Kodeks wyborczy obwodowym komisjom wyborczym przypisuje istotne zadania. To one przeprowadzają głosowanie w obwodzie, czuwają w dniu wyborów nad przestrzeganiem prawa wyborczego w miejscu i czasie głosowania, ustalają wyniki głosowania w obwodzie i podają je do publicznej wiadomości, a także przesyłają je do właściwej komisji wyborczej. Co do zasady, obwodowe komisje wyborcze mają mieć charakter pluralistyczny, a w jej skład powinny wchodzić osoby zgłoszone przez różne komitety wyborcze, uczestniczące realnie w danych wyborach. Jak podkreślała wielokrotnie Państwowa Komisja Wyborcza, taki system powoływania obwodowych komisji wyborczych dodatkowo ma na celu zapewnienie wewnętrznej kontroli prowadzonej przez poszczególnych członków komisji, aby nie dochodziło do nieprawidłowości przy przeprowadzaniu głosowania i ustalaniu jego wyników.

 

Jak wybiera się komisję

Zgodnie z art. 182 par. 2 kodeksu wyborczego obwodową komisję wyborczą powołuje się spośród kandydatów zgłoszonych przez pełnomocników wyborczych lub upoważnione przez nich osoby:

  1. w liczbie nie mniejszej niż 2/3 ustawowego składu komisji – po jednej osobie zgłoszonej przez każdego z pełnomocników wyborczych reprezentujących komitety wyborcze utworzone przez partie polityczne bądź koalicje partii politycznych, z których list odpowiednio w ostatnich wyborach: wybrano radnych do sejmiku województwa, z tym że kandydatów można zgłaszać tylko na obszarze województwa, na którego terenie komitet wyborczy wprowadził w ostatnich wyborach radnych do sejmiku województwa, albo wybrano posłów do Sejmu; jeżeli liczba takich komitetów wyborczych jest mniejsza niż 2/3 ustawowego składu komisji, prawo wskazania dodatkowej osoby mają pełnomocnicy komitetów wyborczych, o których mowa w pkt 2,
  2. 2) po jednej osobie zgłoszonej przez każdego z pełnomocników wyborczych reprezentujących pozostałe komitety wyborcze – z zastrzeżeniem, że jeśli liczba członków komisji jest większa lub mniejsza niż ustawowy skład liczbowy komisji przeprowadza się losowanie.

I tu właśnie otwiera się furtka do nadużyć. Zgodnie z obowiązującymi regulacjami kodeksu wyborczego kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych mogą zgłaszać pełnomocnicy wyborczy wszystkich komitetów wyborczych utworzonych w związku z danymi wyborami, tj. tych komitetów wyborczych, które otrzymały uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej lub postanowienie komisarza wyborczego o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego. Przepisy nie przewidują natomiast wymogu, że komitet wyborczy musi zarejestrować listę kandydatów albo kandydata w celu zgłoszenia na danym obszarze kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych. To powoduje, że niejednokrotnie w przypadku przeprowadzania losowania składów obwodowych komisji wyborczych, do składu komisji powoływani są ostatecznie kandydaci zgłoszeni przez pełnomocników wyborczych tych komitetów wyborczych, które nie zgłosiły żadnej listy kandydatów (albo listy kandydatów na obszarze danego okręgu wyborczego), albo żadnego kandydata na danym obszarze (albo kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej) w przeprowadzanych wyborach.

Przykładowo, w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, PKW przyjęła zgłoszenia 41 komitetów wyborczych:

  • 27 partii politycznych (kandydaci wystąpili pod szyldem tylko 6 z nich),
  • 4 koalicji wyborczych (3 zgłosiły kandydatów),
  • 9 komitetu wyborczego wyborców (kandydatów zgłosiły tylko 2 komitety).

W ostatnich wyborach do Sejmu i Senatu Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała 86 komitetów w tym 41 komitetów partyjnych, 2 koalicyjne i 43 komitety wyborcze wyborców (głównie do Senatu). Kandydatów do Sejmu zarejestrowało zaledwie 12 z nich.

Sprawdź w LEX: Jak długo powinny być umieszczone w BIP nazwiska członków okręgowych komisji wyborczych? >

Choć komitety nie wystawiły kandydatów w wyborach, to ochoczo przedstawiały kandydatów do diet z tytułu zasiadania w obwodowych komisjach wyborczych. A wyborach parlamentarnych dieta dla członka wynosiła 600 zł, dla przewodniczącego i jego zastępcy odpowiednio 800 i 700 zł. W wyborach do Parlamentu Europejskiego - 500 zł dla członka, 700 zł dla przewodniczącego i 600 zł dla z-cy przewodniczącego. Łącznie przy wyborach w 31 tys. obwodowych komisji wyborczych pracuje każdorazowo ponad 260 tys. osób.

Czytaj też w LEX: Problem statusu prawnego członków obwodowych komisji wyborczych jako funkcjonariuszy publicznych >

 

PKW: To może prowadzić do nadużyć

- Państwowa Komisja Wyborcza ma świadomość, że obecna regulacja może prowadzić do pewnych patologii w obsadzie obwodowych komisji wyborczych – przyznaje Marcin Chmielnicki, rzecznik prasowy PKW.

Organ wyborczy wskazuje, że obecne rozwiązanie powoduje natomiast, że część komitetów wyborczych, które zgłosiły listę kandydatów na obszarze danego okręgu wyborczego lub kandydata na danym obszarze (albo kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej) w wyborach, ze względu na ograniczoną liczbę członków obwodowych komisji wyborczych, nie posiada swoich przedstawicieli w tych komisjach. Z drugiej strony przedstawicieli takich mają komitety wyborcze, które nie zgłosiły np. żadnej listy kandydatów lub żadnego kandydata w danych wyborach. Jest to zatem krzywdzące dla tych komitetów, które realnie uczestniczą w wyborach.

PKW wskazuje wprost, że obecne rozwiązanie prowadzi też do sytuacji, w których część komitetów wyborczych jest tworzona z założenia wyłącznie w celu zgłoszenia kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych, a w konsekwencji uzyskania ewentualnych korzyści przez zgłoszonych przez nie kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych polegających na otrzymaniu przez nich zryczałtowanych diet.

Tego rodzaju komitety nie podejmują bowiem żadnych działań związanych z rejestracją list kandydatów lub kandydata w wyborach, a jedyną aktywność wykonują w zakresie zgłoszenia kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych. Większość z nich nie składa żadnych sprawozdań finansowych, a jeśli mają jakieś przepływy, to o wartości kilkudziesięciu lub kilkaset złotych rocznie.

  

Przepis do zmiany

Państwowa Komisja Wyborcza uważa, że przepisy kodeksu wyborczego powinny przewidywać, iż pełnomocnik wyborczy lub upoważniona przez niego osoba może zgłosić kandydatów do każdej obwodowej komisji wyborczej na obszarze okręgu wyborczego, w którym została zarejestrowana zgłoszona przez niego lista kandydatów na posłów, posłów do Parlamentu Europejskiego, radnych lub zarejestrowany został kandydat na Prezydenta Rzeczypospolitej, senatora lub wójta.

Takie rozwiązanie funkcjonowało w kodeksie wyborczym od jego wejścia w życie od 1 sierpnia 2011 r. do 30 stycznia 2018 r. Jako argument dodatkowy za takim rozwiązaniem PKW podaje, że w obecnym stanie prawnym mężów zaufania do obwodowych komisji wyborczych mają prawo wyznaczyć pełnomocnicy wyborczy lub osoby przez nich upoważnione, tylko na obszarze okręgu wyborczego, w którym komitet ten zarejestrował kandydata lub listę kandydatów (art. 103a par. 1 kodeksu wyborczego). Dlatego analogiczne zasady powinny zatem dotyczyć także kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych.

Sprawdź w LEX: Czy pracodawca jest zobowiązany udzielić pracownikowi dni wolnych na czas szkoleń w związku z byciem członkiem okręgowej komisji wyborczej? >

 

Eksperci ostrożnie podchodzą do zmian

Dariusz Lasocki, radca prawny, członek Państwowej Komisji Wyborczej w latach 2020-2024, uważa, że obecna regulacja jest pewną niesprawiedliwością wobec komitetów wyborczych,  które rzeczywiście wystawiają kandydatów w całej Polsce czy też w większości okręgów w wyborach parlamentarnych i eurowyborach.

Wiesław Kozielewicz, sędzia Sądu Najwyższego, wieloletni członek organów wyborczych, były przewodniczący PKW w latach 2019-2020, przypomina, że sposób obsady obwodowych komisji wielokrotnie się zmieniał. Był nawet okres, że obwodowa komisja wyborcza była w całości obsadzana w drodze losowania z kandydatów, którzy zgłosili się do tej funkcji.

- Nie widzę więc problemów z obecną obsadą komisji, bo jest to też kwestia dostępności określonej puli kandydatów, z których można dokonać wyboru – uważa sędzia Kozielewicz.

Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby powołanie korpusu członków obwodowych komisji wyborczych, którzy przechodziliby okresowe szkolenia i kursy i nabywali określone kompetencje. Ma jednak świadomość, że w tym przypadku chodziłoby o grono ok. 400 tys. osób. Optymalnym rozwiązaniem byłoby, aby taki korpus tworzyli przyszli przewodniczący i wiceprzewodniczący obwodowych komisji wyborczych.

Sprawdź w LEX: Czy zryczałtowana dieta członka komisji wyborczej podlega zajęciu komorniczemu? > 

Joanna Kielin-Maziarz, Ewa Olejniczak-Szałowska, Krzysztof Skotnicki

Sprawdź