Zarząd Wojewódzki Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów Województwa Wielkopolskiego zwrócił się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o udostępnienie wykazu wizyt wraz z miejscowościami odbytych przez ministra spraw wewnętrznych oraz sekretarza stanu w ministerstwie Jarosława Zielińskiego. Chodziło o wizyty w jednostkach policji, straży pożarnej, a także straży granicznej, które miały miejsce od momentu objęcia stanowiska w rozbiciu na poszczególne województwa.
Związek Zawodowy chciał się dowiedzieć także w ramach informacji publicznej jakie koszty poniósł budżet państwa na organizację tych wyjazdów.
Odmowa z powodu konieczności analizy
Minister spraw wewnętrznych odmówił decyzją z 16 października 2018 r. udostępnienia tych danych ze względu na to, że są to informacje przetworzone, wymagające zaangażowania dużej liczby pracowników i bardzo pracochłonne. Resort musiałby zaangażować w wytworzenie takiego zestawu siedem wydziałów. Należałoby zatem sięgnąć do kilku źródeł informacji.
Czytaj: MSWiA: prawie 500 policjantów z przeszłością w MO straci kierownicze stanowiska>>
- Związek żąda informacji, która nie istnieje w przyjętej treści i postaci, chociaż jej źródłem są materiały znajdujące się w posiadaniu zobowiązanego urzędu. Przetworzenie informacji wymaga zatem dokonania działań analitycznych, zebrania lub zsumowania pojedynczych informacji według województw - twierdziło MSWiA.
Ważny interes publiczny
Ponadto - zdaniem ministra - Związek Zawodowy nie wykazał, że ma ważny interes publiczny. Podstawą prawną, podaną w decyzji był art. 16 ust. 1 i 2 oraz art. 3 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Z tą decyzją Związek nie zgodził się i zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wskazał, że odmowa udostępnienia danych to działanie arbitralne organu. Związek podał ważny interes publiczny, który objawia się w realizacji statutowych działań skarżącego. A polega na ocenie racjonalności wydatkowania środków z budżetu państwa w kontekście innych potrzeb służb mundurowych w tym Policji i straży. Zwłaszcza w kontekście przedstawionego w mediach przez ministerstwo stanowiska, że nie ma środków finansowych na poprawę warunków pracy tych służb. Zdaniem związku informacja ta ma istotne znaczenie z punktu widzenia funkcjonowania resortu i należy do informacji publicznej. Nie jest trudna do odtworzenia, bo program wizyt już odbytych wynika z terminarza.
Związek powołał się również na art. 61 ust.1 Konstytucji poprzez naruszenie zasady dostępu do informacji.
WSA uchyla decyzję
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podzielił argumenty skarżącego związku zawodowego. Uznał, że w tym przypadku mamy do czynienia z informacja publiczną i przetworzoną. Jednak sędzia sprawozdawca Janusz Walawski stwierdził, że związek zawodowy udowodnił, że za zyskaniem danych stoi ważny interes publiczny, który został ujęty w celach statutowych Związku Zawodowego.
- Racjonalne wydatkowanie środków budżetowych w kontekście potrzeb służb mundurowych policji, straży granicznej i straży pożarnej leży w interesie publicznym, aby usprawnić działanie resortu - powiedział sędzia sprawozdawca. Dodał też, że sądu nie przekonuje uzasadnienie odmowy decyzji, w której ministerstwo wykazuje, że jest obarczone licznymi pismami, wnioskami i listami, na które musi odpowiadać zainteresowanym.
Czytaj: Jarosław Zieliński zostanie szefem MEN?
Sygnatura akt II SA/Wa 2233/18, wyrok nieprawomocny z 24 kwietnia 2019 r.