Reforma kształcenia przygotowana przez resort zdrowia w 2011 r. zakłada, że przyszli lekarze mają się uczyć praktyki zawodu na ostatnim roku studiów. W 2017 r. całkowicie ma zostać zlikwidowany roczny staż podyplomowy, który obecnie absolwenci medycyny odbywają w szpitalach. Dzięki skróceniu ścieżki kształcenia medyków budżet państwa zaoszczędzi 160 mln zł, a rynek medyczny szybciej zyska potrzebne kadry. Tymczasem zdaniem samorządu lekarskiego reforma może się okazać wielkim niewypałem. Resort zdrowia do tej pory nie zadbał o zmianę przepisów – powinien pilnie znowelizować cztery ustawy i kilka rozporządzeń.
Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", przygotowując reformę, Ministerstwo Zdrowia zapomniało, że osoba studiująca medycynę – w przeciwieństwie do stażysty – nie jest uprawniona do bezpośredniego kontaktu z pacjentem. Zasadnicza różnica wynika stąd, że lekarz na stażu ma przyznane ograniczone prawo wykonywania zawodu (PWZ), a osoba studiująca medycynę – nie ma takiego prawa.
Więcej>>>