Ciężko ranny został także 9-letni syn sprawcy, który walczy o życie w szpitalu. Po oddaniu strzałów sprawca próbował popełnić samobójstwo. On również przebywa w szpitalu. Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa kobiety i dziewczynki oraz usiłowania pozbawienia życia chłopca.
- Dyrektor okręgowy SW w Opolu powołał zespół, który ma wyjaśnić, w jakich okolicznościach ten funkcjonariusz pełnił służbę przed tym zdarzeniem – mówił dyrektor generalny SW płk Andrzej Pecka. - Na ten moment nic nie wskazuje, aby zdarzenie miało związek ze sposobem pełnienia służby przez sprawcę czy w jakiś sposób łączyło się z wykonywaniem przez niego czynności służbowych – dodał.
Płk Pecka zapewnił, że objął postępowanie osobistym nadzorem. Przekazał także, że SW udzieliła wsparcia psychologicznego funkcjonariuszce i jej rodzinie, a także strażnikom więziennym, którzy pełnili służbę bezpośrednio ze sprawcą.
Dyrektor SW poinformował, że sprawca był funkcjonariuszem SW od ok. 17 lat. - Jego służba przebiegała, można powiedzieć, wzorowo. Zastrzeżeń nie zgłaszali jego przełożeni ani podwładni. Był od kilku lat dowódcą grupy interwencyjnej. Został na to stanowisko powołany, ponieważ się czymś wyróżniał - mówił płk Pecka. Dodał, że ze względu na pełnione stanowisko dowódcy grupy, funkcjonariusz przechodził badania psychologiczne raz do roku. Pracował w innej jednostce niż jego żona.
-W obliczu tej niewyobrażalnej tragedii apelujemy do państwa o spokój. My również staramy się ten spokój zapewnić matce dzieci, funkcjonariuszce – mówiła Maria Ejchart.