Marek A. (dane zmienione) zwrócił się do wójta o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej przynależności sekretarza gminy do partii politycznej. Konkretnie chodziło o to, czy osoba zajmująca to stanowisko należy do wskazanej przez wnioskodawcę partii, czy była kiedykolwiek radną oraz czy jest obecnie związana z jakąkolwiek partią. Organ przesłał do wnioskodawcy pismo, w którym wskazał, że nie udzieli odpowiedzi na zadane pytania, ponieważ nie obejmują one informacji stanowiących informację publiczną w rozumieniu ustawy z 6 września 2001 r. (udip), a tym samym nie podlegają udostępnieniu.

Zobacz procedurę w LEX: Odmowa udostępnienia informacji publicznej na wniosek >

Marek A. nie dał za wygraną i wezwał organ do odpowiedzi na zadane pytania. Wójt przesłał pismo, w którym wskazał, że skoro art. 5 ust. 5 ustawy o pracownikach samorządowych (ups), stanowi, że sekretarz gminy nie ma prawa tworzenia partii politycznych ani przynależności do nich, to osoba zatrudniona na tym stanowisku nie jest obecnie członkiem żadnej partii politycznej. Taka odpowiedź nie była dla wnioskodawcy satysfakcjonująca, więc złożył skargę do sądu administracyjnego.

 

Cena promocyjna: 103.2 zł

|

Cena regularna: 129 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Informacja o członkostwie w partii była publiczna

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, który wskazał, że zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 2 lit. d udip, informacje odnoszące się do osoby zatrudnionej na stanowisku sekretarza gminy w kontekście jej przynależności partyjnej mają walor informacji publicznej. Interpretacyjne wątpliwości rozwiewa też ustawowy wymóg apolityczności w stosunku do osoby zajmującej to stanowisko, który został sformułowany w art. 5 ust. 5 ups. Sąd wskazał, że przemawia za tym także posiadany przez sekretarza gminy status funkcjonariusza publicznego, którego odzwierciedleniem jest nie tylko miejsce w strukturze organizacyjnej urzędu gminnego oraz zakres kompetencji decyzyjnych, ale także określone nakazy i zakazy, które wiążą się z zajmowanym stanowiskiem. Chodzi m. in. o obowiązek składania oświadczeń majątkowych, zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, zakaz przyjmowania świadczeń o charakterze majątkowym, zakaz tworzenia partii politycznych i przynależności do nich.

Czytaj także: WSA: Wykształcenie samorządowca to nie tajemnica >>>

To nie informacja ze sfery życia prywatnego

Art. 13 Konstytucji RP stanowi o zakazie utajniania struktur i członkostwa w partiach politycznych. Jawność i powszechna dostępność tych danych wchodzi w kolizję z zagwarantowaną w art. 51 Konstytucji RP ochroną danych osobowych. WSA podkreślił jednak, że w tej sytuacji zastosowanie musi znaleźć zasada proporcjonalności. Oznacza to, że ochrona tych wartości może być ograniczona tylko na tyle, na ile jest to niezbędne w demokratycznym państwie prawnym. Natomiast dostępność informacji o członkostwie partyjnym funkcjonariusza publicznego jest niezbędna w celu rzeczywistego kontrolowania przestrzegania wymogu apolityczności osób zajmujących stanowisko sekretarza gminy. Dlatego też informacja o przynależności partyjnej nie jest informacją ze sfery życia prywatnego, lecz stanowi informację publiczną, która podlega udostępnieniu z odwołaniem się do art. 61 Konstytucji RP. Sąd wskazał, że ma świadomość faktu, że zarówno organy samorządu terytorialnego, jaki i obsługujące je urzędy nie prowadzą rejestru członków partii politycznych. Jednakże hipotetycznie można przyjąć, że co do zasady mogą posiadać inne dokumenty, z których mógłby wynikać fakt członkostwa sekretarza gminy w partii politycznej.

 

Wójt powinien wiedzieć o przynależności radnego

WSA wskazał, że inaczej natomiast wygląda kwestia potwierdzenia członkostwa radnego w partii politycznej. Zgodnie bowiem z art. 399 ustawy Kodeks wyborczy (ukw), prawo zgłaszania kandydatów na radnych przysługuje m.in. komitetowi wyborczemu partii politycznej. Z kolei art. 435 § 2 ukw stanowi, że obwieszczenie o zarejestrowanych listach kandydatów przekazuje się wójtowi, który zapewnia jego druk i rozplakatowanie na obszarze gminy. Przepisy te jasno wskazują, że wójt powinien posiadać dokumenty dotyczące kandydowania danych radnych z list wyborczych partii politycznych. Organ powinien także dysponować dokumentacją na temat funkcjonowania rady gminy, w tym odnoszącej się do poszczególnych radnych. Sąd zwrócił jednak uwagę, że kandydowanie z list komitetu wyborczego partii politycznej, a później wykonywanie mandatu radnego gminy, nie zawsze musi się wiązać z członkostwem w partii politycznej. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu zobowiązał wójta do rozpoznania wniosku w terminie 14 dni od dnia doręczenia prawomocnego wyroku wraz z aktami sprawy.

Wnioski trzeba uzupełnić

Organ powinien wówczas ustalić, czy jest dysponentem dokumentów odnoszących się do przynależności do wymienionej we wniosku partii i w zależności od wyników tych ustaleń, udzielić żądanej informacji publicznej albo poinformować w formie zwykłego pisma, że nie jest dysponentem żądanych informacji. Natomiast odnośnie pytania, czy osoba pełniąca obecnie funkcję sekretarza była kiedykolwiek radną, organ powinien wezwać wnioskodawcę o sprecyzowanie jego zakresu. Nie wynika z niego bowiem o jaką radę gminy chodzi (właściwość miejscowa) i o jaką formułę powiązania personalnego chodzi (członkostwo w partii czy tylko udział w jakiejś formie organizacyjnej powiązanej z partią). Po doprecyzowaniu tych kwestii, wójt powinien udzielić informacji w formie zwykłego pisma.

Wyrok WSA we Wrocławiu z 19 czerwca 2019 r., sygn. akt IV SAB/Wr 83/19