracownicy firm chętniej informują o nieprawidłowościach. I nie widzą w tym nic złego. Świadczą o tym dane z raportu pt. "Compliance w Polsce 2021. Systemy zarządzania zgodnością: między pandemią a nowym ładem", przygotowanego przez Instytut Compliance we współpracy z Wolters Kluwer Polska, pod patronatem Viadrina Compliance Center.
Nie oznacza jednak, że nic nie trzeba już robić. Wciąż Polska jest na początku drogi wdrażania tej instytucji.
Czytaj też: Compliance w Polsce 2021 - polskie firmy uczą się działać zgodnie z prawem
________________________________________
Ustawa o ochronie sygnalistów wymaga wdrożenia procedur zgłaszania naruszeń prawa oraz ochrony tożsamości sygnalistów.
Sprawdź, czy Twoja organizacja jest gotowa na nowe obowiązki. Czytaj więcej >
----------------------------------------------------
Informowanie w dobrej wierze to nie donosicielstwo
- 57 proc. oficerów compliance uważa, że informowanie (whistleblowing) o nieprawidłowości w dobrej wierze jest właściwe w polskim kręgu kulturowymi. Mniej, bo 42 proc. twierdzi inaczej – tłumaczył podczas prezentacji wyników raportu dr Bartosz Jagura, członek zarządu Instytutu Compliance oraz współautor raportu.
Zdaniem autorów raportu, sygnalistę w Polsce postrzega się w dużej mierze negatywnie. Co jest zaskakujące. W obecnych czasach promowania idei informowania o nieprawidłowościach i związanej z tym świadomości społecznej występuje wysoki odsetek dla negatywnego postrzegania whistleblowingu. Sygnalista bowiem, w przeciwieństwie do sprawcy, którego dany sygnał dotyczy, to osoba działająca co do zasady lojalnie wobec pracodawcy i współpracowników. Osoba ta spełnia swoje obowiązki, działając nie we własnym a interesie wszystkich i w końcu, narażając w ten sposób siebie i własną pracę (ryzyko działań odwetowych).
Zobacz w LEX: Ochrona sygnalistów – nowe regulacje prawne dla organizacji >
Dr Anna Partyka-Opiela, partner z kancelarii prawnej DZP optymistycznie patrzy na wyniki raportu. Według niej są dobre, ponieważ pokazują, że większości społeczeństwa słowo sygnalista nie kojarzy się źle. A to już wiele.
- Jeszcze kilka lat temu słowo sygnalista miało negatywne konotacje. Większość nie rozumiała tej instytucji. Kojarzyło się im z donosicielstwem. Nieważne było, czy sygnalista informował w dobrej czy w złej wierze. Natomiast dane z raportu świadczą o tym, że to się zmieniło i nastąpiła zmiana kulturowa. Sygnaliści zostali odczarowani - uważa Anna Partyka-Opiela.
Jej zdaniem duży wpływ miała edukacja społeczeństwa oraz liczne szkolenia.
Zgłoszenia nieprawidłowości są, ale nie masowe
Wśród pracowników przybywa osób, które chętnie korzystają z systemu informowania o nieprawidłowościach (SIN), choć trudno mówić jeszcze o masowości. Z raportu wynika, że 9 proc. ankietowanych odpowiedziało, że pracownicy zdecydowanie chętnie korzystają z tej możliwości, a 38 proc – raczej tak. Wciąż istnieje duży odsetek spółek, w których pracownicy raczej (23 proc,), albo zdecydowanie niechętnie korzystają z takich rozwiązań (6 proc.).
Jakuba Bouhnouni, compliance and legal expert w KAEM sp. z o. o. sp. k., te dane nie dziwią. Przyznaje. że zgłoszeń nie ma dużo.
Gdy chodzi o same firmy, to większość woli własnymi siłami wdrażać SIN. W przypadku 60 proc. ankietowanych jest to zadanie, które spółka wykonuje całkowicie o własnych siłach lub jedynie doraźnie wspierają ją podmioty zewnętrzne (35 proc.). Zdaniem autorów raportu, biorąc pod uwagę wcześniejsze wyniki, można wnioskować, że SIN wdrażany był w ramach implementacji CMS, bądź jako jego składowa część.
Jakub Bouhnouni uważa, że na pewno dużą zaletą outsourcingu jest większe zaufanie zgłaszających. Tym nie mniej zgłoszenie wewnętrzne prawidłowo przeprocesowane jest lepszym rozwiązaniem niż typowy outsourcing. Dlatego najlepiej postawić na oba rozwiązania, czyli zgłaszać nieprawidłowości wewnętrzne danej firmy do przedsiębiorstwa zewnętrznego.
________________________________________
Ustawa o ochronie sygnalistów wymaga wdrożenia procedur zgłaszania naruszeń prawa oraz ochrony tożsamości sygnalistów.
Sprawdź, czy Twoja organizacja jest gotowa na nowe obowiązki. Czytaj więcej >
----------------------------------------------------
Dr Anna Partyka-Opiela twierdzi, że decydować powinien czysty pragmatyzm. - Zewnętrzne kanały są bardziej transparentne. Na razie zgłoszeń nie ma dużo. Zasadne jest więc utrzymywanie kanałów wewnętrznych. W miarę promocji sygnalisty to się może zmieniać. Poza tym utrzymywanie kanału jest świetnym ćwiczeniem z komunikacji w firmie - podkreśla.
Natomiast dr. Bartosz Jagura zastanawia się, jak traktować zgłoszenia anonimowe, czy w ogóle powinno brać się je pod uwagę.
Eksperci nie mają wątpliwości, że nie wolno ich lekceważyć.
Dr Anna Partyka-Opiela nie widzi w anonimach nic złego. - Z mojego doświadczenia wynika, że na początku zawsze większość zgłoszeń jest anonimowa. Jesteśmy na początku drogi. Świadomość społeczeństwa jest jeszcze niska. Jak wynika raportu wciąż wiele osób wciąż negatywnie traktuje sygnalistów. Nie można więc blokować zgłoszeń anonimowych. Choć sporym problemem jest to, że nie wiadomo kto za takim zgłoszeniem stoi. Dlatego w toku dialogu z sygnalistą zachęcamy go, by ujawnił swoje dane, a my zapewnimy mu poufność. Poufnośc mogą ją też zapewnić kanały cyfrowe przekazywania informacji oraz kanały zewnętrzne – wyjaśnia Anna Partyka-Opiela
Podobnego zdania jest Jakub Bouhnouni. W jego opinii anonimowe zgłoszenia powinny być przyjmowane.
Czy sygnalistów powinno się nagradzać?
W USA sygnalistów się nagradza. Ale czy tak powinno być i w Polsce? Raport tego nie wyklucza. Większość badanych, bo prawie 60 proc. odrzuciło pomysł nagradzania sygnalistów za przekazanie informacji jeśli doprowadzi ona lub pomoże w zaniechaniu nieprawidłowości lub wykryciu sprawcy naruszenia? Ale już co trzeci pytany (27 proc. ) uważa, że jest to dobre rozwiązanie.
Jakub Bouhnouni twierdzi, że sama idea nagradzania nie jest zła. - Dlaczego nie nagradzać pracowników, którzy usprawniają działalność organizacji? Przed wdrożeniem tego typu systemu powinno przeprowadzić się dogłębną analizę prawną i społeczną , w jakich sprawach nagradzać., ponieważ może się pojawić wiele zgłoszeń od osób ,które chcą być łowcami nagród – uważa.
Eksperci nie ają też złudzeń, że popularny w USA system nagradzania sygnalistów ma również swoje ciemne strony. Mianowicie sygnalista po ujawnieniu niewygodnych faktów dla firmy staje się często...celebrytą.
Cena promocyjna: 179 zł
|Cena regularna: 179 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.