Powstają nowe zasady głosowania, ale cały czas niezbędne jest zapewnienie wyborcom czynnego prawa wyborczego. I znowu – jak przed każdymi wyborami - pojawiają się ich obawy, czy na pewno będą mogli zagłosować, jeśli nie mieszkają w miejscu zameldowania. Tym bardziej, że wybory mogą odbyć się w czasie wakacji, kiedy częściej niż zwykle przemieszczamy się. A głosowanie hybrydowe to nowość.

Czytaj: Teraz głosowanie hybrydowe - Sejm uchwalił przepisy na nowe wybory>>
 

Terminu wyborów wciąż nie znamy, zgodnie z zapowiedziami polityków odbędą się w ostatnią niedzielę czerwca lub pierwszą lipca. O terminie zdecyduje marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Wtedy też poznamy inne terminy przeznaczone na dokonanie czynności wyborczych.

 

Kto jest w rejestrze wyborców...

Rejestr wyborców to zbiór danych osób, które stale zamieszkują w danej gminie i przysługuje im prawo głosowania. To dane osobowe z ewidencji ludności, a wyborcy zameldowani na obszarze gminy na pobyt stały są wpisywani do rejestru wyborców z urzędu. Można się też do niego dopisać na wniosek, jeśli ktoś nie ma stałego meldunku, ale warunkiem jest stałe zamieszkiwanie na terenie danej gminy.

Każdy może sprawdzić, czy jest ujęty w rejestrze wyborców. W tym celu trzeba złożyć pisemny wniosek do właściwego urzędu gminy, a rejestr zostanie udostępniony do wglądu. Co ważne, do rejestru wyborców wpisani zostajemy na stałe. Jeśli chcemy zmienić miejsce głosowania tylko na najbliższe wybory – wnioskujemy o dopisanie do spisu wyborców.

...a kto w spisie wyborców

Przed każdymi wyborami gmina tworzy spis wyborców - dla każdego obwodu głosowania sporządza go wójt, burmistrz, prezydent miasta na podstawie rejestru wyborców. Wyborca może być wpisany tylko do jednego spisu wyborców.

Tomasz Grzelewski, rzecznik prasowy Krajowego Biura Wyborczego podkreśla, że prawo przewiduje możliwość głosowania poza miejscem zamieszkania, czyli tam gdzie wyborca przebywa w dniu wyborów. Jest też przewidziany czas niezbędny na dopisanie się do spisu wyborców. Zgodnie z obecnym stanem prawnym jest to możliwe na pisemny wniosek wniesiony do urzędu gminy najpóźniej w 5 dniu przed dniem wyborów. Dopisanie do spisu wyborców umożliwi głosowanie tylko w najbliższych wyborach.

- Procedura nie jest skomplikowana, można to zrobić osobiście w urzędzie i przez internet – mówi. Cały czas możliwe jest też uzyskanie na wniosek zaświadczenia o prawie do głosowania w miejscu pobytu w dniu wyborów. Zaświadczenie takie wydaje urząd gminy.

Radca prawny Tomasz Lewandowski, prof. Wyższej Szkoły Umiejętności Społecznych w Poznaniu, uważa, że obecnie obowiązujące przepisy w sposób wystarczający gwarantują możliwość dopisania się do spisu wyborców. - Istotne jednak byłoby, aby obywatele jak najszybciej poznali datę wyborów, aby mogli podjąć decyzję o formie głosowania - mówi.

Czy będzie czas?

Zgodnie z nowymi propozycjami zamiar głosowania korespondencyjnego wyborca zgłasza do 12 dnia przed dniem wyborów. Zgłoszenie takie powinno zawierać m.in. wskazanie adresu, na który ma być wysłany pakiet wyborczy, albo deklarację osobistego odbioru pakietu wyborczego. Tymczasem dopisać się do spisu wyborców można zgodnie z obecnym stanem prawnym najpóźniej w 5 dniu przed dniem wyborów. A wyborca, który zgłosił zamiar głosowania korespondencyjnego w kraju, otrzymuje z urzędu gminy, nie później niż 5 dni przed dniem wyborów, pakiet wyborczy.

Eksperci nie chcą przesądzać, czy te terminy nie będą kolidowały. Mówią jednak, że nowe prawo nie reguluje kwestii związanej z dostarczeniem pakietu pod adres zameldowania osoby, która tam nie przebywa, ani kwestii zwrotu tego pakietu. Przewiduje natomiast, że m.in. sporządzanie spisów wyborców zostanie doprecyzowane w rozporządzeniu ministra ds. administracji. Trzeba więc poczekać na ostateczne rozstrzygnięcia. 

W nowych przepisach wyraźnie wskazano natomiast, że w przypadku gdy wyborca zgłosił zamiar głosowania korespondencyjnego, zaświadczenia o prawie do głosowania w miejscu pobytu w dniu wyborów nie wydaje się po wysłaniu do wyborcy pakietu wyborczego.

Obowiązki organów gmin

Rozporządzenie wydane przez ministra spraw wewnętrznych i administracji wydane w porozumieniu z ministrem cyfryzacji i po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej ma określić obowiązki organów prowadzących sprawy ewidencji ludności. Chodzi o zapewnienie PKW wykonania jej zadań związanych z nadzorem nad prowadzeniem i aktualizowaniem rejestru wyborców oraz sporządzaniem spisów wyborców, w tym tryb udostępniania dokumentów oraz przekazywania informacji o liczbie mieszkańców ujętych w ewidencji ludności i liczbie wyborców wpisanych do rejestru wyborców i spisów wyborców.

Rozporządzenie powinno określić zasady i formy współdziałania organów administracji z Krajowym Biurem Wyborczym. Ważna jest tu także konieczność zapewnienia bezpieczeństwa przetwarzania danych osobowych, ich przekazywania i odbioru.

Wakacje - czas przemieszczania się i… dopisywania do spisu wyborców

Dr Marta Żerkowska-Balas, politolog i socjolog z Uniwersytetu SWPS podkreśla, że kwestia adresów wyborców pojawiała się już przy pierwszej wersji wyborów korespondencyjnych, bo nie każdy mieszka czy stale przebywa w miejscu zameldowania. Jej zdaniem konieczność złożenia wcześniejszej  deklaracji, że się chce zagłosować korespondencyjnie, w pewien sposób rozwiązałaby tę kwestię w okresie poza wakacyjnym. 

- Wakacje to zawsze zły okres na podejmowanie działań politycznych, bo życie polityczne zamiera, przestaje być interesujące dla obywateli, częstsze są wyjazdy i inne aktywności. Co prawda w sytuacji pandemii nie wiemy, czy będziemy mogli wyjeżdżać, ale wydaje mi się, że frekwencja będzie niższa, niż w okresie poza wakacyjnym - mówi.

Jednak zdaniem prof. Tomasza Lewandowskiego okres wakacyjny nie powinien zaburzyć procesu wyborczego. I podkreśla, że ogłoszenie daty wyborów to warunek konieczny, aby wyborca mógł zdecydować gdzie i w jakiej formie będzie głosował.