Jak informuje Porozumienie Zielonogórskie, wciąż nie ma umów lekarzy POZ z Funduszem na ten rok.
Lekarze rodzinni nadal bez kontraktów
Porozumienie Zielonogórskie alarmuje, iż „większość członków PZ do tej pory nie podpisała umów na świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej". Jak ostrzega Prezes PZ Jacek Krajewski, lekarze rodzinni bez kontraktów niewiele będą mogli zdziałać. Recepty z ubiegłorocznych zapasów już się kończą, a nowych nie mogą wystawiać, ponieważ nie mają numeru tegorocznego kontraktu. Porozumienie przypomina także, że brak umów z NFZ powoduje, iż inni świadczeniodawcy mogą odmawiać pacjentom bezpłatnego wykonywania badań zleconych przez lekarzy z PZ. Krajewski pisze, iż „taka sytuacja grozi poważnym zakłóceniem funkcjonowania przychodni i praktyk, w związku z problemami z rozliczaniem się świadczeniodawców oraz wymaganą sprawozdawczością".
PZ chce spotkania z Ewą Kopacz
Dlatego, Porozumienie Zielonogórskie chce spotkania z Minister Kopacz. Domaga się, by interweniowała ona w centrali NFZ, który „nie przestrzega postanowień porozumienia PZ z Premierem Donaldem Tuskiem i Minister Zdrowia z grudnia ubiegłego roku". Nieoficjalnie wiadomo, iż takie spotkanie może mieć miejsce 31 stycznia br.
NFZ: „Terminy podpisywania kontraktów zależą przede wszystkim od lekarzy"
Na zarzuty PZ odpowiada Rzecznik NFZ Andrzej Troszyński. Jak podkreśla, „czas podpisywania kontraktów w większości przypadków zależy od świadczeniodawców, którzy muszą złożyć poprawne wnioski". Zdaniem Troszyńskiego, podpisanie kontraktów do 31 grudnia 2010 r. nie było możliwe z powodu „przedłużających się negocjacji z PZ pod koniec roku".
Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert, RPE WKP
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 25 stycznia 2011 r.
Lekarze rodzinni nadal bez kontraktów
Porozumienie Zielonogórskie alarmuje, iż „większość członków PZ do tej pory nie podpisała umów na świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej". Jak ostrzega Prezes PZ Jacek Krajewski, lekarze rodzinni bez kontraktów niewiele będą mogli zdziałać. Recepty z ubiegłorocznych zapasów już się kończą, a nowych nie mogą wystawiać, ponieważ nie mają numeru tegorocznego kontraktu. Porozumienie przypomina także, że brak umów z NFZ powoduje, iż inni świadczeniodawcy mogą odmawiać pacjentom bezpłatnego wykonywania badań zleconych przez lekarzy z PZ. Krajewski pisze, iż „taka sytuacja grozi poważnym zakłóceniem funkcjonowania przychodni i praktyk, w związku z problemami z rozliczaniem się świadczeniodawców oraz wymaganą sprawozdawczością".
PZ chce spotkania z Ewą Kopacz
Dlatego, Porozumienie Zielonogórskie chce spotkania z Minister Kopacz. Domaga się, by interweniowała ona w centrali NFZ, który „nie przestrzega postanowień porozumienia PZ z Premierem Donaldem Tuskiem i Minister Zdrowia z grudnia ubiegłego roku". Nieoficjalnie wiadomo, iż takie spotkanie może mieć miejsce 31 stycznia br.
NFZ: „Terminy podpisywania kontraktów zależą przede wszystkim od lekarzy"
Na zarzuty PZ odpowiada Rzecznik NFZ Andrzej Troszyński. Jak podkreśla, „czas podpisywania kontraktów w większości przypadków zależy od świadczeniodawców, którzy muszą złożyć poprawne wnioski". Zdaniem Troszyńskiego, podpisanie kontraktów do 31 grudnia 2010 r. nie było możliwe z powodu „przedłużających się negocjacji z PZ pod koniec roku".
Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert, RPE WKP
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 25 stycznia 2011 r.