Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", organy kontroli skarbowej będą mogły żądać udostępnienia wszelkich informacji, w tym danych osobowych, bez zgody zainteresowanej osoby, od każdego przedsiębiorcy. Będzie tak, gdy urzędnicy uzyskają informacje, że podatnik np. prowadzi niezgłoszoną firmę lub nie opodatkowuje dochodów. Zebrane dane będą mogły być też przetwarzane. Takie regulacje zawiera nowelizacja ustawy o kontroli skarbowej, która jest przedmiotem prac komisji sejmowych. Na podstawie projektowanych przepisów organy kontroli skarbowej będą mogły zbierać i wykorzystywać, a także przetwarzać informacje, w tym dane osobowe, mogące mieć wpływ na powstanie lub wysokość zobowiązania podatkowego.
Cytowani przez gazetę eksperci w nowych regulacjach nie widzą pola do nadużyć. - Trzeba mieć tylko nadzieję, że tak będzie w praktyce. Kontrola przecież ma służyć zwalczaniu nieprawidłowości, a nie zastraszaniu podatników.  Ze względu na to, że uzyskanie informacji i danych będzie dokonywane na podstawie postanowienia, na które udzielający informacji będzie mógł złożyć zażalenie, trudno mówić o ewentualnych przyszłych nadużyciach – argumentuje Ewelina Lelito, starszy konsultant w BDO.