Za przygotowanym przez Senat projektem zagłosowało w piątek 97 senatorów, nikt nie był przeciw, a dwie osoby wstrzymały się od głosu. Projekt trafi teraz do Sejmu.
Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Generalnie skargę taką wnosi się w terminie pięciu lat od uprawomocnienia się orzeczenia, a jeśli wcześniej od tego orzeczenia wniesiono kasację - w terminie roku od jej rozpoznania. Skargi takie wnosić mogą Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich, a także w zakresie swoich właściwości kilka innych podmiotów, np. Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Finansowy, prezes Prokuratorii Generalnej, prezes UOKiK lub Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Przepis przejściowy dopuścił też wnoszenie skarg nadzwyczajnych od orzeczeń z ostatnich ponad 20 lat. Można je obecnie wnosić w okresie trzech lat od wejścia w życie ustawy, czyli do 3 kwietnia br.
Senat i prezydent chcą wydłużenia czasu o dwa lata
Zmiana zaproponowana przez Senat zakłada wydłużenie o dwa lata - do kwietnia 2023 r. - terminu na wniesienie do SN skargi nadzwyczajnej od orzeczeń zapadłych po 1997 r. a przed wejściem w życie przepisów nowej ustawy o SN (czyli kwietnia 2018 r.).
Pod przyjętym w piątek senackim projektem noweli ustawy o Sądzie Najwyższym podpisali się przedstawiciele wszystkich sił w Senacie. Autorzy projektu uzasadniają potrzebę zmian m.in. sytuacją pandemii, która - jak wskazano - utrudnia złożenie i następnie rozpatrzenie wniosku o skierowanie skargi nadzwyczajnej.
Senatorowie podkreślili też, że do Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego, czyli podmiotów uprawnionych do złożenia skargi nadzwyczajnej, wpłynęło już łącznie kilkanaście tysięcy wniosków o wywiedzenie takiego środka zaskarżenia. Zwrócono przy tym uwagę, że do SN wpłynęło w tym czasie w sumie ok. 260 skarg nadzwyczajnych.
Projekt prezydenta szerszy
Tymczasem w czwartek do Sejmu wpłynął prezydencki projekt nowelizacji ustawy o SN. Zakłada również wydłużenie do pięciu lat czasu na składanie skarg nadzwyczajnych w starych sprawach, ale nie tylko.
Prezydent proponuje też doprecyzowanie kwestii kworum (w przepisach dotyczących wyboru pierwszego prezesa podana są konkretne liczby sędziów). I tak do dokonania wyboru kandydatów na stanowisko prezesa Sądu Najwyższego, wymagana ma być obecność co najmniej 2/3 członków zgromadzenia sędziów izby Sądu Najwyższego. Jeżeli wyboru nie dokonano ze względu na brak wymaganego kworum, do dokonania wyboru na kolejnym posiedzeniu wymagana jest obecność co najmniej 1/2 członków zgromadzenia sędziów izby Sądu Najwyższego. Jeżeli także na tym posiedzeniu wyboru nie dokonano ze względu na brak wymaganego kworum, wybór może zostać dokonany na kolejnym posiedzeniu w przypadku obecności co najmniej 1/3 członków zgromadzenia sędziów izby Sądu Najwyższego.
- Proponowana zmiana ma na celu zagwarantowanie możliwości wyboru prezesa Sądu Najwyższego, co — z uwagi na ustawowe obowiązki i uprawnienia prezesów Sądu Najwyższego jest istotne dla prawidłowej organizacji prac poszczególnych izb SN - wskazano w uzasadnieniu.
Kolejna propozycja dotyczy wskazania uprawnień sędziego Sądu Najwyższego, któremu prezydent powierzyłby "wykonywanie obowiązków prezesa Sądu Najwyższego". I tak sędzia ten, oprócz zwołania zgromadzenia sędziów izby Sądu Najwyższego w celu wyboru kandydatów na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego, będzie wykonywał obowiązki i uprawnienia Prezesa Sądu Najwyższego określone w ustawie - wynika z projektowanego par. 4.
Czytaj: Będzie dłuższy czas na wnoszenie skargi nadzwyczajnej - inicjatywa prezydenta>>
Eksperci sceptyczni
W uzasadnieniu projektu prezydenckiego wskazano, że wydłużenie terminu na wniesienie skargi nadzwyczajnej w tych sprawach wynika m.in. z ilości wniosków rozpatrywanych w szczególności przez Prokuratora Generalnego. - Do Prokuratora Generalnego stale napływają również kolejne wnioski w przedmiocie wniesienia skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego. Dodatkowa trudność, leżąca zarówno po stronie podmiotów zainteresowanych wniesieniem skargi nadzwyczajnej, jak i podmiotów uprawnionych do jej wniesienia, wiąże się aktualną sytuacją epidemiczną w kraju. Mając na uwadze powyższe, zasadne jest wydłużenie terminu - dodano.
Warto przy tym przypomnieć, że wprowadzając skargę nadzwyczajną krótszy okres - trzy lata na "stare" sprawy ustawodawca uzasadniał właśnie tym, że orzeczenia mają nawet po 20 lat. I przypomina to m.in. Kamilla Dołowska, dyrektor zespołu prawa cywilnego Biura RPO, dodając że do propozycji zmiany jest więc sceptyczna. - De facto ten trzyletni termin, który teraz będzie upływał, dotyczy często bardzo starych orzeczeń. Sam ustawodawca uznał, że tak stare orzeczenia, nie mogą być wzruszane w nieskończoność, stąd krótszy termin, ale i tak długi. I uważam, że każdy, komu bardzo zależało na tym żeby jakieś orzeczenie zostało uchylone w trybie skargi nadzwyczajnej, miał wystarczająco dużo czasu by taki wniosek złożyć - mówi.
Zobacz procedury w LEX:
- Badanie dopuszczalności skargi nadzwyczajnej przed Sądem Najwyższym ze względu na zachowanie terminu do jej wniesienia w sprawie cywilnej >
- Badanie dopuszczalności skargi nadzwyczajnej przed Sądem Najwyższym ze względów podmiotowych oraz przedmiotowych w sprawie cywilnej >
Trochę statystyk
Z najnowszych danych wynika, że do Sądu Najwyższego od momentu wejścia w życie przepisów o skardze nadzwyczajnej - wprowadziła ją nowa ustawa o SN z 3 kwietnia 2018 r. - do 11 lutego wpłynęło 318 skarg. Najwięcej wniósł Prokurator Generalny - 265, potem Rzecznik Praw Obywatelskich - 40 skarg (na 18 lutego - 44), Rzecznik Finansowy - 4 skargi, Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców - jedną skargę. Co ważne, spośród nich już załatwiono 259 spraw, w tym 24 oddalono, 7 odrzucono, 25 uchylono (w tym dwie uchylono i umorzono), a w ponad 200 sprawach zwrócono akta z powodu... braków formalnych.
Nieco więcej o skali zjawiska mówią dane głównych uprawnionych do wnoszenia skarg. I tak do RPO wpłynęło dotąd blisko 9 tys. wniosków o skierowanie skargi nadzwyczajnej, z kolei do Prokuratora Generalnego niemal 8,7 tysiąca - z czego jak informuje prokuratura - rozpatrzono dotąd ponad 7,8 tysiąca spraw.
Wśród wniosków wpływających do RPO przeważają sprawy cywilne - dotyczą obszaru prawa, zadośćuczynienia za wypadek przy pracy, czy za śmierć dziecka w wypadku komunikacyjnym, eksmisji z mieszkania czy podziału majątku małżeńskiego. Do Prokuratora Generalnego - dotyczące spraw zarówno karnych, jak i cywilnych, w szczególności z zakresu prawa rzeczowego, spadkowego, ubezpieczeń społecznych i prawa pracy oraz w sprawach o zapłatę.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.