Sąd Okręgowy w Łodzi po odebraniu wyjaśnień oskarżonego zamknął przewód sądowy, a następnie udzielił głosu stronom. Po wysłuchaniu ich stanowisk odroczył wydanie wyroku.
O terminie ogłoszenia wyroku zostali zawiadomieni wszyscy obecni wówczas na sali rozpraw uczestnicy procesu. We wskazanym terminie nikt z nich nie stawił się na ogłoszenie wyroku. Wobec niestawiennictwa stron oraz ich przedstawicieli ustawowych, przewodniczący składu orzekającego odstąpił od ogłoszenia wyroku, pomimo że wyrok w tej sprawie został sporządzony na piśmie i podpisany.
Od tego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego. Rozpoznając sprawę poza granicami podniesionych zarzutów, Sąd Apelacyjny powziął wątpliwość, którą ujął w pytaniu.
Walczyński Ignacy: Brak podpisów pod sentencją wyroku >>
W uzasadnieniu tego postanowienia Sąd Apelacyjny przyznał, że w postępowaniu przed Sądem Okręgowym doszło do obrazy art. 100 par. 1 i par. 1a kpk, gdyż w tej sprawie nie zachodziły przesłanki pozwalające na odstąpienie od ogłoszenia wyroku i poprzestaniu na przyjęciu fikcji jego ogłoszenia.
Skutki nieogłoszenia orzeczenia
Wątpliwości Sądu budziło jednak to, jakiego rodzaju skutki prawne wiążą się z tego rodzaju uchybieniem. Sąd odwoławczy wskazał, że na czynność wydania orzeczenia składa się pięć elementów:
- narada,
- głosowanie,
- sporządzenie wyroku na piśmie,
- podpisanie wyroku i
- ustne ogłoszenie.
Sąd II instancji przywołał także istotne z tego punktu widzenia orzeczenia Sądu Najwyższego, jak i poglądy wypowiadane w doktrynie procesu karnego, stwierdzając, że we wszystkich tych źródłach jednolicie przyjmuje się, że warunkiem koniecznym uznania dokumentu za wyrok jest jego publiczne ogłoszenie.
Co to znaczy publicznie?
Jednak Sąd Apelacyjny w Łodzi, odwołując się do słownikowego znaczenia określenia „publicznie” wskazał, że ogłoszenie wyroku, może nastąpić tylko wtedy, gdy istnieją jakieś podmioty, które są zainteresowane rozstrzygnięciem w sprawie i stawiły się na czynność ogłoszenia wyroku i w ten sposób mogą dowiedzieć się o treści zapadłego rozstrzygnięcia. Zatem - w opinii pytającego sądu - o naruszeniu art. 418 k.p.k. i art. 45 ust. 2 Konstytucji można mówić, wtedy, gdy pomimo tego, że były osoby, które chciały poznać treść wyroku, nie poznały go, gdyż do publicznego ogłoszenia nie doszło. Natomiast w wypadku, gdy na ogłoszenie wyroku nikt się nie stawił, o publicznym ogłoszeniu orzeczenia - nie może być mowy.
W takim przypadku brak ustnego ogłoszenia nie prowadzi do żadnych ujemnych skutków dla stron postępowania czy osób postronnych, które chciałyby się z wyrokiem zapoznać, choćby dlatego, że nie stawiły się one na czynność ogłoszenia orzeczenia.
Problem w tym, że zdaniem oskarżonego skarżącego wyrok sąd nie mógł tak zrobić, bo przepis jego zdaniem dotyczy ogłaszania orzeczeń, które zapadły na posiedzeniu, a nie na rozprawie.
Sąd Apelacyjny w Łodzi powziął wątpliwość, która przedstawił Izbie Karnej Sądu Najwyższego: Czy wyrok nie ogłoszony nie wywołuje skutków prawnych (sentantia non existens)? czy też w przypadku, kiedy na ogłoszenie wyroku nikt się nie stawił uchybienie tego rodzaju należy rozpatrywać w kategoriach tzw. względnej przyczyny odwoławczej?
PROCEDURA: Ogłaszanie i doręczanie postanowień i zarządzeń w postępowaniu sądowym >>
Wyroku nie ma
Sędzia sprawozdawca Marek Siwek wyjaśnia, że brak ustnego ogłoszenia wyroku wydawanego na rozprawie głównej, niezależnie od wadliwej formy zastępującej ogłoszenie, w tym przy zastosowaniu art. 100 par. 1a k.p.k., powoduje, że nie dochodzi do wydania wyroku. Dokument opatrzony nazwą „wyrok”, nawet jeżeli zostanie włączony do akt sprawy, nie wywołuje skutków prawnych, w tym w szczególności nie uprawnia stron postępowania do wniesienia środka odwoławczego albo nadzwyczajnego środka zaskarżenia. W razie wniesienia takiego środka prezes sądu albo przewodniczący wydziału, upoważniony sędzia powinien odmówić jego przyjęcia. w wypadku jego błędnego przyjęcia i przekazania akt sprawy sądowi odwoławczemu albo Sądowi Najwyższemu. Zaś sąd ten powinien pozostawić wniesiony środek zaskarżenia bez rozpoznania – wobec braku substratu zaskarżenia. W takim wypadku nie ma podstaw do umorzenia postępowania odwoławczego lub kasacyjnego.
Kontrola prezesa sądu
SN przy tym wskazał, że prezes sądu powinien kontrolować, przy wniesionym środku zaskarżenia, czy doszło do ogłoszenia wyroku, a jeżeli nie wniesiono takiego środka, powinien podczas czynności zmierzających do skierowania wyroku do wykonania także ocenić to, czy w obrocie prawnym funkcjonuje wyrok w sensie procesowym, który ma walor prawomocności.
Jak podkreślił Sąd Najwyższy, stwierdzenie prawomocności przez prezesa sądu jest jedynie czynnością deklaratoryjną, która nie konstytuuje prawomocności, ani tym bardziej nie sanuje takich wadliwości związanych z wydaniem wyroku, których skutkiem jest fakt, że wyrok nie istnieje w sensie procesowym. Brak nadto podstawy by uznać, że decyzja o stwierdzeniu prawomocności wyroku jest decyzją stanowczą, nieodwołalną, a więc ostateczną. Prawomocność jest bowiem cechą, którą uzyskuje wyrok wydany z zachowaniem wszystkich rygorów procesowych, z mocy prawa z chwilą upływu określonych terminów albo na skutek określonych orzeczeń sądu odwoławczego.
Sygnatura akt I KZP 8/21, postanowienie z 9 marca 2022 r.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.