- Uważamy, że backloading to mało skuteczna interwencja w system handlu emisjami (EU ETS), która nie dość, że nie ustabilizuje rynku CO2 to w żaden sposób nie gwarantuje, że środki ze wzrostu cen będą wspierały rozwój niskoemisyjnych technologii i rozwiązań. Propozycja backloadingu osłabia wiarygodność całego systemu handlu emisjami - mówi Agata Staniewska, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
- To czego potrzeba przedsiębiorcom to lepszej strategii pobudzania niskoemisyjnych i efektywnych kosztowo rozwiązań w UE, a nie ręczne sterowanie systemem handlu emisjami - dodaje.
Wprowadzenie w życie propozycji Komisji Europejskiej to sygnał dla graczy na rynku CO2, że jest on narażony na ingerencje polityczne i sztuczne podwyższanie ceny uprawnień.
Konsekwencjami tej decyzji może być również osłabienie konkurencyjności przemysłu europejskiego oraz wzrost cen energii spowodowany wyższą ceną uprawnień CO2 - stwierdza w swojej opinii Konfederacja Lewiatan
Przedsiębiorcy krytykują zamrożenie handlu emisjami
Parlament Europejski zatwierdził propozycję Komisji Europejskiej tzw. backloadingu, czyli czasowego wycofania 900 mln pozwoleń na emisję CO2. To złe rozwiązanie, bo obniża wiarygodność systemu - uważa Konfederacja Lewiatan.