Pacjenci przychodni prywatnych z województwa warmińsko-mazurskiego, mimo że przysługuje im prawo do refundacji, mogą dostać receptę na leki w pełnej cenie. Urzędnicy regionalnego oddziału NFZ stosują ustawę z kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, zapominając o jej nowelizacji z czerwca 2012 r.
Lekarz z Olsztyna, który pracuje w prywatnej przychodni i chce wypisywać recepty na leki refundowane, musi założyć działalność gospodarczą. To wymóg NFZ. Wielu ma jednak etat np. w państwowym szpitalu i nie widzi sensu samozatrudnienia. Ministerstwo Zdrowia potwierdza, że nie można skłaniać lekarzy do zakładania firm.
W Ministerstwie Zdrowia wykładnia jest jasna. – Lekarz wykonujący zawód w podmiocie leczniczym, z którym NFZ nie zawarł umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, będzie uprawniony do wystawiania recept na leki refundowane, o ile zawrze z NFZ umowę upoważniającą do wystawiania recept refundowanych (art. 2 pkt 14 lit. b ustawy o refundacji) – stwierdza Krzysztof Bąk, rzecznik ministra zdrowia. – Do zawarcia przedmiotowej umowy nie jest niezbędne posiadanie przez lekarza statusu przedsiębiorcy – precyzuje MZ.
Z kolei w centrali NFZ udało nam się uzyskać informację, z której możemy się dowiedzieć: „Przepisy prawa dotyczące wystawiania recept refundowanych są jednakowe dla wszystkich oddziałów wojewódzkich NFZ”.
Źródło: Gazeta Prawna