Pieniądze na trzynastą emeryturę w 2020 i 2021 roku z podatku od OFE

Źródło: iStock

Przedstawiony przez prezesa Rady Ministrów projekt założeń likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych zakłada wprowadzenie nowej daniny publicznej w wysokości 15 proc., płatnej dwa razy po 7,5 proc. - odpowiednio w 2020 i 21 roku, którą można nazwać podatkiem Morawieckiego - piszą Antoni Kolek i Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego.

Czytaj: Rząd zlikwiduje OFE, system emerytalny oprze na ZUS, PPK i IKE >>

Funkcjonujące od 20 lat OFE przestaną być częścią publicznego systemu emerytalnego, a posiadane przez nie aktywa trafią na Indywidualne Konta Emerytalne. Transakcja będzie się wiązała z pobraniem opłaty przekształceniowej co oznacza że do budżetu trafi około 24 mld zł, biorąc pod uwagę, że większość uczestników OFE przeniesie swoje środki do IKE. Alternatywnym rozwiązaniem może być przeniesienie całości środków do ZUS-u (środki zaewidencjonowane na subkoncie a aktywa do FRD), można jednak przypuszczać, że z tego rozwiązania skorzysta niewielu ubezpieczonych.

Środki pochodzące z "podatku Morawieckiego", zasilając budżet państwa, będą mogły zostać wykorzystane zarówno w 2020 jak i 2021 roku na sfinansowanie wydatków związanych z #EmeryturaPlus. Rząd zastrzegał w ostatnich tygodniach, że cykliczność świadczenia dodatkowej emerytury będzie kontynuowana, jeżeli znajdą się na to środki w budżecie. Podatek Morawieckiego to wpływy do budżetu państwa w wysokości 12 mld zł (rocznie), pozwalające na całkowite pokrycie Emerytury Plus, której koszt w 2019 roku wynosi około 10,6 mld zł.

Jeśli wszyscy uczestnicy OFE zdecydują się na przeniesienie swoich środków do ZUS-u, to odpowiednia kwota zostanie zaewidencjonowana na ich subkontach, natomiast FRD wzbogaci się o 160 mld zł aktywów, stając się jednocześnie największym graczem na Warszawskiej Giełdzie. Będzie to oznaczało jednocześnie wejście w prawa właścicielskie spółek notowanych na GPW. Odrębną kwestią pozostaje, kto będzie zarządzał FRD - czy będzie to nadal ZUS, czy też, jak pierwotnie zapowiadał rząd, zarządzanie FRD przejmie Polski Fundusz Rozwoju.

Trzeba jednak zastrzec, że tekst został przygotowany na podstawie doniesień medialnych, a nie projektu ustawy, ponieważ projekt, zgodnie z zapowiedziami, dopiero w maju ma trafić do konsultacji społecznych.

Czytaj też: Marczuk: Nie ma zagrożenia, że oszczędności w PPK będą znacjonalizowane >