W ramach piątej edycji akcji "Poprawmy prawo", organizowanej przez Prawo.pl i LEX, wskazujemy problematyczne przepisy, które ustawodawca powinien zmienić. Chodzi o regulacje (przyjęte lub obowiązujące w 2024 r.), które mają istotny wpływ na: wymiar sprawiedliwości, prawników, podatki, pracę, działalność gospodarczą, zdrowie, oświatę, samorząd i administrację. Do zgłaszania wadliwych aktów prawnych nadal zachęcamy naszych Czytelników – zgłoszenia poprzez specjalny formularz można przesyłać do 31 grudnia 2024 r.
Więcej o akcji: „Poprawmy prawo” - zgłoś przepisy do zmiany, wygraj dostęp do LEX
Zakaz jest – na papierze
Jedną z kwestii wymagającej pilnej interwencji ustawodawcy w obszarze zdrowia jest zbyt łatwy dostęp do e-papierosów, zwłaszcza w kontekście nastolatków. Są oni zachęcani nie tylko atrakcyjnością produktów – różnorodnymi smakami, przyciągającą wzrok szatą graficzną – ale również niezwykle łatwą dostępnością i wręcz zachęcaniem do kupowania przez przedstawicieli firm. Obecnie nie jest bowiem wprost zakazane np. eksponowanie tego typu produktów w szklanych gablotach w marketach czy nawet prezentowanie ich w walizkach postawionych przy kasach w sklepie spożywczym.
Teoretycznie zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych, papierosów elektronicznych lub pojemników zapasowych z płynem nikotynowym osobom do 18. roku życia reguluje art. 6 ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Przepis nie działa jednak w praktyce, a poza tym nie obejmuje wyrobów, które nie zawierają nikotyny. – Zakaz sprzedaży osobom do 18 r. ż. jednorazowych papierosów już jest. Według ustawy antynikotynowej nie można nimi handlować w internecie. A więc przepisy są, ale są nieprzestrzegane – mówił już w lutym podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Uzależnieniom Jacek Fundowicz, prezes Zarządu Instytutu Prognoz i Analizy Gospodarczej Fundacja Naukowa.
Czytaj w Prawo.pl: Zakaz sprzedaży dzieciom jednorazowych e-papierosów jest od dawna, ale nie działa
Zakazem sprzedaży e-papierosów osobom poniżej 18. roku życia zajmie się rząd
W lipcu resort zdrowia przedstawił projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Zakłada on wprowadzenie zakazu sprzedaży wszystkich rodzajów elektronicznych papierosów oraz pojemników zapasowych osobom poniżej 18. roku życia, bez względu na to czy dany produkt posiada w składzie nikotynę. W przypadku tego typu wyrobów zakazana ma być też wszelkiego rodzaju promocja i reklama. Ministra zdrowia Izabela Leszczyna wskazywała wówczas, że chciałaby, aby przepisy działały od 1 stycznia 2025 r. – wiadomo już jednak, że na to nie ma szans. Na początku października projekt został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet Stały Rady Ministrów, następnie miał go przyjąć rząd. Proces legislacyjny przedłużał się, a ostatecznie niedawno przedstawiono nową wersję projektu.
Czytaj w LEX: Ochrona dzieci przed biernym paleniem wyrobów tytoniowych w świetle regulacji prawnych > >
Przyjęcie przepisów do połowy 2025 r.
Jak wskazano w raporcie opublikowanym po konsultacjach publicznych, w nowej wersji projektu uwzględniono uwagi dotyczące wydłużenia okresu przejściowego wejścia w życie przepisów ustawy, poprzez wskazanie w projekcie ustawy, że papierosy elektroniczne lub pojemniki zapasowe, zawierające płyn niezawierający nikotyny, które nie spełniają wymagań w brzmieniu nadanym ustawą, mogą pozostawać w obrocie nie dłużej niż przez okres sześciu miesięcy od dnia wejścia w życie przepisów.
- Chodzi o wprowadzenie w projekcie zmiany ustawy tytoniowej okresu 6 miesięcy na pozostawienie w obrocie dawnych produktów, czyli np. bez ostrzeżeń „Wyrób zawiera nikotynę, która powoduje szybkie uzależnienie” lub „Wyrób szkodliwy dla zdrowia”, co w praktyce prawnej oznacza opóźnienie wejścia w życie ustawy. Dopiero po upływie 6 miesięcy od wejścia ustawy w życie produkty ze starymi opakowaniami, czyli bez szczególnych ostrzeżeń, nie będą mogły być wprowadzane do obrotu – wyjaśnia Katarzyna Fortak-Karasińska, radca prawny, założycielka kancelarii F/K Legal.
Nie przychylono się natomiast do propozycji dopuszczenia możliwości sprzedaży płynów beznikotynowych w zbiornikach większych niż 10 ml (zwykle 60 ml), co ma dać użytkownikom przestrzeń do dodawania np. „bazy nikotynowej”, według własnego uznania konsumentów. Sugerowały to firmy z branży tytoniowej, które podkreślały m.in., że doprowadzi to potencjalnie do powstania „szarej strefy” i narazi konsumentów na korzystanie z nieautoryzowanych, niebezpiecznych dla nich narzędzi. - W ocenie Ministerstwa Zdrowia działania mające na celu samodzielne dodawanie przez użytkowników „bazy nikotynowej” do płynów beznikotynowych stanowi istotne zagrożenie dla zdrowia użytkowników, ponieważ takie działania uniemożliwiają kontrolę nad stężeniami nikotyny w takim produkcie. Mając powyższe na uwadze ograniczenie pojemności pojemników zapasowych dla płynów niezwierających nikotyny należy uznać za zasadne – wskazał resort w uzasadnieniu odrzucenia propozycji zmian.
Nowa wersja to jednak przede wszystkim istotne wydłużenie procesu wejścia w życie przepisów. Poprzednio zakładano wprowadzenie trzymiesięcznego vacatio legis, bez dodatkowych warunków. Obecnie ustawa wejdzie co prawda w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, ale pozostanie wspomniany sześciomiesięczny okres przejściowy. Poza tym, przepisy będą wymagać notyfikacji Komisji Europejskiej – procedura potrwa trzy miesiące, ale projekt może zostać przekazany dopiero po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów, co na razie nie nastąpiło. Dlatego resort zdrowia zaznacza, że projekt ustawy powinien wejść w życie dopiero w II kwartale 2025 r.
Zobacz w LEX: Elektroniczni palacze wykluczeni z internetu > >
Potrzebne szersze działania
Mec. Fortak-Karasińska podkreśla, że zmiany wprowadzane w projekcie przede wszystkim nie realizują składanych przez środowiska prozdrowotne postulatów zakazu sprzedaży e-papierosów w ogóle. - Proponowane zmiany przepisów nie są kompleksowym rozwiązaniem wskazywanym przez środowiska ekspertów zdrowia publicznego i zawodów medycznych, które od miesięcy apelują o powstrzymanie plagi jednorazowych e-papierosów. Fragmentaryczne rozwiązanie, jakim jest zmiana ustawy polegająca na zakazie sprzedaży produktów niezawierających nikotyny to właściwy kierunek, ale zbyt zachowawczy. Nie ma żadnych przeszkód prawnych, ani tym bardziej zakazów wynikających z prawa europejskiego, aby wprowadzić całkowity zakaz sprzedaży e-papierosów – podkreśla.
Jak wskazuje, w argumentacji prezentowanej przez Ministerstwo Zdrowia jako ograniczenie we wprowadzeniu całkowitego zakazu często przedstawia się konieczność uzyskania zgody Komisji Europejskiej w postaci zatwierdzenia lub odrzucenia przepisów krajowych. - Rzeczywiście, dla zakazania określonej kategorii wyrobów tytoniowych państwo członkowskie, jak np. Polska, zobowiązane jest zgłosić się do Komisji wraz z podaniem argumentów, dlaczego zakaz wprowadza. Względy oczywiście związane są ze zdrowiem publicznym i powszechnie nie budzą żadnych wątpliwości. Komisja ma 6 miesięcy na zatwierdzenie przepisów krajowych. Wymóg takiej konsultacji europejskiej wynika z tego, iż dyrektywa tytoniowa europejska w sposób precyzyjny określa zasady sprzedaży wyrobów tytoniowych, dlatego też każde odstępstwo wymaga uzgodnienia na poziomie europejskim – przypomina.
Wielokrotnie wskazywanym przykładem jest Belgia, w przypadku której udało się przeprowadzić procedurę – zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów wejdzie w życie 1 stycznia 2026 r. Przepisy przygotowano w ramach realizowania krajowej strategii strategii na rzecz pokolenia wolnego od tytoniu 2022-2028. - Byłoby dobrze aby Polska skorzystała z możliwości przepisów europejskich, a nie traktowała ich jako ograniczenie – wskazuje ekspertka.
Przypomnijmy, że ostatnio w trakcie posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia wiceminister Wojciech Konieczny zapowiedział, że projekt zakazu e-papierosów jednorazowych, który jest daleko idący i radykalny, jest już gotowy. Zakłada również eliminację z rynku wszelkich e-papierosów aromatyzowanych bez względu na formę. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku zakazu sprzedaży saszetek nikotynowych – pojawiły się zapowiedzi, że jest gotowy, jednak żaden z nich nie ujrzał na razie światła dziennego.
Sprawdź także w LEX: Status prawny papierosów elektronicznych > >
Jednorazowe e-papierosy najatrakcyjniejsze dla młodych
Jak wynika z raportu Rotary Club Warszawa i Instytutu Badań Społecznych i Rynkowych, przygotowanego z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia, jako najbardziej atrakcyjny produkt nikotynowy młodzież wskazuje przede wszystkim na jednorazowe e-papierosy (37 proc. odpowiedzi). Na drugim miejscu są podgrzewacze tytoniu (26 proc.), a na trzecim – saszetki nikotynowe (10 proc.). Co ciekawe, 69 proc. młodych ludzi deklaruje, że korzystanie z produktów nikotynowych jest w naszym kraju problemem. Autorzy raportu podkreślają, że egzekucja prawa w zakresie wyrobów nikotynowych nie przynosi efektów. Zaznaczają też, że konieczne jest wdrożenie zaległych dyrektyw, m.in. tej dotyczącej aromatyzowanych wyrobów podgrzewanych.
Cena promocyjna: 143.2 zł
|Cena regularna: 179 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 134.25 zł
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.