- Skupimy się na tym, aby znaleźć skuteczną metodę, aby zablokować ten proceder związany z alkoholowymi saszetkami. Dzisiaj będziemy mieli pewność, jakie konsekwencje personalne będą wobec osób, które nie wykazały się odpowiednią czujnością w ostatnich dniach. Ta sprawa może dotyczyć bezpieczeństwa, zdrowia naszych dzieci - powiedział podczas wtorkowego posiedzenia rządu premier Donald Tusk. 

Dodał, że minister rolnictwa Czesław Siekierski zadeklarował, że znajdzie szybkie rozwiązanie związane z problemem alkoholowych saszetek. - Budzi to uzasadnione emocje - podkreślił Tusk. 

Pierwsze sygnały w sierpniu

O problemie związanym z nowymi formami sprzedaży alkoholu Prawo.pl informowało w lipcu br. Na początku sierpnia jako pierwsi pisaliśmy również o tym, że kolejna firma chce wkroczyć na rynek z pełna ofertą mocnych alkoholi w tubkach, które do złudzenia przypominają popularne musy owocowe. 

Czytaj więcej: Saszetka z wódką do kieszeni – rynek coraz bardziej kreatywny, przepisy nie nadążają

Alkohol w saszetkach jak musy owocowe – i równie łatwy do kupienia

Marcin Bandurski, adwokat, wspólnik w kancelarii PROKURENT, podkreślał wówczas, że z punktu widzenia prawa konsumenckiego oraz prawa dotyczącego reklamy ważne jest, aby konsumenci mogli jednoznacznie odróżnić produkty alkoholowe od niealkoholowych. Jak oceniał prawnik, ewentualne podobieństwo graficzne do produktów bezalkoholowych może wprowadzać konsumentów w błąd, co jest niezgodne z prawem, tj. z zasadami uczciwej konkurencji i ochrony konsumentów. Prawnik zwrócił też uwagę, że używanie sformułowań typu „nieszablonowy design” czy „eksplozja smaków” może być interpretowane jako próba atrakcyjnego przedstawienia produktów alkoholowych w sposób, który może przyciągać młodszych konsumentów (a więc, potencjalnie, także osoby niepełnoletnie i dzieci). - Wygląd saszetek, które niejednoznacznie wskazują na zawartość alkoholu, może dodatkowo zwiększać ryzyko nieświadomego zakupu przez osoby niepełnoletnie – zwracał uwagę mec. Bandurski.