Aleksandra Partyk: Czy w praktyce często dochodzi do zajęć komorniczych z wynagrodzeń za pracę?

Tomasz Wejman: Egzekucja z wynagrodzenia za pracę to bardzo często stosowany sposób egzekucji. Jak wynika ze sporządzanych przez komorników sprawozdań, sądowe organy egzekucyjne dokonują rokrocznie około 1,6 miliona zajęć pensji, a wyegzekwowane tym sposobem sumy oscylują w granicach 2 mld zł rocznie, z reguły przekraczając tę wartość. Dane te dotyczą tylko sądowych postępowań egzekucyjnych, a musimy pamiętać, że ten środek egzekucyjny stosują też administracyjne organy egzekucyjne. Niestety, skuteczność kwotowa egzekucji z wynagrodzenia za pracę systematycznie maleje.

Zobacz procedurę w LEX: Egzekucja z wynagrodzenia za pracę >

Czytaj: Pracownik z minimalną pensją nie uniknie egzekucji - rząd szykuje zmiany>>

 

Czy dłużnicy mogą kwestionować zajęcie wynagrodzenia za pracę? W jaki sposób?

Na zajęcie wynagrodzenia za pracę, jak na zasadniczo każdą inną czynność komornika, służy skarga do sądu rejonowego, przy którym komornik działa. Wnosi się ją za pośrednictwem komornika, który może skargę uwzględnić w całości, albo przekazać w terminie trzech dni do sądu wraz z pisemnym uzasadnieniem zaskarżonej czynności i aktami egzekucyjnymi. Podkreślić należy, że skarg na zajęcie wynagrodzenia za pracę jest naprawdę niewiele. Wynika to zapewne z tego, że jest to nieskomplikowany i powszechny sposób egzekucji. Nie ma tu miejsca na jakąkolwiek uznaniowość, sposób dokonywania zajęcia i jego realizacja są precyzyjnie regulowane kodeksem postępowania cywilnego i kodeksem pracy. Ponadto jest to sposób egzekucji zdecydowanie mniej dolegliwy dla dłużnika niż na przykład sprzedaż samochodu czy mieszkania.

 

Jakie obowiązki obciążają pracodawcę dłużnika?

Zajęcie wynagrodzenia za pracę rodzi szereg obowiązków po stronie pracodawcy dłużnika. Podstawowym z nich jest dokonywanie potrąceń z wynagrodzenia za pracę w granicach określonych kodeksem pracy i przekazywanie zajętego wynagrodzenia komornikowi. Oprócz tego na pracodawcę nałożone zostały obowiązki o charakterze informacyjnym. Po otrzymaniu zajęcia powinien on przedstawić komornikowi w terminie tygodniowym zestawienie zarobków dłużnika za okres ostatnich trzech miesięcy, poinformować, w jakiej wysokości i terminach będzie dokonywał potrąceń, a także podać, czy istnieją przeszkody w realizacji zajęcia, w szczególności to, czy wynagrodzenie pracownika nie zostało już wcześniej zajęte przez inny organ egzekucyjny. Należy pamiętać, że te obowiązki informacyjne są trwałe.

Czytaj też w LEX: Dokonywanie potrąceń z wynagrodzenia za pracę krok po kroku >

 

Jak należy to rozumieć?

Oznacza to, że o powyższych okolicznościach należy zawiadomić komornika nie tylko po otrzymaniu zajęcia, ale też każdorazowo, gdy ulegną one zmianie. Ustawodawca zakłada, że pracodawca będzie współpracował z komornikiem przy realizacji zajęcia wynagrodzenia za pracę. W przypadku, gdyby do tego nie doszło, komornik może wymierzyć grzywnę w wysokości nawet do pięciu tysięcy złotych, a grzywna taka może być nakładana wielokrotnie.

Sprawdź też w LEX: Co powinien zrobić pracodawca, który nie zachował kwoty minimalnego wynagrodzenia przy potrąceniu zajęcia komorniczego? >

 

Czy na pracodawcach spoczywają też inne obowiązki?

Kolejne obowiązki aktualizują się, gdy do pracodawcy, który już realizuje zajęcie pensji pracownika, wpłynie kolejne zajęcie pochodzące od innego organu egzekucyjnego aniżeli ten, który na rzecz którego potrącenia są już dokonywane. W prawie sytuacja ta określana jest zbiegiem egzekucji. Jeżeli kolejne zajęcie zostało dokonane przez innego komornika sądowego, wówczas pracodawca winien zawiadomić obu komorników o zachodzącym zbiegu egzekucji sądowych. Otrzyma od nich informację, któremu z komorników należy dokonywać dalszych potrąceń. Natomiast gdy kolejne zajęcie pochodzi od organu administracji, a więc z reguły od naczelnika urzędu skarbowego lub dyrektora ZUS, wówczas pracodawca sam powinien rozstrzygnąć, komu dokonywać dalszych potrąceń. Zasadniczo wypłat dokonuje się wówczas na rzecz tego organu sądowego lub administracyjnego, który pierwszy dokonał zajęcia. Gdy nie można tego ustalić, bo zawiadomienia o zajęciu wpłynęły do zakładu pracy równocześnie, wówczas decydujące znaczenie ma wysokość egzekwowanych należności. Jak łatwo się domyśleć, wypłat należy dokonywać wówczas na rzecz tego organu, który egzekwuje wyższą kwotę. Jeżeli jednak zajęcie sądowe dotyczy świadczeń alimentacyjnych, rentowych, innych świadczeń periodycznych lub świadczeń w walucie obcej, wówczas zawsze właściwy do łącznego prowadzenia egzekucji jest organ sądowy. O tym, jak postąpić w razie zbiegu egzekucji sądowej z administracyjną, komornik poucza pracodawcę, dokonując zajęcia.

Zobacz procedurę w LEX: Zbieg egzekucji administracyjnej i sądowej >

 

Cena promocyjna: 209.4 zł

|

Cena regularna: 349 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 209.4 zł


Jak na kwestię zajęcia wpłynie zakończenie przez dłużnika stosunku pracy z pracodawcą?

Rozwiązanie stosunku pracy z pracownikiem, którego wynagrodzenie zostało zajęte, nie powoduje, że zajęcie przestaje obowiązywać. W polskim prawie istnieje zasada ciągłości zajęcia wynagrodzenia za pracę, która polega na tym, że wynagrodzenie dłużnika raz zajęte przez komornika pozostaje zajęte tak długo, jak długo toczy się egzekucja, choćby po zajęciu nawiązano z dłużnikiem nowy stosunek pracy lub zlecenia albo choćby zakład pracy przeszedł na inną osobę. Zasada kontynuacji zajęcia wchodzi w rachubę także wtedy, gdy pomiędzy ustaniem poprzedniej a nawiązaniem nowego stosunku pracy zachodzi przerwa czasowa. Aby zapewnić ciągłość raz dokonanego zajęcia, na nowego i dotychczasowego pracodawcę dłużnika nałożono obowiązki informacyjne. W razie rozwiązania stosunku pracy z dłużnikiem dotychczasowy pracodawca ma obowiązek zamieścić wzmiankę o zajęciu w wydanym dłużnikowi świadectwie pracy. Ponadto, jeżeli nowy pracodawca dłużnika jest mu znany, powinien przesyłać mu zajęcie i inne dokumenty jego dotyczące oraz powiadomić o tym tak komornika, jak i dłużnika. Nowy pracodawca, któremu pracownik przedstawił świadectwo pracy ze wzmianką o zajęciu, ma obowiązek zawiadomić o zatrudnieniu pracownika pracodawcę, który wydał świadectwo, oraz wskazanego we wzmiance komornika.

Czytaj też w LEX: Pojęcie i skutki prawne dokonania tzw. wpłaty dobrowolnej w toku prowadzonego postępowania egzekucyjnego >

 

Co stanie się, jeśli dłużnik nie przedłoży świadectwa pracy nowemu pracodawcy?

Jeżeli pracownik nie przedstawi nowemu pracodawcy świadectwa pracy, a ów pracodawca dowie się, gdzie pracownik był przedtem zatrudniony, ma on obowiązek zawiadomić poprzedniego pracodawcę o zatrudnieniu. Z obowiązku tego pracodawca jest zwolniony jedynie wówczas, gdy pracownik przedstawi zaświadczenie o tym, że jego wynagrodzenie nie były zajęte. Niewykonanie tych obowiązków również zagrożone jest grzywną, przy czym o ile łatwo sprawdzić, czy wzmianka z zajęciu została umieszczona na świadectwie pracy, o tyle trudniej udowodnić, że nowy pracodawca, któremu dłużnik nie przedstawił świadectwa pracy, dowiedział się, gdzie dłużnik był wcześniej pracował.

Sprawdź też w LEX: Czy odziedziczone wynagrodzenie zmarłego rodzica podlega zajęciu w toku egzekucji z wynagrodzenia za pracę pracownika? >

 

Wróćmy do kwestii bezskutecznych egzekucji z wynagrodzenia za pracę. Jak ta sytuacja się prezentuje?

Jeszcze kilkanaście lat temu prawie co trzecia odzyskiwana przez komorników na rzecz wierzycieli złotówka była uzyskiwana przez egzekucję z wynagrodzenia za pracę, jednak na przestrzeni ostatnich lat sytuacja ta bardzo zmieniła się na niekorzyść. W ogólnej sumie ponad 10 miliardów złotych wyegzekwowanych przez komorników w roku 2021 środki uzyskane przez egzekucję z pensji dłużników stanowiły po raz pierwszy mniej niż 20 proc. a w roku 2022 było to już tylko 18,89 proc. Szacuję, że obecnie udział środków uzyskanych przez egzekucję z wynagrodzeń w ogólnej puli wyegzekwowanych środków może być niższy niż 17 proc.

Sprawdź też w LEX: Czy egzekucja z wynagrodzenia za pracę dotyczy przekazanych pracownikowi świadczeń niepieniężnych, takich jak np. abonament na świadczenia medyczne, czy ubezpieczenie grupowe? >

  

Z czego może to wynikać?

Spadek efektywności egzekucji z wynagrodzenia za pracę wynika z tego, że przy egzekucji świadczeń innych niżeli alimentacyjne wolna od potrąceń pozostaje kwota wynagrodzenia za pracę w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. To ograniczenie egzekucji w zamyśle miało pełnić funkcję socjalną, zabezpieczać materialny interes dłużnika i gwarantować mu minimum bytowe. W ostatnich latach obserwujemy gwałtowny wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę i spłaszczanie struktury wynagrodzeń. W roku 2021 pensję minimalną otrzymywało około 1,6 miliona osób, obecnie jest to około 3,5 miliona. Ponad dwukrotnie więcej, a ta tendencja wzrostowa będzie się utrzymywać. Z jednej strony coraz więcej pracowników zatrudnionych jest za pensję minimalną lub niewiele wyższą od minimalnej, ale z drugiej obserwujemy takie korzystne zjawisko ekonomiczne, że wynagrodzenie minimalne przestało pełnić swą pierwotną funkcję zapewnienia minimum bytowego. Jego wysokość przewyższa już znacznie minimum socjalne. Dlatego obowiązujące rozwiązanie, polegające na całkowitej ochronie przed egzekucją minimalnego wynagrodzenia za pracę, przestało realizować swoje pierwotne cele i straciło rację bytu. Uważam też, że taki całkowity "immunitet egzekucyjny" dla osób otrzymujących pensję minimalną jest społecznie niesprawiedliwy, krzywdzi nie tylko dla wierzycieli, ale również ogromne grono osób utrzymujących się za pensję minimalną i rzetelnie regulujących swoje zobowiązania, które widzą, że osoby będące w analogicznej sytuacji materialnej bezkarnie unikają spłaty tychże zobowiązań. Działa demoralizująco.

Czytaj też w LEX: Egzekucja z wynagrodzenia za pracę oraz renty a sumowanie dochodów z kilku źródeł >

 

Zmiany legislacyjne są potrzebne? 

W przyszłym roku pensja minimalna przekroczy kwotę 5 tys. zł, zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej wynagrodzenie takie ma wynosić 55 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Bez zmian legislacyjnych i wprowadzenia możliwości prowadzenia egzekucji z pensji minimalnej do wysokości 25 proc. jej wartości państwo staje się coraz bardziej bezsilne wobec coraz większej grupy osób, które posiadają stałe źródło coraz wyższego dochodu, a nie chcą dobrowolnie przeznaczyć jego części na uregulowanie swoich zobowiązań tak wobec państwa i jednostek samorządu terytorialnego, jak i wobec współobywateli.

Czytaj też w LEX: Dokonywanie potrąceń z umów zleceń >