Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej wniósł o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej adw. Henryka L., obwinionego o to, że zachował się w sposób lekceważący w stosunku do Sądu Rejonowego. Chodziło o to, że nie zawiadomił tego sądu o wygaśnięciu pełnomocnictwa, tj. o przewinienie z paragrafu 30 ust. 3 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu (uchwała Naczelnej Rady Adwokackiej). Zapis ten stanowi, że w razie wygaśnięcia pełnomocnictwa, adwokat powinien bezzwłocznie zawiadomić o tym fakcie sąd lub organ, przed którymi występował.

 

Wysoka kara finansowa

Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej 9 lipca 2020 r. uznał winnym mec. Henryka L. popełnienia zarzucanego mu czynu i na podstawie art. 81 ust.1 pkt 3 wymierzył obwinionemu karę pieniężną w wysokości 4600 zł. Ponadto zasądził od niego na rzecz Izby Adwokackiej koszty postępowania - 2000 zł, w tym 1000 zł za dochodzenie dyscyplinarne i 1000 zł za postępowanie przed Sądem Dyscyplinarnym.

Odwołanie od orzeczenia w dniu 10 sierpnia 2020 r. wniósł obwiniony, zaskarżając je w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie par. 30 ust. ‎3 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu poprzez uznanie, iż brak zawiadomienia Sądu Rejonowego ‎w S. o wypowiedzeniu pełnomocnictwa po stanowił zawinione zaniechanie ze strony obwinionego.

Na podstawie tak skonstruowanego zarzutu wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie od zarzucanego przewinienia dyscyplinarnego.

Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury orzeczeniem z dnia 25 czerwca 2022 r., […], zmienił zaskarżone orzeczenie w pkt 1 w ten sposób, że
‎w miejsce kary pieniężnej w wysokości 4600 zł wymierzył obwinionemu karę nagany
, w pozostałym zakresie zaskarżone orzeczenie utrzymał w mocy. Nie obciążył obwinionego kosztami postępowania przed sądem dyscyplinarnym II instancji.

Kasację od orzeczenia w dniu 21 października 2022 r. wniósł obwiniony, zaskarżając ją w pkt. I i II. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

  1. rażące naruszenie Prawa o adwokaturze oraz Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu poprzez przyjęcie, iż obowiązek zawiadomienia sądu o wygaśnięciu pełnomocnictwa może zostać spełniony przez adwokata wyłącznie osobiście, zaś wypełnienie tego zobowiązania za pomocą osób trzecich stanowi automatycznie delikt dyscyplinarny;
  2. rażące naruszenie postępowania poprzez ustalenie na podstawie zebranego materiału, iż obwiniony ponosi winę co do braku zawiadomienia Sądu o wypowiedzeniu pełnomocnictwa,
  3. brak jakiejkolwiek szkodliwości społecznej czynu obwinionego;
  4. przyjęcie, iż „na niekorzyść" skarżącego wpływa nieprawomocne orzeczenie dyscyplinarne;
  5. rażącą niewspółmierność orzeczonej kary;

Sąd Najwyższy uznał, że kasacja obwinionego jako częściowo zasadna podlegała uwzględnieniu. Uchylił więc w tym zakresie orzeczenie.

Przyjmuje się, że pojęcie rażącej niewspółmierności kary oznacza znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną). Należy dodać, że przesłanka rażącej niewspółmierności kary jest spełniona tylko wtedy, gdy na podstawie ustalonych okoliczności sprawy, które powinny mieć decydujące znaczenie dla wymiaru kary, można przyjąć, iż zachodzi wyraźna różnica między karą wymierzoną, a karą, która powinna zostać wymierzona w wyniku prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo. Chodzi tu więc ‎o różnicę zasadniczej natury, oczywistą, rzucającą się w oczy – wskazała Izba Odpowiedzialności Zawodowej.

Czytaj w LEX: Oskarżony adwokat jako obrońca w procesie karnym > >

 

Powiadomienie sądu - konieczne

SN podkreślił, że obowiązek zawiadomienia o wygaśnięciu pełnomocnictwa wynikający par. 30 ust. ‎1 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu ma dodatkowe umocowanie w treści art. 27 ust. 2 ustawy Prawo o adwokaturze. Zgodnie z tym przepisem adwokat, wypowiadając pełnomocnictwo, zawiadamia o tym zainteresowane organy; jest także obowiązany jeszcze przez dwa tygodnie pełnić swe obowiązki, jeżeli nie nastąpiło wcześniejsze objęcie sprawy przez innego adwokata lub zwolnienie ze strony klienta. Przepisy te są jednoznaczne i odnoszą się bezpośrednio do osoby wykonującej ten zawód.

SN orzekł, że nie sposób uznać, że sąd odwoławczy normę wynikającą z tych przepisów naruszył. Zarzut ten odnosi się ‎w istocie do orzeczenia sądu dyscyplinarnego I instancji, choć pozornie nakierowany jest na orzeczenie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury. Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury dokonał zatem właściwej kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia, co doprowadziło do uznania, że brak jest podstaw do zmiany kierunku zapadłego orzeczenia.

- To na osobie wykonującej zawód adwokata, której pełnomocnictwo zostało wypowiedziane, spoczywa ten obowiązek, nie zaś na osobie trzeciej – akcentował SN.

Ma to istotne znaczenie proceduralne, gdyż jeszcze przez dwa tygodnie adwokat ten jest obowiązany pełnić swe obowiązki, jeżeli nie nastąpiło wcześniejsze objęcie sprawy przez innego adwokata lub zwolnienie ze strony klienta. Powzięcie informacji przez sąd o wypowiedzeniu pełnomocnictwa jest zatem kluczowe, gdyż koniecznym jest przyjęcie przez niego, że od daty tej czynności upływa dwutygodniowy termin, ‎ o którym mowa w przywołanym przepisie. Dopiero z chwilą uzyskania takiej informacji sąd traktuje stronę jako działającą bez pełnomocnika, a w przypadku ustanowienia nowego pełnomocnika, nie ulega żadnej wątpliwości, że dotychczas umocowany pełnomocnik w sprawie już nie występuje i nie zachodzi żaden konflikt na tej płaszczyźnie.

Jako bezzasadny jawi się zarzut naruszenia art. 7 k.p.k., który to co do zasady adresowany jest do sądu dyscyplinarnego I instancji, nie zaś do sądu dyscyplinarnego II instancji, który dokonuje wyłącznie kontroli zapadłego orzeczenia.

Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury zasadnie uznał, że czyn zarzucany obwinionemu obarczony jest społeczną szkodliwością.

 

Naruszenie domniemania niewinności

Ponadto z akt osobowych adwokata Henryka L. wynika, iż poza postępowaniem dyscyplinarnym w tej sprawie, wobec niego toczyło się jeszcze jedno postępowanie dyscyplinarne, w ramach którego Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej orzeczeniem z 8 stycznia 2020 r., uznał jego winę w zakresie dwóch czynów.

Ale WSD uniewinnił go w odniesieniu do jednego z zarzucanych czynów, natomiast w pozostałym zakresie zaskarżone orzeczenie uchylił.

Tak zarysowany obraz sprawy musi zatem skutkować stwierdzeniem, że Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury, wydając zaskarżone orzeczenie naruszył zasadę domniemania niewinności. Wbrew bowiem poczynionym przez ten sąd ustaleniom, na dzień wydania zaskarżonego skargą kasacyjną orzeczenia, tj. ‎25 czerwca 2022 r. nie istniało prawomocne orzeczenie pozwalające na uznanie, ‎iż obwiniony był uprzednio karany dyscyplinarnie. Natomiast tylko orzeczenie prawomocne może wpływać na obraz uprzedniej karalności dyscyplinarnej adwokata. Kategorycznie stwierdzić należy, że sąd dyscyplinarny II instancji wyciągnął nieprawidłowe wnioski z informacji uzyskanych z akt sprawy – akt osobowych adwokata. W rezultacie - postępowanie to pierwsze postępowanie dyscyplinarne z uwagi na przedawnienie karalności czynu zostało umorzone.

- Naruszenie przez sąd jednej z podstawowych zasad gwarancyjnych procesu opartego na procedurze karnej i płynących z tego tytułu ograniczeń, zawsze ze swej istoty uznane musi być za rażące, a co za tym idzie, wywierać istotny wpływ na wynik sprawy. Nie inaczej rzecz się ma w tej sprawie – wskazał SN.

SN stwierdził zatem należy, że naruszenie zasady domniemania niewinności ‎w sposób bezpośredni przełożyło się na rodzaj kary orzeczonej przez sąd dyscyplinarny II instancji. A fakt przypisania adwokatowi winy, stwierdzonej nieprawomocnym orzeczeniem skazującym rzutował w sposób bezpośredni na rodzaj kary orzeczonej przez sąd dwuinstancyjny.

W składzie orzekającym zasiadali sędziowie: Zbigniew Korzeniowski, Marek Motuk oraz Paweł Wojciechowski

Wyrok Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 28 sierpnia 2024 r., sygn. akt II ZK 78/23

Czytaj również w LEX: Adwokat skreślony z listy nie jest już pełnomocnikiem > >