Klasycznym przykładem nieposzanowania prawa przez NFZ jest – zdaniem sądu - sprawa Bożeny Kaczmarskiej, właścicielki niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej z Opola.

Sprawa toczy się już czwarty rok. Zaczęło się od ogłoszenia we wrześniu 2010 roku przez opolski oddział NFZ  konkursu na świadczenia ambulatoryjnej opieki zdrowotnej w zakresie neurologii. Zgłoszono 10 ofert, z czego 9 zgłaszających komisja wezwała do uzupełnienia ofert. Bożena Kaczmarska zajęła pierwsza pozycję osiągając 83 punkty, gdy tymczasem inni konkurenci otrzymali maksymalnie 52 punkty.

Negocjacje zaczęły się 22 lipca, ubiegająca się Bożena Kaczmarska oferowała początkowo świadczenia za 18 tysięcy punktów, następnie zeszła do 12 tysięcy, a NFZ zaproponował świadczenia za 4 638 punktów czyli o 70 procent mniej, mimo, że w poprzednich latach skarżąca miała dużo wyższe kontrakty.

Skarżąca uważa, że została pokrzywdzona w tym konkursie, gdyż naruszono zasadę równości stron i NFZ faktycznie narzuca warunki umów o naruszenie art.144 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej). O negocjacjach tu mowy niema. Nie została poinformowana o trzeciej turze negocjacji i nie stawiła się. Podpisała protokół z zastrzeżeniami do propozycji Funduszu. W trzeciej turze NFZ miał jej zaoferować lepsze warunki. W końcu ofertę Kaczmarskiej uplasowano na ostatnim miejscu.

Bożena Kaczmarska złożyła skargę  do organu nadzorczego, prezes NFZ utrzymał decyzje w mocy. Sprawa trafiła do WSA. W pierwszym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny 18 lipca 2012 roku nakazał dyrektorowi oddziału NFZ precyzyjne przeanalizowanie okoliczności trzeciej tury negocjacji. Ostateczny protokół nie został podpisany, gdyż  Kaczmarska nie stawiła się, ale należy wyjaśnić, dlaczego nie zaproszono ją do III tury. Należy też uzasadnić, dlaczego konkurs wygrali inni uczestnicy, choć uzyskali mniej punktów.

Sprawa wróciła do oddziału opolskiego NFZ, ale ponownie organ nie dokonał porównania ofert konkursowych. Dodał jedynie, ze odmowa uzasadniona jest tym, iż NZOZ nie wykorzystał limitu z lat poprzednich. W drugim wyroku WSA powtórzył, iż Fundusz nie zrealizował zaleceń zawartych w pierwszym orzeczeniu. NFZ błędnie rozumie art. 134 ust. 1 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, który mówi, że Fundusz jest obowiązany zapewnić równe traktowanie wszystkich świadczeniodawców ubiegających się o zawarcie umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej i prowadzić postępowanie w sposób gwarantujący zachowanie uczciwej konkurencji. Dlatego sąd uchylił dotychczasowe decyzje NFZ, które łamały ustawę i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Sędzia Ewa Frąckiewicz podkreśliła, że stan faktyczny sprawy nadal nie jest jasny, a wyjaśnienie należy do dyrektora opolskiego oddziału NFZ. Ponadto orzeczenia wydane przez sad wiążą organy Funduszu.
- Nie pierwszy raz organy NFZ wykazują odporność na  zalecenia sądu - zakończyła sędzia Frąckiewicz.
 
Sygnatura akt VI SA/Wa 2318/13, wyrok z 17 lutego 2014 roku