Jak zauważa autor komentarza, ma to miejsce przy oferowaniu przez przedsiębiorców, którzy są jednocześnie organizatorami turystyki, biletów lotniczych we własnym imieniu, w sytuacji, kiedy nie tworzą one imprezy turystycznej w rozumieniu ustawy o usługach turystycznych.
- Oczywiście nie ma żadnych wątpliwości, jeśli klient oprócz usługi przelotu nabywa inne usługi, które łącznie tworzą imprezę turystyczną – w takim zakresie organizator turystyki powinien posiadać odpowiednie zabezpieczenie finansowe na wypadek swojej niewypłacalności i odprowadzić wymaganą składkę na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. Inaczej jednak przedstawia się sytuacja gdy taki przedsiębiorca oferuje usługi we własnym imieniu, które nie są imprezami turystycznymi - pisze radca prawny dr Piotr Cybula. Wiecej>>
Turysta "składa się na składkę", ale ochrony nie ma
W przypadku pewnych produktów pobierane są składki na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny, mimo że takiego obowiązku organizatorzy turystyki nie mają. W efekcie klient płaci za coś za co nie powinien płacić, a dodatkowo nie ma z tego tytułu ochrony na wypadek niewypłacalności firmy - twierdzi dr Piotr Cybula.