Anna Wolt (dane zmienione) zwróciła się do państwowego powiatowego inspektora sanitarnego o udzielenie informacji. Wniosek zawierał 23 pytania. Organ udzielił odpowiedzi, pomimo tego, że cześć z nich nie dotyczyła informacji publicznej. Chodziło m. in. o to, czy w innych państwach Unii Europejskiej szczepienia, do których wyzwał organ mają charakter obowiązkowy albo czy wystosowując pismo przymuszające do szczepienia pracownicy inspekcji są świadomi ilości nieodnotowanych powikłań poszczepiennych. 

Czytaj także: Więcej miejsc w darmowych żłobkach, preferencje dla zaszczepionych w stolicy >>>

Wnioskodawczyni wniosła skargę do sądu administracyjnego, w której zarzuciła, że organ dopuścił się bezczynności. Wskazała m. in., że odpowiedź na jedno z pytań sugerowało zupełne niewystępowanie zgonów poszczepiennych w Polsce, co w jej ocenie nie było prawdą. Natomiast inna odpowiedź była wymijająca i nie odnosiła się do treści pytania. 

 

Cena promocyjna: 159 zł

|

Cena regularna: 159 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Organ udzielił szczegółowej odpowiedzi 

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, który uznał, że skarga nie jest uzasadniona. Państwowy powiatowy inspektor sanitarny udzielił bowiem szczegółowej odpowiedzi na wszystkie pytania postawione przez wnioskodawczynię, wychodząc nawet poza zakres objęty pytaniami o informację publiczną oraz gromadzonych z urzędu informacji. Ponadto organ precyzyjnie poinformował wnioskodawczynię, gdzie może znaleźć takie informacje. Dlatego WSA uznał, że udzielona odpowiedź była pełna i wyczerpująca, przez co nie można było zarzucić organowi bezczynności w rozpoznaniu wniosku. Nie zmieniało tego subiektywne przekonanie wnioskodawczyni, że niektóre z udzielonych odpowiedzi są wymijające. 

Wniosek to nie miejsce na polemikę 

Organ udzielił odpowiedzi na wszystkie pytania zawarte we wniosku. WSA uznał, że kwestionowanie ich prawidłowości miało w istocie prowadzić do wstrzymania wobec Anny Wolt jako rodzica postępowania związanego z niewywiązaniem się z obowiązku zaszczepienia swoich dzieci. Wnioskodawczyni poprzez wnioski o udostępnienie informacji publicznej prowadziła z organem polemikę w temacie zasadności szczepień dzieci w Polsce. Kwestionując przy tym terminarz szczepień oraz zadając pytania, które wykraczały poza pojęcie informacji publicznej i miały na celu sprawdzenie wiedzy organu w zakresie literatury medycznej dotyczącej szczepień ochronnych, orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz prawa obowiązującego w innych niż Polska krajach Unii Europejskiej. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi oddalił skargę.

Wyrok WSA w Łodzi z 25 stycznia 2019 r., sygn. akt II SAB/Łd 171/18