Narodowy Fundusz Zdrowia koordynuje finansowany z funduszy europejskich projekt „Wsparcie podstawowej opieki zdrowotnej, w ramach programu FEnIKS”. Jednym z warunków uzyskania wsparcia jest konieczność przedłużenia umów o udzielanie świadczeń z NFZ do 30 czerwca 2033 roku. W momencie składania wniosków nie wspominano o tym wymogu. Wprowadzono go już po zakończeniu procesu naboru. Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia „Porozumienie Zielonogórskie” uważa takie działania za naruszenie zasady przejrzystości i równego traktowania.
Zdaniem federacji warunek ten jest bezpodstawny prawnie i stanowi nadużycie uprawnień przez prezesa NFZ. W opinii samorządu lekarskiego, wymóg ten nie znajduje oparcia w art. 156 ust. 1a ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, który określa czas aneksowania umów. Podmioty lecznicze, które ubiegały się o udział w projekcie, były świadome konieczności posiadania umowy z NFZ na czas realizacji projektu. Nie oznacza to jednak od razu podpisywania umowy na tak długi okres.
– Pismo prezesa NFZ jest niczym innym jak administracyjnym szantażem. To jawne obchodzenie prawa i wymuszanie wieloletnich zobowiązań na lekarzach, które nie były przewidziane w pierwotnych zasadach projektu – alarmuje Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.
Według Federacji „Porozumienie Zielonogórskie” cała sytuacja może mieć podtekst polityczny. Zdaniem skarżących projekt unijny zamiast realizować swoje pierwotne cele, jest wykorzystywany jako narzędzie nacisku w procesie negocjacji warunków świadczeń POZ.
– Takie działania podważają zaufanie do mechanizmów finansowania unijnego oraz utrudniają funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia w Polsce – zaznacza FPZ.
Zobacz również: Chaos podczas naboru do programu FEnIKS, lekarze POZ rozczarowani >>
Sprawdź w LEX: Nowe prawo rozliczania ponadlimitowych świadczeń opieki zdrowotnej > >