Towarzystwo Chirurgów Polskich zdecydowanie sprzeciwia się obniżce wycen części procedur, szczególnie w chirurgii przewodu pokarmowego. Największe spadki mają dotyczyć zabiegów resekcyjnych jelita grubego (ok. 27 proc.) i zabiegów endoskopowych ablacyjnych jelita grubego (ok. 50 proc.). 

- Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wszelkim próbom obniżania finansowania wymienionych procedur zabiegowych endoskopowych i chirurgicznych, dotyczących zarówno górnego, jak i dolnego odcinka przewodu pokarmowego. Absolutnie nie zgadzamy się z likwidacją współczynników korygujących zabiegów chirurgicznych w zakresie układu pokarmowego, a jednocześnie wprowadzanie korzystnych współczynników korygujących dla neurochirurgii, urologii, ortopedii itp. Nieakceptowalne obniżenie finansowania dotyczy zwłaszcza zabiegów resekcyjnych jelita grubego  - zwracał uwagę w swoim piśmie prof. Krzysztof Zieniewicz, prezes TChP.

Mowa o projektach dwóch zarządzeń: z 27 czerwca 2024 roku, zmieniającego zarządzenie w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzaju leczenie szpitalne oraz leczenie szpitalne - świadczenia wysokospecjalistyczne oraz projekcie zarządzenia z dnia 28 czerwca 2024 roku zmieniającego zarządzenie w sprawie warunków umów o udzielanie onkologicznych świadczeń kompleksowych.

Jest kompromis 

W odpowiedzi na sprzeciw chirurgów ministra zdrowia Izabela Leszczyna 9 lipca wyjaśniała, że łączny wzrost wycen świadczeń z zakresu chorób układu pokarmowego, chorób wątroby, dróg żółciowych, trzustki i śledziony wynosi 20 proc. Wycena tylko pięciu świadczeń, które (zgodnie z danymi Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, AOTMiT) były przeszacowane, została obniżona. Zadeklarowała jednocześnie, że 1 mld 172 mln zł więcej na chirurgię wzmocni tę dziedzinę, więc Polki i Polacy, wszyscy pacjenci mogą czuć się bezpieczni.

Do kompromisu między chirurgami i resortem udało się doprowadzić podczas spotkania przedstawicieli Towarzystwa Chirurgów Polskich oraz prezesów Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji i Narodowego Funduszu Zdrowia. Podczas dyskusji reprezentanci środowiska chirurgów zgodzili się na potrzebę wyższego finansowania świadczeń w proponowanej kwocie ponad 1 mld zł w skali roku. Wskazali na konieczność wspólnych rozmów dotyczących sposobu obliczania wyceny procedur. Szczególną uwagę zwrócono na pięć grup procedur, których wycena została obniżona, i które stanowić będą przedmiot dalszych pilnych analiz. Wycena 77 na 83 analizowane grupy świadczeń została podwyższona, co przyjęto z uznaniem.

Aby nie opóźniać wprowadzenia dodatkowych, niezbędnych dla działania oddziałów chirurgicznych funduszy, strony zgodziły się, że nowe wyceny świadczeń w chirurgii wejdą w życie w zaplanowanym terminie, czyli z mocą obowiązywania od 1 lipca br. 

Jednocześnie powołana zostanie specjalna grupa robocza, złożona z ekspertów każdej ze stron, która jeszcze raz wnikliwie przyjrzy się wycenie pięciu grup świadczeń, analizując zarówno dane zebrane ze szpitali przez AOTMiT, jak i realne koszty wykonania tych procedur we wszystkich grupach pacjentów.

Strony spotkają się ponownie we wrześniu, aby poznać wyniki i wnioski z pracy grupy roboczej.

Ministra zdrowia: Nie szukam oszczędności w chirurgii

Na temat zmian wycen w chirurgii wypowiedziała się ministra zdrowia Izabela Leszczyna. 10 lipca na na platformie X zapewniła, że nie ma powodu do obaw.

- Ponieważ pacjenci mogą czuć się zaniepokojeni medialnymi informacjami o tym, że „szukam oszczędności w chirurgii", spieszę donieść, że to nieprawda. Zgodnie z nową taryfikacją świadczeń z zakresu chirurgii do szpitali trafi o 1 mld 172,4 mln zł więcej. Z 83 grup świadczeń aż 77 zostało wyżej wycenionych -  napisała Izabela Leszczyna.