26 października 2012 roku Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Ministra Zdrowia w sprawie obowiązujących zasad refundacji leków (sygn. RPO/697234/12/V/1018.1.3 RZ). Jest to reakcja RPO na otrzymane listy, w których skarżący kwestionują obowiązujący system kwalifikowania leków do refundacji na podstawie wskazań zarejestrowanych przez producentów preparatów handlowych, a nie na podstawie wskazań medycznych dla substancji czynnej zawartej w tych preparatach. Zdaniem skarżących, „jedynym beneficjentem tego rozwiązania są niektóre firmy farmaceutyczne, a głównym poszkodowanym – pacjent”. Zarejestrowane wskazania nie obejmują wszystkich zastosowań danego leku i nie muszą zmieniać się zależnie od postępów wiedzy medycznej. Jeżeli pacjentowi został przepisany lek na inne schorzenie, niż określone we wskazaniach rejestracyjnych, nie przysługuje refundacja leku. Ponadto, większość lekarzy mających kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia przepisuje leki pełnopłatne (najczęściej, gdy lekarz ma wątpliwości wobec wskazań rejestracyjnych leku refundowanego, wybiera lek spoza listy refundacyjnej, aby uniknąć kary w razie kontroli NFZ).
Jak podaje RPO, „skarżący zarzucają też nadanie znaczenia prawnego Charakterystykom Produktów Leczniczych”. Wątpliwości budzą ponadto przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie recept lekarskich, nakładające na lekarzy obowiązek zaznaczania 100% odpłatności za lek wypisany poza wskazaniami rejestrowymi. W świetle komunikatu Ministerstwa Zdrowia z 21 marca 2012 r., rozporządzenie to dopuszcza, aby lek został przepisany na recepcie zarówno pod nazwą międzynarodowa, handlową, chemiczną jak i nazwą substancji czynnej, zapisaną w języku polskim, angielskim i łacińskim. Obowiązek każdorazowego określania odpłatności uniemożliwia jednak skorzystanie z tej możliwości. Takie uregulowanie wykracza poza upoważnienie ustawowe, dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca się z prośbą o ustosunkowanie się do przedstawionych kwestii.
Źródło: www.rpo.gov.pl