Reporterzy (Maciej Nabrdalik, Maciej Moskwa i Martin Divíšek) zostali zatrzymani przez żołnierzy Wojska Polskiego pod Michałowem (poza strefą stanu wyjątkowego) 16 listopada 2021 roku, gdy wracali z obozowiska wojskowego w okolicy wsi Wiejki po zrobieniu kilku zdjęć. Dziennikarze poinformowali żołnierzy, że znajdują się w pobliżu jednostki wojskowej w związku z wykonywaniem swoich obowiązków zawodowych.
Podczas zatrzymania zostali skuci ciasno kajdankami na około godzinę, aż do przyjazdu policji,. W tym czasie żołnierze między innymi dokonali przeszukania samochodu oraz przejrzeli zawartość kart pamięci aparatów fotograficznych dziennikarzy, mimo że fotoreporterzy ostrzegali, że zawierają one materiały objęte tajemnicą dziennikarską.
Cena promocyjna: 34.49 zł
|Cena regularna: 69 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Zażalenie na zatrzymanie i skarga do Strasburga
Tydzień po zajściu, 23 listopada 2021 r. prawnicy Paweł Murawski i Kamila Marciniak z kancelarii Pietrzak, Sidor & Wspólnicy, na prośbę Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która od początku monitorowała sprawę, reprezentujący pro bono Macieja Nabrdalika i Macieja Moskwę złożyli do Sądu Rejonowego w Białymstoku zażalenia na zatrzymanie oraz przeszukanie. Zażalenia te nie zostały niestety rozpatrzone merytorycznie przez sąd z powodu przyjęcia wątpliwej kwalifikacji prawnej czynności przeprowadzonych przez żołnierzy - w ocenie sądu stanowiły one nie zatrzymanie i przeszukanie, lecz tzw. sprawdzenie prewencyjne. Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ w Białymstoku, której przekazano sprawę według właściwości, nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości w działaniu żołnierzy.
Czytaj w LEX: Ograniczenie wolności prasy w stanach nadzwyczajnych na tle polskich regulacji prawnych >>
Czytaj: Fundacja Helsińska interweniuje w sprawie dziennikarzy zatrzymanych przez wojsko>>
Naruszenie praw i ograniczenie prawa do sądu
W czerwcu 2022 r. Maciej Nabrdalik i Maciej Moskwa złożyli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Podniesione w niej zarzuty dotyczyły zarówno naruszeń popełnionych podczas samego zatrzymania związanych z ograniczeniem wolności, nieludzkim traktowaniem i pogwałceniem prywatności skarżących, jak i pozbawienia ich skutecznej drogi sądowej. W skardze poruszono też kwestie dotyczące wolności słowa związane z wykonywaniem przez nich zawodu fotoreporterów tj. naruszenia tajemnicy dziennikarskiej oraz uniemożliwienie im zbierania materiałów i użycie nieadekwatnych i nieproporcjonalnych środków przymusu, które należy odczytać jako próbę zniechęcenia ich do informowania na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Jest to pierwsza zakomunikowana przez Trybunał sprawa dotycząca działań funkcjonariuszy wobec dziennikarzy i dziennikarek na granicy polsko-białoruskiej. Pełnomocnikami reporterów przed strasburskim Trybunałem są mec. Jarosław Jagura i Konrad Siemaszko z HFPC, przy skardze pracowała również Zuzanna Nowicka z HFPC.
Czytaj także: Sąd wojskowy: Prokuratura ma zbadać sprawę zatrzymania dziennikarzy>>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.