Świadczenie interwencyjne to jednorazowa pomoc pieniężna wypłacana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych przedsiębiorcom poszkodowanym w wyniku powodzi. Zostało wprowadzone na mocy uchwalonej niedawno tzw. specustawy powodziowej, czyli nowelizacji ustawy z 16 września 2011 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi. O wypłatę środków można ubiegać się od 5 października 2024 r. do 16 marca 2025 r. w ZUS – elektronicznie, stacjonarnie (w placówce lub w punkcie mobilnym) bądź korespondencyjnie. Wzór formularza znajduje się na stronie ZUS.

 

Komu przysługuje świadczenie interwencyjne

O świadczenie mogą występować przedsiębiorcy w rozumieniu art. 4 ust. 1 lub 2 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (definicja obejmuje m.in. osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, wspólników spółek cywilnych oraz spółki prawa handlowego). Jednym z warunków otrzymania pomocy jest wystąpienie fizycznej szkody w majątku przedsiębiorstwa, co więcej: bezpośrednio w wyniku powodzi. Pisaliśmy o tym w artykule: Świadczenie interwencyjne dla firm tylko za straty materialne. Tłumacząc to na przykładzie: świadczenie interwencyjne może sfinansować remont zalanych pomieszczeń hotelowych, ale nie zrekompensuje hotelarzowi odwołanych rezerwacji.

Ustawodawca zastrzegł ponadto, że beneficjent pomocy musi zobowiązać się do prowadzenia działalności gospodarczej przez co najmniej sześć miesięcy (licząc od dnia otrzymania świadczenia) oraz do utrzymania poziomu zatrudnienia przez sześć miesięcy (tym razem licząc od dnia 16 września 2024 r.).

Według informacji na stronie internetowej ZUS, nie jest przeszkodą, by o pomoc ubiegał się przedsiębiorca, który zawiesił prowadzenie działalności gospodarczej. Musi jednak wznowić prowadzenie działalności od dnia otrzymania świadczenia i aktywnie prowadzić działalność przez sześć kolejnych miesięcy.

Czytaj w LEX: Powódź - z jakich uprawnień mogą skorzystać pracownicy i pracodawcy > >

 

Ile wynosi świadczenie interwencyjne

Świadczenie interwencyjne jest limitowane wysokością szkody, jaką podniósł dany przedsiębiorca. Oznacza to, że każda firma może ubiegać się o pomoc w innej wysokości. Szczegóły określa specustawa powodziowa, jak również wydane na jej podstawie rozporządzenie (pełny tytuł: rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 5 października 2024 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie wykazu gmin, w których są stosowane szczególne rozwiązania związane z usuwaniem skutków powodzi z września 2024 r., oraz rozwiązań stosowanych na ich terenie).

Z ustawy i rozporządzenia wynika, że maksymalna wysokość przyznawanego świadczenia interwencyjnego nie może przekroczyć 1 mln zł. Przedsiębiorca, wnioskując do ZUS o wypłatę środków, samemu ustala wysokość świadczenia, według jednej z dwóch obranych metod.

 


W pierwszej metodzie wnioskodawcy mnoży liczbę ubezpieczonych (zgłoszonych do dobrowolnych ubezpieczeń społecznych, obowiązkowych ubezpieczeń społecznych, wyłącznie ubezpieczenia zdrowotnego – nie chodzi więc tylko o pracowników etatowych) przez kwotę 16 tys. zł. Liczbę ubezpieczonych należy ustalić na dzień 16 września br. oraz na dzień złożenia wniosku i wziąć pod uwagę mniejszą z tych liczb.

W metodzie drugiej należy pomnożyć średniomiesięczny przychód uzyskany z prowadzenia działalności gospodarczej w 2023 r. przez współczynnik wynoszący 0,75.

Przedsiębiorca sam wybiera korzystniejszy dla niego sposób wyliczania wysokości świadczenia. Ze słów ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka wynika, że pierwsza metoda będzie dogodna dla tych, którzy mają kilkunastu, kilkudziesięciu ubezpieczonych w swojej firmie, a druga – dla samozatrudnionych. Eksperci przestrzegają jednak, że nie zawsze jest to takie proste.

- Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, który sposób wyliczania wysokości świadczenia interwencyjnego powinien wybrać dany przedsiębiorca – mówi Michał Ciupa, adwokat z Kancelarii Adwokackiej Michał Ciupa i Partnerzy. - Każdy powinien uwzględnić swoją indywidualną sytuację, obliczyć wysokość świadczenia według obu możliwych sposobów i wybrać metodę dla siebie korzystniejszą. Oczywiście trzeba pamiętać, że świadczenie nie może być wyższe niż wysokość poniesionej szkody – dodaje.

Również Krzysztof Granat, radca prawny z K&L Legal, uważa, że trudno jednoznacznie określić, który ze sposobów obliczenia jest korzystniejszy. - Wybór rodzaju świadczenia musi być poprzedzony więc nie tylko rzetelną indywidualną kalkulacją, ale i weryfikacją wysokości faktycznie poniesionej szkody – mówi mec. Granat.

Dodaje, że jeśli przedsiębiorca nie posiadał ubezpieczenia majątkowego, wysokość świadczenia interwencyjnego wynosić będzie jedynie 75 proc. świadczenia ustalonego według powyższych zasad.  Na ten sam aspekt zwraca uwagę mec. Michał Ciupa, który dodaje, że chodzi o umowę ubezpieczenia przedsiębiorstwa od następstw klęsk żywiołowych.

Niekiedy wybór metody będzie niemożliwy. Dzieje się tak w przypadku przedsiębiorców, którzy w 2023 r. nie prowadzili działalności gospodarczej, bo np. mieli ją zawieszoną bądź założyli firmę dopiero w tym roku. Siłą rzeczy nie mają oni możliwości skorzystania z metody uwzględniającej średniomiesięczny przychód w 2023 r. Grzegorz Dyjak z centrali ZUS w odpowiedzi na pytanie Prawo.pl potwierdza, że mają oni możliwość wyliczenia świadczenia wyłącznie na podstawie parametru liczby ubezpieczonych, mnożąc uzyskany wynik przez 16 tys. zł.

Zobacz w LEX: Odbudowa działalności gospodarczej po powodzi 2024: pożyczki i umorzenia dla przedsiębiorców > >

 

ZUS zapewnia, że rozpatrzy wnioski niezwłocznie. Przedsiębiorca, który nie będzie zadowolony z decyzji Zakładu, będzie mógł odwołać się do sądu.

 

Podanie nieprawdy grozi sankcją karną

Wniosek o świadczenie interwencyjne składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.

Mec. Ciupa dodaje, że do wniosku o świadczenie należy załączyć oszacowanie (wykonane przez rzeczoznawcę lub biegłego uprawnionego do dokonywania wyceny środków trwałych lub aktywów obrotowych albo rzeczoznawcę majątkowego) wraz z towarzyszącą dokumentacją, albo zobowiązanie do przesłania tego oszacowania wraz z dokumentacją w terminie pięciu miesięcy od dnia otrzymania świadczenia interwencyjnego.

ZUS przestrzega, że nieprzesłanie oszacowania wraz z dokumentacją w wymaganym terminie będzie skutkowało koniecznością zwrotu całego świadczenia. Podobna sankcja czeka przedsiębiorcę, który przestanie prowadzić działalność gospodarczą w terminie sześciu miesięcy od otrzymania świadczenia, złożył oświadczenie niezgodne ze stanem faktycznym, nie podda się kontroli lub będzie ją utrudniać.

W niektórych przypadkach przedsiębiorca może zostać zobowiązany do zwrotu części świadczenia. Stanie się tak, gdy Krajowa Administracja Skarbowa poinformuje ZUS o rozbieżności między średniomiesięcznym przychodem wykazanym we wniosku a wykazanym dla celów podatkowych, przedsiębiorca nie utrzyma przez sześć miesięcy poziomu zatrudnienia lub też oszacowanie wykaże, że szkoda w jego majątku w rzeczywistości była niższa niż określona we wniosku.

Zobacz również wzór dokumentu w LEX: Zaświadczenie o poniesionej szkodzie w wyniku powodzi > >

 

Szczegóły na webinarze

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców oraz ZUS zapraszają na bezpłatny webinar w całości poświęcony świadczeniu interwencyjnemu. Spotkanie odbędzie się 11 października 2024 r. o godz. 10 na platformie YouTube: https://www.youtube.com/@RzecznikMSP oraz https://www.youtube.com/@ElektronicznyZUSpl