Głosowanie w Łebie odbywa się w dwóch obwodowych komisjach; potrwa do godziny 21. Jak powiedział członek Miejskiej Komisji ds. Referendum Marek Lacher, lokale otwarto punktualnie o godzinie 7. Głosowanie przebiega bez żadnych incydentów - dodał.
Do udziału w referendum uprawnionych jest 3 284 mieszkańców Łeby. Żeby wynik głosowania był ważny, karty do urn musi wrzucić co najmniej 1 259 osób, czyli 3/5 biorących udział w poprzednich wyborach burmistrza. W 2010 r. było to 2 097 mieszkańców miasta.
56-letni bezpartyjny Andrzej Strzechmiński urząd burmistrza Łeby sprawuje pierwszą kadencję. Przed dwoma laty wygrał wybory w I turze z ubiegającą się o reelekcję, również bezpartyjną Haliną Klińską.
Lokale wyborcze w gminie Pątnów będą czynne także do godz. 21. Aby referendum można było uznać za ważne, do urn powinno pójść co najmniej 1980 osób. Liczba ta stanowi 3/5 frekwencji z wyborów wójta, które odbyły się w 2010 roku. Uczestniczyło w nich wówczas 3299 osób. Do udziału w dzisiejszym referendum uprawnione są 5172 osoby, które mogą oddawać głosy w 10 lokalach wyborczych.
Referendum ws. odwołania Kiedosa odbywa się z inicjatywy Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Gminy Pątnów Moja Mała Ojczyzna.(ks/pap)