Czytaj: To już pewne: 12 listopada wolny od pracy, ale nie dla wszystkich >>

- Nie negując prawa pacjentów do skorzystania ze świadczeń zdrowotnych, na które czekali w długich kolejkach, Naczelna Izba Lekarska uważa, że święta i dni ustawowo wolne od pracy muszą być uchwalane z dostatecznie dużym wyprzedzeniem tak, aby ich wprowadzanie nie musiało odbywać się z wyraźnym pokrzywdzeniem naszego środowiska – czytamy w opublikowanym w czwartek liście szefa samorządu.

Czytaj: Senaccy legislatorzy krytycznie o wolnym 12 listopada >>

Chodzi i uchwaloną we wtorek ustawę o święcie narodowym z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, ustanawiającą 12 listopada br. dniem wolnym od pracy. Tego dnia będą jednak pracować m.in. publiczne szpitale i ambulatoria. W zamyśle inicjatorów regulacji uczynienie 12 listopada dniem wolnym od pracy pozwoli Polakom na godniejsze uczczenie jubileuszu.

- Po raz kolejny ustawodawca zaskakuje środowisko lekarskie pospiesznie uchwalanymi przepisami, które zupełnie nie biorą pod uwagę naszych interesów – napisał prezes NRL.
Prof. Matyja wskazał, że 12 listopada będzie świętem narodowym i dniem wolnym od pracy, ale prawo do wypoczynku w tym dniu nie będzie przysługiwało lekarzom i lekarzom dentystom pracującym w szpitalach i ambulatoryjnej opiece zdrowotnej, gdzie udziela się świadczeń zdrowotnych na podstawie ustawy o świadczeniach finansowanych ze środków publicznych.
- Naczelna Izba Lekarska bardzo krytycznie ocenia tego rodzaju prawodawstwo, które pozbawia lekarzy prawa do wypoczynku w dzień, który dla wszystkich innych grup zawodowych będzie świętem narodowym – podkreślił prezes NRL.